Projekt Loon to balony, które wykorzystując działanie wiatru poruszają się w stratosferze – na wysokości około 25 km – umożliwiając łączność z Internetem na terenach, które do tej pory były go pozbawione, np. obszarach wiejskich, słabo zaludnionych, górzystych lub dotkniętych klęskami żywiołowymi. Ale także wszędzie tam, gdzie koszty korzystania z globalnej sieci do tej pory przewyższały możliwości finansowe mieszkańców.
Zobacz również
Choć nazwa projektu – po angielsku „loony” to „szalony, zbzikowany” – może wskazywać na właśnie taki charakter pomysłu, u jego podstaw leży jednak przemyślana strategia, oparta na solidnych, naukowych podstawach. Do tej pory realizację takiego przedsięwzięcia utrudniały kwestie techniczne związane z utrzymaniem balonów na odpowiednich pozycjach. Dopiero teraz specjaliści z Google pozwolili swoim balonom poruszać się w miarę swobodnie na wietrze. Jedyną ingerencją jest możliwość manewrowania urządzeniami „w górę” i „w dół” tak, aby dostosować ich wysokość do odpowiednich wiatrów. Ale to nie koniec problemów. Aby system działał sprawnie, konieczne było opracowanie bardzo skomplikowanych algorytmów, umożliwiających precyzyjne sterowanie kilkudziesięcioma balonami tworzącymi jedną sieć komunikacyjną.
Balony zbudowane są z tworzywa polietylowego, mają wymiary 15 na 12metrów. Urządzenia działają dzięki panelom wykorzystującym energię słoneczną. Są też bardziej wytrzymałe niż balony meteorologiczne. To konieczne, ponieważ na tej wysokości temperatura wynosi około -50°C, a atmosfera przepuszcza dużo więcej szkodliwego promieniowania słonecznego. Każdy z balonów może zapewnić łączność na obszarze około 40 km, a uzyskana w ten sposób prędkość Internetu to około 3G. Balony komunikują się między sobą i z urządzeniami naziemnymi dzięki antenom wykorzystującym specjalistyczną technologie radiową.
Pilotażowa część projektu rozpoczęła się w czerwcu. Nad Nową Zelandię wypuszczono 30 balonów, których działanie jest testowane przez 50 ochotników. Jeśli projekt spełni oczekiwania, pozostaje nam czekać aż swoim zasięgiem obejmie większe obszary.
#PrzeglądTygodnia [30.03-05.04]: marki na prima aprilis, prozwierzęce kampanie, moda kolejny raz spotkała się z kinem![#PrzeglądTygodnia [30.03-05.04]: marki na prima aprilis, prozwierzęce kampanie, moda kolejny raz spotkała się z kinem](https://nowymarketing.pl/wp-content/uploads/2024/04/przeglad-tygodnia-26-05-142x0-c-default.jpg)
Autor: Joanna Ellmann, Procreate Sp. z o.o.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
