Bliskość i różnorodność w zimowej kampanii Elementy

Najnowsza kampania marki Elementy to interpretacja bliskości i różnorodności. Do udziału w sesji marka zaprosiła 9 kobiet, z których każda jest inna – różni je styl, typ urody, pasje i zainteresowania.
O autorze
2 min czytania 2020-12-03

– Punktem wyjścia do stworzenia kampanii była chęć pokazania tego, z czym wszyscy aktualnie musimy się zmierzyć. To opowieść o spotkaniu i bliskości. Byciu razem w czasie, który stawia przed nami wiele ograniczeń. Chcieliśmy za pomocą zdjęć wyrazić to, o czym rozmawiamy każdego dnia i co determinuje nasze codzienne decyzje. Zależało nam, aby tę historię opowiedzieć autentycznie, dlatego sfotografowane dziewczyny to nie zawodowe modelki, ale nasze koleżanki. Na planie panowała luźna atmosfera. Dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się, co widać na naturalnych i pełnych energii zdjęciach. Ta kampania to także historia o tym, że piękno jest ukryte w różnorodności. Tworząc zimową kolekcję zadaliśmy sobie pytanie, kim są dziewczyny, dla których projektujemy. Odpowiedzi pojawiło się tak wiele, że trudno byłoby je zmieścić w kilku zdaniach. W ten sposób narodził się pomysł na sesję, do udziału w której zaprosiliśmy 9 bohaterek, będących zarówno naszymi przyjaciółkami, jak i przyjaciółkami naszej marki – mówi Marta Garbińska-Włodarczyk, współzałożycielka i projektantka marki.

Seria zdjęć autorstwa Bartka Wieczorka przedstawia kobiety o różnych typach urody, kolorze włosów, wzroście czy figurze. Każda z nich ma inne zainteresowania, marzenia, wybrała inną ścieżkę kariery. Dla niektórych to pierwsze spotkanie oko w oko z obiektywem profesjonalnego aparatu. Tylko jedna jest zawodową modelką – Carmen. Jednak dla wszystkich ta sesja to wspaniała przygoda, która pozwoliła im jeszcze lepiej się poznać.

 

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Seria powstałych fotografii jest pochwałą różnorodności. Pokazuje, że choć pozornie tak bardzo się różnimy, zwłaszcza w tych czasach warto, abyśmy trzymali się razem i wspierali – w tym tkwi całe piękno. Sesja była także pretekstem do rozmów. Każda z modelek została zapytana o to, co dla niej oznacza „bliskość”.

Definicji pojawiło się bardzo wiele, ale jedno ze słów padało tak często, że można by je było przyjąć za synonim – to autentyczność. Uczuć i relacji. To ciepło, o które należy dbać. W ostatnich miesiącach cały świat został zmuszony do dostosowania się do nowej rzeczywistości. Konieczność zachowania społecznego dystansu, ograniczenia spotkań i przeniesienia kontaktu głównie do cyberprzestrzeni sprawiły, że nic tak nie zyskało na znaczeniu, jak pielęgnowanie relacji. Zwłaszcza tam, gdzie do tej pory ich wartość była niedostrzegana lub niedoceniana, bo wydawała się być oczywista. Bliskość według bohaterek sesji to również możliwość wzajemnej i swobodnej ekspresji, szczerość wobec siebie wynikająca z zaufania i czułość okazywana drugiej osobie w codziennych sytuacjach.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Zimowa kampania ELEMENTY emanuje ciepłem, kolorem i pozytywną energią. Czuć w niej ducha podobnego do tego, który towarzyszył zdjęciom marki Benetton w seriach All are united oraz All the colours of the world z 1984 roku. W większości stonowane barwy ubrań z kolekcji zostały uzupełnione o akcesoria w żywych i energetyzujących odcieniach, wśród których dominuje róż – od intensywnego amarantu poprzez blade, pudrowe tonacje aż do lila i lawendy. Mocnym akcentem jest także trawiasta zieleń oraz słoneczna żółć. Niektóre modele swetrów zostały wykonane z tej samej przędzy co dodatki, co pozwala z łatwością stworzyć modny kolorystyczny total look. Pozostałe zaś dostępne są w stonowanych, charakterystycznych dla marki kolorach, takich jak granat, butelkowa zieleń, czerwień, czy must have tego sezonu – taupe.

Mając na względzie lokalny charakter produkcji Elementy nawiązały współpracę z pabianickim zakładem o ponad 50-letnim doświadczeniu w produkcji wyrobów dziewiarskich. Powstały tam 3 modele swetrów. Dwa pozostałe wraz z zimowymi akcesoriami stworzono w dziewiarni w Bielsku-Białej. Wszystkie przędze użyte do produkcji są sprowadzone z Włoch.

Na uwagę zasługuje też Czapka Babci Stefanii. Produkt jest tworzony ręcznie. Nie powstaje jednak w profesjonalnym zakładzie produkcyjnym. Czapki wykonuje na drutach Pani Stefania, babcia jednej z przyjaciółek marki. To niezwykła współpraca, która jest wyrazem bliskości i wyjątkowej relacji, która wytworzyła się między popularną marką a babcią klientki.