Największe wyzwania w promocji usług i produktów informatycznych

Największe wyzwania w promocji usług i produktów informatycznych
Z każdej strony słyszymy o konieczności stosowania innowacji w firmach czy w naszym codziennym życiu. Powstaje coraz więcej inicjatyw, a także funduszy, które mają wspierać młodych, aktywnych naukowców i przedsiębiorców w rozwijaniu ich pomysłu bądź świadczonych usług.
O autorze
2 min czytania 2016-03-01

Niestety samo stworzenie czy też wyprodukowanie nowego rozwiązania technologicznego jeszcze nie gwarantuje sukcesu. Dużo większym wyzwaniem jest jego wdrożenie oraz skuteczna promocja wśród potencjalnej grupy docelowej. Obserwując różne firmy, zauważyłam pewne powtarzające się problemy, na jakie napotykają przedsiębiorczy, z tzw. branży innowacyjnej.

Zachwycanie się technologią samą w sobie

Młodzi innowatorzy, twórcy ciekawych rozwiązań to wielokrotnie ludzie z ogromną pasją do tego co robią. Niewątpliwie wyróżnia ich również ogromna wiara i przekonanie co do wyjątkowości produktu, jaki dostarczyli. Bardzo podziwiam ich za pracę, wyobraźnie oraz wysiłek, jaki wkładają w swoje projekty.

Niestety ich zachwyt sprawia, że czasami zapominają, że to dopiero czubek góry lodowej. Prawda jest taka, że mało osób wie i rozumie sedno innowacyjności projektu czy rozwiązań, jakie w nim zastosowano. Nie raz zwykłego Kowalskiego nie interesuje czym jest „silnik” takiej produkcji. Dla niego ważniejsze jest to, do czego może tego rozwiązania użyć oraz w jaki sposób będzie miał więcej zaoszczędzonego czasu lub pieniędzy.

Trudny język

Kiedy już dochodzi do prezentacji rozwiązań okazuje się, że twórcy nieraz muszą wypracować z działem komunikacji (jeśli taki istnieje) właściwy język, w którym będą mówić o powstałej innowacji. Z moich obserwacji wynika, że firmy te uznają tradycyjny język komunikacji z odbiorcą za zbyt prosty oraz nieodzwierciedlający wartości i wyjątkowości ich produktu. W efekcie powstają świetnie przygotowane designersko kreacje, których nie do końca rozumie odbiorca. 

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Brak prezentowania korzyści dla potencjalnych użytkowników

To według mnie jedna z największych trudności w promocji usług o charakterze innowacyjnym. Jest skutkiem połączenia pierwszego i drugiego z wyżej wymienionych punktów i powoduje spore konsekwencje.

Najłatwiej odnieść tę sytuację do jazdy samochodem. Nie każdy z nas wie, w jaki sposób działa silnik, jak wygląda proces spalania itp. W motoryzacji promowane jest to co jest ważne dla kierowcy – szybkość, bezpieczeństwo przede wszystkim. Potem design czy inne wbudowane udogodnienia. Podobnie powinna wyglądać kwestia promocji szeroko rozumianych innowacji.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Język korzyści i prezentacja rozwiązywanego problemu pomaga dużo bardziej zachęcić do skorzystania. Dlatego powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań. Co zyska potencjalny klient, kupując dany produkt? Dlaczego warto zainteresować się tym rozwiązaniem? W jaki sposób pomoże mi ono w sprawniejszym działaniu firmy, w wykonywaniu moich obowiązków każdego dnia?

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Paradoks czasu

Krzywa przedstawiająca wdrażanie innowacji pokazuje, że nim wejdzie ona do main streamu, wcześniej przynajmniej dwie inne grupy społeczne muszą ją przetestować czy też przyswoić. Warto tutaj przytoczyć pojęcie dyfuzji innowacji (Difussion of Innovations), które w 1962 roku wprowadził Everett Rogers. Poprzez dyfuzję rozumiemy tutaj popularyzację innowacji przy użyciu kanałów rynkowych i nierynkowych, od momentu wdrożenia w każdym miejscu na świecie. Rogers podzieli klientów w zależności od tempa, w jakim przyjmują produkt. Wyróżnił, m.in. innowatorów, wczesnych adaptujących, wczesna większość, późna większość oraz maruderów. 

Idealnym dla każdego innowatora jest, aby jego projekt dotarł do fazy wczesnej większości. Wtedy będzie miał szansę obserwować znaczne profity płynące ze swojego rozwiązania. Największym wyzwaniem dla wielu twórców jest przy tym czas. Ponieważ dotarcie do wymarzonej fazy wiąże się z jego upływem i tym, że skala, której pragnie może być osiągnięta, kiedy na rynku pojawią się inne, konkurencyjne produkty. I tak inni mogą skorzystać na wykonanej przez zespół pracy i już wyedukowanej grupie zaproponować swoje, nowsze rozwiązanie.

Wdrażanie na rynek produktów o charakterze innowacyjnym to nie jest proste rozwiązanie. Jednak dobrze przygotowana strategia, znajomość grupy docelowej oraz jej potrzeb, pozwala na znaczne ograniczenie problemów jakie mogą powstać w jego implementacji. A język nastawiony na prezentację korzyści będzie sprzyjał szybszemu zrozumieniu i przyjmowaniu tego rozwiązania.