Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

NowyMarketing podsumowuje rok 2016: Branding/Design (Cz. 2)

NowyMarketing podsumowuje rok 2016: Branding/Design (Cz. 2)
O podsumowanie roku 2016 w kategorii branding/design poprosiliśmy specjalistów. Na nasze pytania odpowiedzieli eksperci z polskich agencji i firm specjalizujących się w brandingu, designie. Zapraszamy do lektury.
O autorze
15 min czytania 2016-12-12

1. Paweł Szczygieł, Senior Art Director, VML Poland
2. Paweł Kowalewski, założyciel i Prezes Agencji Communication Unlimited
3. Piotr Piwocki, Head of Design, Digital Kingdom
4. Aleksandra Janowska-Wojtulewicz, Head of Art, San Markos
5. Piotr Wróblewski, Senior Art Director, Kalicińscy.com
6. Sébastien Ploszaj, Art Director, współzałożyciel i współwłaściciel Ostecx Créative
Pierwszą część podsumowania w kategorii branding/design przeczytasz tu >

Paweł Szczygieł
Senior Art Director, VML Poland

Najważniejszy sukces 2016

Całkiem niedawno Microsoft pokazał swój pierwszy komputer typu All-in-One, czyli nowe Surface Studio. Muszę przyznać, że od bardzo dawna żaden produkt nie wywarł na mnie tak ogromnego wrażenia. Wygląda on po prostu dobrze – tak jak można sobie wyobrazić design nowego iMaca w przyszłości. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz innemu producentowi udało się dorównać, a w tym przypadku może nawet zdetronizować wzornictwem firmę Apple. Cała seria urządzeń Surface prezentuje się wyjątkowo dobrze. Surowa i minimalistyczna forma, jakość oraz atrakcyjne materiały w połączeniu z innowacyjnymi rozwiązaniami powodują, że dotychczasowi klienci Apple rozważają zakup urządzeń Microsoftu jako alternatywy do iPadów czy MacBooków, co wcześniej nie zdarzało się zbyt często. Wszystko to należy uznać za spory sukces.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Największa porażka 2016

Wydaje mi się, że przez trend minimalizmu bardzo dużo projektów zaczęło podobnie do siebie wyglądać. Ten typ designu jest co prawda wyjątkowo czytelny i użyteczny, ale bez elementów wyróżniających łatwo znika w masie podobnych projektów.

Najważniejsza zmiana w 2016

Konsumenci stają się coraz bardziej wybredni, a zarazem świadomi i wymagający. Zaczynają zwracać większą uwagę na wizerunek firmy sprzedającej, a nie wyłącznie na sam produkt. Trend ten wzmacnia dodatkowo znacząca obecności Millenialsów wśród odbiorców marek. Członkowie tej generacji dorastali w świecie wszechobecnej reklamy i przez to nabyli na nią pewną odporność. Są w stanie łatwo ocenić racjonalność przekazu marketingowego – od razu dostrzegają, czy ktoś przedstawia obietnice bez pokrycia lub wprost kłamie. Potrzebują więc czegoś więcej niż dobrej reklamy, żeby przekonać się do zakupu. Chcą utożsamiać się z marką, pragną autentyczności. Gdy produkt jest prawdziwy, oryginalny czy „designerski”, są nawet w stanie zapłacić za niego więcej. Najlepszym przykładem tego zjawiska jest z jednej strony ogromny udział sprzedaży produktów Apple w tej grupie docelowej, a z drugiej – coraz większa popularności lokalnych produktów o oryginalnym wyglądzie i z niskimi nakładami produkcji. To wszystko stawia ogromne wyzwanie przed designerami, którzy swoimi projektami współtworzą przecież pierwsze wrażenie produktu przed konsumentem. To w dużej mierze od nich zależy, czy dany produkt spełni konsumencki wymóg autentyczności.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Zmiany te nie nastąpiły w tym roku oczywiście… Trwają one już od dłuższego czasu. Obecnie coraz więcej dużych marek (nawet tych zatwardziałych tradycjonalistów) dostrzega potrzebę innowacji i ewolucji swojego wizerunku, aby sprostać oczekiwaniom nowego typu konsumentów. Ma to duże znacznie dla projektantów, którzy coraz częściej nie są już ograniczani przez powszechnie przyjęte konwencje w danym sektorze. Dzięki temu mogą sobie pozwolić na większą dowolność. Jednocześnie spoczywa na nich większa odpowiedzialność.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Najważniejsze wydarzenie w 2016

Gdy serwis, z którego korzysta co piąty użytkownik Internetu, przechodzi zmianę wizerunku i identyfikacji wizualnej, to proces ten musi wywołać burzliwe dyskusje. Dyskusje, które mają miejsce nie tylko wśród specjalistów z branży, ale również pośród samych użytkowników. Wiosną tego roku Instagram przeszedł rebranding i ściągnął tym samym na siebie ogromną falę krytyki. Ludzie nie lubią zmian, a w tym przypadku zmieniło się przecież wszystko – zaczynając od logo, przez ikonkę aplikacji, aż do samego wyglądu serwisu. O ile osobiście uważam, że zmiana w płaszczyźnie wizualnej nie była zbyt udana, to marka o tak ugruntowanej pozycji raczej nie popadnie w poważne problemy z powodu „drobnego nieporozumienia graficznego”. Nie mogę natomiast nie zgodzić się ze strategicznymi powodami tego rebrandingu. Przede wszystkim dlatego, że stara ikona Instagrama byłą zwyczajnie „stara” i stała w opozycji do oczekiwań nowych, młodych użytkowników. Dodatkowo Instagram to nie tylko sam serwis, ale również kilka pobocznych aplikacji jak Boomerang czy HyperLaps, o których przed zmianą identyfikacji wiele osób nawet nie słyszało. Wszystko to zyskało nowy, spójny wewnętrznie i w pewnym stopniu charakterystyczny styl, który łączy każdą z aplikacji w jedną wspólną markę. Oprócz tego powstał również język wizualny, który może się nie podobać, ale będzie w stanie się wyróżnić. Tak jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, dyskusje ucichły, a użytkownicy po prostu się przyzwyczaili.

Najciekawsze trendy w 2016

Trendy w designie bardzo rzadko powstają w ciągu kilku miesięcy. Jest to długotrwały proces, który powoli narasta, żeby dotrzeć na szczyt popularności, a następnie stopniowo słabnąć. Na pewno jednym z trendów tego roku był „modern” retro style, czyli proste, płaskie rysunki oraz pixelart. Dodatkowo wzory z lat 80., w tym proste kształty geometryczne, były wyjątkowo często wykorzystywane.

Mieszcząc się we wpływach stylu retro widać wyraźną zmianę w preferencjach doboru kolorów – z pastelowych na bardziej jaskrawe i kontrastujące. Podejście do typografii również mocno się zmieniło. Designerzy dostrzegli, że istnieją inne fonty poza Helveticą. Coraz częściej zwracali się w kierunku krojów pisma, mających przyciągać uwagę odbiorcy swoją formą i oryginalnością. Natomiast w web designie nadal królował „flat design”, jednak już w wersji 2.0, pod wpływem „material design” od Google.

Najciekawsza kampania/akcja 2016

W 2014 roku sieć restauracji McDonald’s stworzyła nowy uproszczony język wizualny bazujący na prostej typografii i płaskich ikonkach – w zgodzie z aktualnymi trendami. Miał on podkreślać „kultowość” ich produktów. Kampania ta doczekała się w tym roku przeniesienia do rzeczywistości restauracji. Elementy identyfikacji wizualnej w kilku restauracjach McDonald’s we Francji zostały oparte wyłącznie na piktogramach wyjętych z owej kampanii – od wystroju po opakowania, podkreślając tym samym oryginalny charakter marki. Akcja ta została doceniona na tegorocznym konkursie w Cannes, zdobywając złotą statuetkę Lwa.

Jakie wyzwania czekają nas w 2017

Konsumenci stają się bardziej świadomi, a ich poczucie estetyki uległo pewnej zmianie. Są w stanie docenić dobry projekt i dokonać wyboru zakupu, bazując również w dużej mierze na wrażeniach estetycznych. Przez to większa odpowiedzialność spoczywać będzie na designerach.

Jakich trendów możemy spodziewać się w 2017

Prawdopodobnie będzie to kontynuacja obecnych trendów. Wydaje mi się, że w wielu przypadkach projektanci będą odchodzić od typowo stockowych zdjęć i opierać się na bardziej autentycznych i naturalnych. Kolory będą coraz bardziej jaskrawe i oryginalne, a typografia niestandardowa, z dużymi wyszukanymi nagłówkami oraz ciekawymi zestawieniami dwóch, trzech fontów. W digital designie na pewno coraz większą rolę będą odgrywać animacje i video. Ciężko wnioskować, które trendy zaczną się krystalizować, a które przygaszać. Pewne jest natomiast to, że designerzy, znudzeni panującym od kilku lat minimalizmem i dużą ilością podobnych projektów, zaczną szukać nowego podejścia do projektowania.

Na co należy zwrócić szczególną uwagę w 2017

Przede wszystkim na to, że odbiorcy coraz częściej doceniają oryginalność i autentyczność, a nie tylko użyteczność.

————————————————-

Paweł Kowalewski
Założyciel i Prezes Agencji Communication Unlimited

Najważniejszy sukces 2016

RED DOT design award 2016 dla TULLI Tomka Rygalika. Przyznawane w niemieckim Essen nagrody nazywane są Oskarami designu. Od lat stanowią gwarancję najwyższej jakości produktów i najlepszego wzornictwa. W tym roku konkurencja dla polskich projektantów była bardzo duża, w kategorii Product Design uczestnicy z 57 krajów zgłosili do konkursu 5200 projektów. Siedzisko TULLI Tomka Rygalika zostało uhonorowane w kategorii Product Design/Living Room and Bedrooms/Seatings.

Najważniejsza zmiana w 2016

Zamknięcie setek stron, landing page’y i fanpage’y marek Procter&Gamble. Koncern ten był motorem zmian i swego czasu silnie ciągnął branżę w kierunku digitalu. Ten odwrót powinien dać do myślenia.

Najciekawsze trendy w 2016

Migracja komunikacji marek typowo digitalowych w przestrzeń offline’u. To moim zdaniem trend najciekawszy. Marki takie jak Open Table czy Uber przekroczyły granicę internetu, a wraz z nimi – ich branding. Ciekawe jak dadzą sobie radę w offline.

Najciekawsza kampania/akcja 2016

Moim zdaniem rebranding angielskiej Premier League. Nie jestem fanem piłki nożnej, gwarantuję obiektywne i czysto profesjonalne podejście do sprawy.

Zespół Design Studio (posiadający oddział w Kalifornii oraz w Londynie) wykonał wprost świetną robotę. Oddał hołd tradycji (zachowując legendarnego lwa). Wykorzystał język plastyczny gier komputerowych, to uzasadnione – tu także chodzi o rywalizację. Opracował zestaw patternów – świetnie ożywiających komunikację dzięki prostym animacjom. Zrezygnował z jednego kanonicznego zestawienia kolorów – na rzecz kilku kombinacji. Za to jakich! Zawsze bardzo kontrastowych, czystych, energetycznych plam barwnych. Nade wszystko – wplótł w projekt szczyptę poczucia humoru. Dzięki czemu nawet patetyczny zwykle heraldyczny lew zdaje się mrugać do nas okiem.

Jakich trendów możemy spodziewać się w 2017?

Zdecydowanie kontynuacja zasady KISS. Oczywiście nie mam na myśli wymalowanych rockmanów, ale po prostu Keep it Simple, Stupid.

Prostota. Wykorzystanie prostych form geometrycznych. To pozwala świetnie odnaleźć się w świecie mobile’u. Wpisać w ikonę lub kafelki.

————————————————-

Piotr Piwocki
Head of Design, Digital Kingdom

Najważniejszy sukces 2016

Coraz większa ilość dobrych identyfikacji graficznych.

Największa porażka 2016

Brak dobrej komunikacji idącej za niektórymi rebrandingami, przez co, być może słuszne, decyzje biznesowe przełożone na zmianę wizerunku marki powodują chaos. Przykładem może być Burn.

Najważniejsza zmiana w 2016

Teraz naprawdę „Wszystko jest polityczne”, jak napisał Tomasz Mann.

Najtrudniejsze wyzwania w 2016

Jak zawsze wielkość budżetów i niejasne kryteria stosowane w przetargach sektora publicznego.

Najciekawsze trendy w 2016

Duża ilość rebrandingów dużych marek i odchodzenie od schematów w projektowaniu wskazują na odważniejsze decyzje klientów i większe zaufanie do specjalistów. Częściej z dobrym, niż złym skutkiem. Częstsze i odważniejsze odwoływanie się do archetypów.

Ocena obecnej kondycji branży

Coraz większa ilość dobrych agencji brandingowych, te uznane nie spoczęły na laurach i wciąż się rozwijają. Coraz większa świadomość klientów, coraz bardziej rozproszony rynek. Nie ma już trendu na prace tylko dla największych korporacji, teraz warto współpracować ze start-upami.

Jakie zmiany czekają nas w 2017

Przetasowania wśród właścicieli marek, a zatem kolejne głośne rebrandingi.

W przyszłym roku nie wejdą raczej na rynek nowe i duże marki, zauważalna za to będzie dywersyfikacja wielu branż, a co za tym idzie – duża ilość pracy na mniejszych budżetach. Nastąpi dalsza profesjonalizacja agencji. Pojawią się rebrandingi marek sportowych (wyraźny trend na zachodzie). Na pewno zajdą cięcia w sektorze publicznym (przede wszystkim NGO), który dostarczał wielu ciekawych zadań. Branding przejmie niektóre zadania komunikacyjne dotychczas zarezerwowane dla reklamy. Zaobserwujemy też większą ilość zamówień oryginalnych rodzin krojów dedykowanych dla świadomych siebie marek i firm (jak stworzony przez Kamila Kurzajewskiego font Koło).

Jakie wyzwania czekają nas w 2017

Branża musi coraz ściślej współpracować z informatykami, dostosowując się do środowiska cyfrowego. Czeka nas ciągła, intensywna nauka.

Jakich trendów możemy spodziewać się w 2017

  • W stylistyce – odejście od funkcjonalizmu i minimalizmu, ku większej ilości ilustracji, kaligrafii i fantazji.
  • Dalsze ocieplanie i infantylizacja marek FMCG.
  • Coraz więcej sub-brandów dopasowanych do coraz precyzyjniej określonych grup odbiorców.

Na co należy zwrócić szczególną uwagę w 2017

Na powstającą bazę znakomitych polskich fontów, to już nie tylko mistrzowie, jak Łukasz Dziedzic, czy Frankowscy, ale młodsi, wkraczający na rynek projektanci: Viktorya Grabowska, Kamil Kurzajewski, Michał Jarociński. To właśnie oni będą oferować znakomite rodziny krojów.

W 2017 należy zwrócić też uwagę na błyskawiczne zmiany w technologiach cyfrowych i drukarskich (customizacja), a także na możliwość współpracy z rynkami zagranicznymi.

————————————————-

Aleksandra Janowska-Wojtulewicz
Head of Art, San Markos

Najważniejszy sukces 2016

Niewątpliwie złoto w Cannes Lions 2016 dla Grupy panGenerator za projekt “Miara pokoju”. „Miara pokoju. Quantum of Peace” to wystawa czasowa zrealizowana w ub. roku dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Ekspozycja składała się m.in. z instalacji multimedialnej związanej z 70. rocznicą zakończenia II wojny światowej i obchodami 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Śmiem twierdzić, że jest to najważniejszy sukces roku 2016, gdyż Złoty Lew trafia do kolektywu projektantów i artystów działających w obszarze nowych mediów, a nie tradycyjnie rozumianej komunikacji. Ten projekt to przede wszystkim doświadczenie – nie tylko merytoryczny przekaz, lecz również dźwięk, zapach, widok… To złoto cieszy, bo jest przyznane za niebanalny projekt, który jednocześnie jest genialny w swej prostocie. Sam projekt jest zrealizowany na światowym poziomie koncepcji i wykonania. Pokazuje na międzynarodowej arenie, jak bardzo kreatywni są polscy projektanci.

Ważność tego wyróżnienia podbija fakt, że panGenerator nie jest częścią żadnej sieci reklamowej, a nagroda trafia bezpośrednio do ludzi, którzy od podstaw tworzyli projekt. Gratulacje i zaciśnięte kciuki za kolejne projekty!

Najciekawsze trendy w 2016 roku

Osobiście doceniam rozwój techniki 3D i wykorzystywanie tej techniki w organizowaniu eventów, przedstawień teatralnych, inscenizacji oper itp. Mówię tu o stereoskopowej scenografii, która staje się ważnym elementem spektaklu i narzędziem, które wpływa na odbiór i reakcje widzów czy uczestników eventu – bo stwarza złudzenia dające niezwykłe możliwości artystyczne i można wchodzić z nią w interakcje. Efektem jest realno-nierealne widowisko, rzeczywistość przenika się z innym wymiarem. Doskonały przykład to „Romeo i Julia” w reżyserii Janusza Józefowicza, za projekt scenografii stereoskopowej odpowiedzialne było studio Platige Image. Technika ta robi się coraz bardziej popularna przy okazji różnych eventów, prezentacji, co znacznie podnosi ich atrakcyjność i niezapomniane wrażenia wizualne. Trzymam mocno kciuki za rozwój tej technologii i mam nadzieję, że będzie ona poszerzała panujące trendy w nadchodzącym 2017 roku.

Najciekawsza akcja 2016

Fantastyczna akcja popularyzacji japońskich sportów walki, poprzez wydanie serii książek dla dzieci. Wydawnictwo VF BOOKS – w ramach autorskiego projektu „Do Dzieci” – podjęło się tego zadania. Poprzez świetne ilustracje Jarka Kajdany, książeczki doskonale zaprojektowane przez jego żonę Agnieszkę Kaczor-Kajdanę i rzetelne teksty mistrzów sztuk walki prezentują najmłodszym, ale także – co ważne – ich rodzicom, poszczególne dyscypliny. Projekt „Do Dzieci” przybliża w przystępny sposób historię i zasady poszczególnych form ruchu, a przede wszystkim pokazuje korzyści wypływające z ich uprawiania dzisiaj.

Książeczki są starannie opracowane i oryginalnie ilustrowane – z porcją rzetelnej wiedzy praktycznej. Autorami tekstów są wybitni sportowcy i trenerzy, odnoszący sukcesy nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na świecie. Atrakcyjną oprawę zapewniają ekspresyjne ilustracje i przemyślany, komunikatywny projekt graficzny. Takich pozycji – skierowanych stricte do dzieci – jeszcze na polskim rynku wydawniczym nie było.

————————————————-

Piotr Wróblewski
Senior Art Director, Kalicińscy.com

Największa porażka 2016

Porażką jest niewątpliwie finał kosmicznego zamieszania wokół logo Polskiej Agencji Kosmicznej.

Zaczęło się od nierozstrzygniętego konkursu, w którym żaden z 400 nadesłanych projektów nie dał rady spełnić wymogów estetycznych komisji POLSY (mimo, że wiele z nich było naprawdę świetnych, a przynajmniej kilka wybitnych). Startującym w nim twórcom zarzucono brak świeżego podejścia i kopiowanie znaków z branżowych stron amerykańskich organizacji. Zrezygnowano więc z formuły konkursu i zdecydowano się zaprosić do współpracy konkretnego artystę, który przygotował logo.

Największym zarzutem wobec nowego znaku POLSY jest to, że bardziej przypomina ilustrację nawiązującą do Polskiej Szkoły Plakatu niż logo. Ponadto nie spełnia elementarnych wymogów formalnych wobec takiego elementu identyfikacji (jest trudno skalowalne, nie posiada odpowiednika w negatywie czy monochromie).

I tak oto Polska Agencja Kosmiczna, chcąca się wszystkim kojarzyć z nowoczesnością i zaawansowanymi technologiami – trochę na własne życzenie – została z logo z czasów pierwszych lotów kosmicznych.

Najważniejsza zmiana w 2016

W momencie, kiedy wszyscy zaczynali się już zastanawiać, czy tworzenie logo dla miasta lub gminy w ogóle ma jakikolwiek sens, pod koniec roku 2015 pojawiła się identyfikacja miasta Słupsk. I to zapoczątkowało pewną małą rewolucję.

Włodarze innych miast (na razie niestety tylko kilku) zobaczyli, że logo to nie tylko wesoły i kolorowy obrazek, który ma luźno nawiązywać do symboliki miejsca i generalnie – podobać się. To przede wszystkim sprawne narzędzie komunikacji. Nowy znak Słupska został przyjęty ciepło zarówno przez branżę, jak i społeczeństwo. I nic dziwnego, ma wszystko czego potrzeba – nawiązuje bezpośrednio do herbu, jest nowoczesny i dobrze zaprojektowany. Najważniejsze jest jednak to, że rebranding uwzględniał opracowanie całego systemu identyfikacji, zarówno miasta, jak i miejskich instytucji. Fakt ten jest kluczowy względem dotychczasowego myślenia.

Na próby naśladownictwa nie trzeba było długo czekać. Już w 3 miesiące po prezentacji nowej identyfikacji Słupska, konkurs na grupę logotypów miejskich jednostek organizacyjnych ogłosił Kraków. Miały być one spójne oraz wywodzić się ze znaku towarowego Gminy Miejskiej Kraków. Konkurs został jednak nierozstrzygnięty ze względu na pozostawiający wiele do życzenia poziom artystyczny i funkcjonalny zgłoszonych prac.

W międzyczasie pojawiła się nowa identyfikacja wizualna Nysy. Może nie jest to jeszcze poziom wyznaczony przez Słupsk, ale pokazuje, że nowy sposób myślenia w kontekście jednolitego systemu komunikacji i spójnego wizerunku miasta/gminy zaczyna być obecny w świadomości radnych. Może nie jest idealnie, ale jest już blisko.

O perfekcję w tym obszarze ociera się Gdańsk, gdzie na potrzeby budowania silnej marki miasta, przy współpracy z ASP, opracowano ujednolicony system dla ponad 40 instytucji podlegających pod magistrat. Nowoczesny i estetyczny, ale nie budzący kontrowersji, nowy znak mocno nawiązuje do herbu i tym samym jest łatwo rozpoznawalny. Co najważniejsze, nowa identyfikacja kompleksowo ujednolica komunikację wizualną miasta i pracuje na jego dobry wizerunek.

Cieszy mnie bardzo, że w końcu nie musimy się pod tym względem oglądać na Sztokholm, Melbourne czy Amsterdam i pozytywnych przykładów nie trzeba szukać poza granicami naszego kraju. Z niecierpliwością czekam też na ruchy kolejnych gmin i miast.

Najciekawsze trendy w 2016

Ciekawym i przybierającym na sile trendem są coraz odważniejsze próby personalizowania produktów i ich opakowań. To efekt walki o zaistnienie marki w social mediach. W tym kontekście nie mówimy już o kanałach marek czy influencerów, ale przede wszystkim o user generated content tworzony w ogromnych ilościach przez miliony osób.

Czym przekonać ludzi, żeby podzielili się z całym światem swoimi zdjęciami i filmami naszego produktu? To proste! Trzeba dać im poczuć, że jest to coś wyjątkowego, osobistego i stworzonego specjalnie dla nich. Coś, co nie tylko ich określa, ale i wyróżnia. Do tej pory takie doświadczenia zarezerwowane były tylko dla marek premium. To się jednak zmieniło. Nastała era personalizacji.

Nie musi to już wcale być przygotowany specjalnie dla ciebie i wygrawerowany napis na twoim Apple Watch. Nie musi to być beczka czy butelka dobrej whisky z twoim imieniem i nazwiskiem, albo skomponowane specjalnie dla ciebie perfumy. Do poczucia się wyjątkowo i podzielenia się tym z całym światem wystarczy nam, że na ten jeden raz Pan Tadeusz z etykiety wódki zmieni się w Pana Piotra. Że spośród setek puszek Coca Coli na sklepowej półce będę mógł wybrać jedną, jeżeli nawet nie z moim imieniem, to przynajmniej z przydomkiem, który może i jest generyczny, ale w jakimś stopniu mówi coś o mnie.

Jeżeli opakowanie ze sklepu nie wydaje Ci się wystarczająco spersonalizowane, to też nic nie szkodzi – przecież jest internet! Tutaj możesz sam wybrać, co będzie napisane na Twoim słoiku Nutelli, jakie zdjęcie pojawi się na opakowaniu Ptasiego Mleczka oraz które z Twoich dzieci zostanie twarzą z Kinder Bueno.

Opakowanie to dla Ciebie za mało? Żaden problem! Zaprojektuj sam swoje Adidasy, Nike albo Conversy – wtedy będą wyjątkowe i tylko Twoje, a to jest świetny powód, żeby pochwalić się nimi przed całym światem!

Najciekawsza kampania/akcja 2016

Jednym z najciekawszych wydarzeń minionego roku jest fakt, że największy chiński (i piąty na świecie) producent smartfonów – firma Xiaomi – postanowiła powalczyć z Apple nie tylko ceną i jakością, ale także tym, z czego firma z Cupertino jest chyba najbardziej znana – designem. I zabrała się do tego zadania bardzo poważnie.

Naprzeciw legendarnego projektanta Apple – Jonathana Iva – Xiaomi postawiło równie słynną ikonę świata wzornictwa przemysłowego – Philippe’a Starcka. Ten, co prawda, jeszcze nie tak dawno głosił śmierć designu, ale najwyraźniej chiński gigant zdołał znaleźć odpowiednią ilość argumentów do zmiany zdania.

Jak się można domyślić, designer z takim doświadczeniem i niesamowitą wyobraźnią produktową stworzył coś, co narzuciło nowy kierunek w projektowaniu smartfonów. Kierując się ideą “Less material, more humanity” Xiaomi wraz ze Starckiem wyprzedziło Apple czy Samsunga i jako pierwsze pokazało telefon, którego prawie cała powierzchnia wypełniona jest niesamowitym ekranem. Bez żadnych ramek, za to z zaokrąglonymi rogami, bo to właśnie obraz jest najważniejszy. Czysty wizualny przekaz bez zbędnych dodatków. Jakby tego było mało, telefon Starcka wykonany jest z ceramiki – materiału naturalnego i towarzyszącego człowiekowi od początków cywilizacji, a jednocześnie wytrzymalszego niż stal.

W świadomości użytkowników produkty z logo nadgryzionego jabłka nadal pozostają przedmiotami premium. Głównie ze względu na swój design i legendę, którą Apple pieczołowicie pielęgnuje. Ciekaw jestem, czy Xiaomi uda się wypracować podobną ikoniczność. Droga do tego jest długa i trudna, ale pierwszy krok w dobrym kierunku został już wykonany.

Jakich trendów możemy spodziewać się w 2017

Wydaje mi się, że ciekawym zjawiskiem mogącym się w niedługim czasie przerodzić w trend jest coś, co nazywam retro brandingiem.

Polega on na tym, że zamiast budować od nowa świadomość marki, coraz częściej sięga się do brandów, które w naszych umysłach są już od bardzo dawna, chociaż może trochę zapomniane. Przenosi się w ten sposób nasze nostalgiczne skojarzenia na całkiem nowy produkt, bądź całą kategorię.

Świetnym przykładem takiej praktyki jest firma Kodak, która wprowadzając na rynek swój nowy produkt – fotograficzny smartfon Kodak Extra – wróciła jednocześnie do swojego logo z 1970 roku. To właśnie w tamtym okresie koncern był pionierem świata fotografii wprowadzającym nowe technologie i wyznaczającym standardy. Choć dziś Kodak ma ogromne problemy z odnalezieniem się w cyfrowej rzeczywistości, to wszyscy patrząc na ikoniczne logo wytłoczone na obudowie smartfona kojarzą je właśnie z kultowymi aparatami fotograficznymi.

Kodak zresztą nie jest jedyną marką bazującą na naszych wspomnieniach. Sieć brytyjskich marketów Co-op, po odzyskaniu z wielkim trudem stabilności finansowej, zaprezentowała ostatnio nowe logo. Logo, które okazało ich się ich starym logotypem z 1968 roku, znanym i dobrze się kojarzącym milionom Brytyjczyków.

Jednak walka o nasze sentymenty toczona jest bez żadnych sentymentów. Koncerny coraz częściej po prostu kupują prawa do nazw i znaków z przeszłości, które dobrze nam się kojarzą. Tak funkcjonują doskonale nam znane marki Romet i Junak, które poza logo niewiele mają wspólnego ze swoimi pierwowzorami.

Retro branding to także nowe produkty umyślnie nawiązujące do minionych dekad. Serial „Stranger Things”, a przede wszystkim jego czołówka, to genialny przykład paradoksu, gdzie całkiem nowy produkt, wydaje nam się esencją tego, co z nostalgią wspominamy jako lata 80. Począwszy od starannie dobranej typografii rodem z okładek książek Stephena Kinga z tamtego okresu, muzyki nawiązującej do horrorów i thrillerów z naszego dzieciństwa, tradycyjnego montażu, na sprytnym połączeniu efektów cyfrowych z analogowymi technikami kończąc. Wszystko to po to, żebyśmy oglądając czuli, że jest to coś, co już dobrze znamy i lubimy. Mimo, że oglądamy to po raz pierwszy.

————————————————- 

Sébastien Ploszaj
Art Director, współzałożyciel i współwłaściciel Ostecx Créative

Najważniejszy sukces 2016

Rebranding angielskiej ekstraklasy. Nowe szaty graficzne Premier League to odważny ruch. Szczególnie, gdy wziˆąć po uwagę konserwatywne podejście kibiców. Logo i pozostałe elementy identyfikacji wizualnej znakomicie wpisująˆ się w dzisiejsze wyzwania – w tym obecność na platformach mobilnych.

Największa porażka 2016

Rozczarowaniem roku jest dla nas rebranding piwa Grolsch. Szumnie zapowiadana zmiana, dokonana z udziałem konsumentów, nic nie wniosła do wizerunku marki. Zabrakło pomysłu.

Najważniejsza zmiana w 2016

Rosnˆąca siła mniejszych, lokalnych marek – takich, które mają ciekawą i prawdziwą historię do opowiedzenia. Co wnosi więcej autentyczności i różnorodności do brandingu/designu. Duzi gracze nadstawiająˆ oko i kopiująˆ – kto by kiedyś o tym pomyślał?

Najważniejsze wydarzenie w 2016

Kolaboracje światowych marek z niezależnymi designerami. Prym wiodąˆ tutaj marki ubraniowe, w tym adidas. Połąˆczenie finansowego potencjału gigantów ze świeżym podejściem artystów to recepta na jeszcze więcej pieniędzy na koncie gigantów.

Najciekawsze trendy w 2016

Filozofia „mniej znaczy więcej” ciˆgle na fali. Nieźle radziły sobie też kropki, czyli Dotwork oraz nakładanie się warstw, które czerpie z dekonstrukcji technik druku.

Najtrudniejsze wyzwania w 2016

Każdy ma swoje, ale wspólnym dziełem ludzi zajmujˆących się brandingiem i designem była edukacja i perswazja – czym więcej klientów przekonanych do dobrych projektów, tym lepsze perspektywy branży w kolejnych latach.

Najciekawsza kampania/akcja 2016

Nic przełomowego, ale zawsze cieszy – czyli polscy ilustratorzy na urodzinowych muralach Costa Coffee. Doceniamy takie akcje, bo oprócz walorów marketingowych majˆą także element edukacyjny. Jak się ludzie napatrzˆą na ładne rzeczy, to coś im w głowach zostanie.

Ocena obecnej kondycji branży

Jeśli mówimy o polskim brandingu i designie to powoli, ale do przodu. Odnosimy wrażenie, że coraz więcej osób zarząˆdzająˆcych markami zdaje sobie sprawę, że dobry design sprzedaje.

Jakie zmiany czekajˆ nas w 2017

Branding i design żywiˆ się zmianˆą, więc nie będziemy się nudzić. Na rynku piwnym możemy spodziewać się kolejnych ruchów dużych graczy, którzy będąˆ chcieli pokazać przez zmianę wizerunku, że nadˆążająˆ za kraftowˆą rewolucjąˆ.

Jakie wyzwania czekajˆ nas w 2017

Podobnie jak co roku, maksyma „wyróżnij się albo zgiń” będzie nas motywować do eksplorowania nowych obszarów w projektowaniu. Przykład z polskiego rynku piw rzemieślniczych, gdzie działa już koło 120 browarów, pokazuje, że walka o uwagę klienta wchodzi na wyższy poziom.

Jakich trendów możemy spodziewać się w 2017

Spodziewajmy się kontynuacji dzisiejszych trendów i rośnięcia w siłę „customizacji”, rozumianej jako dodawanie autorskiego wkładu do projektów czy opakowań. Fajnym przykładem jest nowe logo Guinnessa, które pokazuje, że odwrót od redukcji i więcej rzemiosła w wizerunku to ciekawa droga.

Na co należy zwrócić szczególnąˆ uwagę w 2017

Na prace młodych i zdolnych polskich ilustratorów – ich talent i wyobraźnia to wspaniała pożywka dla doświadczonych projektantów. Dzięki synergii tych dwóch światów powstanie wiele ciekawych projektów w 2017 r.