1. W marketingu internetowym najważniejsza jest…
STRATEGIA. To jaką strategię e-marketingową wybierzemy zależy od tego, jaki cel chcemy osiągnąć. Inaczej konstruuje się kampanie budujące świadomość marki i zaangażowanie konsumenta, a innego podejścia wymaga kampania zwiększająca sprzedaż w naszym sklepie internetowym czy nastawiona na pozyskanie jak największej bazy klientów.
Z zaciekawieniem obserwuję od kilku lat dynamiczny rozwój e-marketingu. Możemy w dość łatwy a zarazem precyzyjny sposób targetować nasz przekaz, więc żyjemy z przeświadczeniem, że marketing internetowy to odpowiedź na nasze troski i odwieczny dylemat: jak dotrzeć do naszego konsumenta. A Internet nie tylko nam to umożliwia, ale daje nam jeszcze szansę na nawiązanie dialogu z konsumentem, który ocenia nasze produkty, dzieli się opinią o nich ze swoimi znajomymi, poleca bądź zniechęca do zakupu.
Zobacz również
Marketerzy już docenili potencjał Internetu. To najszybciej rosnące medium (z dynamiką 18,8% w 2011r vs 2010; dla porównania telewizja 0,6%), ale nie zapominajmy, ze to wciąż 16,2% udziału w ogólnych wydatkach reklamowych*.
2. Pierwszy projekt lub kampania, które dodały mojej marce skrzydeł, to…
powiedziałabym raczej, że jasno zdefiniowana wizja, unikalne pozycjonowanie i konsekwencja.
3. Najtrudniejsze zawodowe wyzwanie, z jakim przyszło mi się zmierzyć, to…
budowanie zespołu.
#PrzeglądTygodnia [30.03-05.04]: marki na prima aprilis, prozwierzęce kampanie, moda kolejny raz spotkała się z kinem![#PrzeglądTygodnia [30.03-05.04]: marki na prima aprilis, prozwierzęce kampanie, moda kolejny raz spotkała się z kinem](https://nowymarketing.pl/wp-content/uploads/2024/04/przeglad-tygodnia-26-05-142x0-c-default.jpg)
4. Projekt marketingowy, z którego jestem najbardziej dumna…
z każdego jestem dumna. Czy jest to duża kampania 360 stopni, czy mała zmiana graficzna na opakowaniu. Każdy projekt wymaga maksymalnego zaangażowania.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
5. Kampania, której twórcom najbardziej zazdroszczę, to…
kampanie non-profit – odważne, poruszające, łamiące schematy, mówiące o rzeczach ważnych.
6. Najbardziej obiecujące nowe trendy e-marketingu, to…
geolokalizacja i audience buying (docieranie do osób już trochę zainteresowanych naszymi markami) – szukanie osób, które już były na naszych stronach internetowych i kierowanie do nich komunikatu.
7. Działania, które są totalnie przereklamowane w e-marketingu, to…
e-marketing. Dla mnie to wciąż medium uzupełniające. Coraz bardziej istotne, rozwijające się, ale zbyt często przeceniane. Sama obecność na Facebooku nie zbuduje nam marki.
8. We współpracy na linii agencja-marka najważniejsze są…
wzajemne zrozumienie, szacunek, otwarty umysł.
9. Swoje inspiracje czerpię z…
otaczającego mnie świata. Z niecierpliwością czekam na każdy kolejny dzień.
10. Gdybym miała sprzedawać polskie koszulki w Chinach, a miałbym nieograniczony budżet na działania e-marketingowe to…
to nie zależy od wielkości budżetu tylko od konceptu.
11. Zajmuję się marketingiem, dlatego że…
fascynuje mnie niezmiennie od 15 lat, a szczególnie to jak się zmienia, ewoluuje wraz z rozwojem możliwości technologicznych. Kilkanaście lat temu nawet nie mogłabym sobie wyobrazić jak poprzez QR kod na opakowaniu połączę się ze stroną produktową albo ściągnę na smartfona aplikację ułatwiająca mi np. robienie zakupów przez Internet.
*źródło: szacunki Starcom MediaVest Group