Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

Lokowanie produktu na YouTube dla opornych

Są na świecie rzeczy, którym ciężko zaprzeczyć. To potęga video i YouTube. Z roku na rok coraz więcej internautów poświęca swój czas na oglądanie treści video. 70% ruchu internetowego to właśnie tego typu materiały.
O autorze
2 min czytania 2017-07-13

Treści są coraz bardziej angażujące, a jutubowi celebryci zdobywają dużą popularność. Czy są jakieś powody, dla których nie warto inwestować w product placement w tego typu kanałach?

Siła tradycyjnej reklamy jest nadal ogromna, jednak sukcesywnie od paru lat zaufanie do niej spada. Oczywiście te tradycyjne formy nie znikną szybko, ponieważ nadal osiągają duże lub zadowalające zasięgi. Jednak reklamodawcy zaczęli doceniać siłę content i video marketingu, czego efektem jest rosnąca popularność lokowania produktów w serwisie YouTube.

Warto?

Zdecydowanie tak. Według danych Google, w 77% przypadków inwestycji reklamowych w serwisie YouTube, przyniosły większy wskaźnik ROI (zwrot z inwestycji) niż tradycyjne reklamy w tv. Na dowód przytoczono przykład deserów firmy Danone (Danette), gdzie reklama w serwisie YouTube przyniosła trzykrotny wzrost przychodów z każdego zainwestowanego euro.

Ważne jest jednak to, żeby inwestowane pieniądze w tego typu product placement były rozdysponowane rozsądnie. Tworzenie kampanii już na etapie projektowania musi być dokładnie przemyślane. Począwszy od samej idei, po partnerów czy też wykorzystane kanały lub narzędzia.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Szeroki wachlarz możliwości

Istnieje kilka rodzajów lokowania produktu. PP dzielimy np. ze względu na nośnik informacji, sposób prezentacji czy kontekst prezentacji. Najprostszym podziałem jest ten, który rozróżnia to, w jaki sposób produkt jest prezentowany.

Pasywnie. Najprostszym wyróżnianym podziałem jest aktywny i pasywny product placement, Lokowanie pasywne to takie, gdzie produkt nie jest w żaden sposób „bohaterem” filmu, a jedynie dodatkiem. Jest on oczywiście dobrze widoczny, natomiast nie przyciąga zbytnio uwagi. Taki rodzaj lokowania jest zdecydowanie tańszy w produkcji, nie wymaga praktycznie żadnego zaangażowania w scenariusz. Oczywiście wiąże się to z tym, że takie kampanie nie są angażujące dla widzów. Jako przykład można tu przytoczyć lokowanie soku, który piją bohaterowie do obiadu (stoi na stole) czy płyn do mycia naczyń (który stoi w tle danej sceny).

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Aktywnie. Drugim rodzajem product placementu jest lokowanie aktywne. Tutaj już aktorzy używają danego produktu, jednocześnie prezentując jego możliwości. Dobrym przykładem jest tu korzystanie ze sprzętu elektronicznego. Np. zalanie sokiem telefonu, który z łatwością można opłukać pod wodą z kranu. Warto tutaj planować takie kampanie z rozmysłem, a prezentowane produkty powinny być przedstawiane „naturalnie”. W polskich kampaniach można zauważyć wiele lokowań, które niestety wyglądają jak ściągnięte z filmu „Truman Show”.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Mieszany. Produkt jest nie tylko prezentowany widzowi, ale również aktorzy wspominają markę lub jego zalety.

Innym rodzajem są filmy sponsorowane. Dobry film musi być przemyślany, ponieważ istnieje duże ryzyko, że widzowie, którzy są mocno związani z konkretnym autorem, po prostu mu nie uwierzą. W obecnych czasach internet jest bezlitosny. Chybiony pomysł z pewnością zostanie mocno skrytykowany, a wizerunek zarówno marki, jak i vlogera nadszarpnięty. Jednak pomysłowa i kreatywna kampania daje marce ogromne możliwości. Nie tylko dokładnego przedstawienia produktu, ale również buduje jego pozytywny wizerunek. Znana twarz zaangażowana w kampanie doda mu wiarygodności.

Lokowanie werbalne. Jeszcze jednym ciekawym rodzajem product placementu jest lokowanie werbalne. To po prostu umieszczenie w filmie charakterystycznego dźwięku dla danego produktu. Jako przykład można tu podać Radio Zet, które swego czasu bardzo intensywnie korzystało z tego rodzaju reklamy. Dżingiel reklamowy był puszczany w tle, dlatego nie był nachalny i bardzo wiarygodny.

Przykłady lokowań produktu:

  • przykład pp mieszanego – czyli zarówno werbalny jak i wizualny, charakter pierwszoplanowy, rodzaj ekspozycji pozytywny.

  • charakter wizualny, brandy nie grają roli pierwszoplanowej w filmie, służą jako przykłady, jednak loga nie zostały zakryte.

  • pp bezpośredni – aktywny, zachwalanie produktów.

  • film sponsorowany.

  • kanał sponsorowany.

Siła video cały czas będzie rosła. Publiczność coraz chętniej woli oglądać, niż czytać. To najłatwiejszy sposób przyswajania treści. Dlatego podczas tworzenia kampanii nie warto pomijać tego rodzaju komunikacji. Product placement jest do tego doskonale dobranym narzędziem.

Autor: Pentagon Labs