Mastercard: Na Walentynki wydajemy coraz więcej i coraz częściej kupujemy prezenty w internecie [raport]

Wartość wydatków Polaków na prezenty dla ukochanej osoby z okazji Walentynek rośnie (o 56% w ciągu trzech lat), a coraz częściej kupujemy upominki w internecie (wzrost liczby transakcji o 88% względem 2016 r.) – wynika z najnowszego, corocznego raportu Mastercard „Mastercard Love Index”.
O autorze
2 min czytania 2019-02-13

Najnowsze wyniki z raportu „Mastercard Love Index” pokazują, że wartość wydatków Polaków na prezenty dla ukochanej osoby rośnie (o 56% w ciągu trzech lat), a coraz częściej kupujemy upominki w internecie (wzrost liczby transakcji o 88% względem 2016 r.). Nie zostawiamy też zakupów na ostatnią chwilę – największa część transakcji (32%) ma miejsce 11 lutego.

Wspólne spędzanie czasu wciąż bezcenne

„Mastercard Love Index” jest obliczany na podstawie transakcji zrealizowanych za pomocą kart kredytowych, debetowych i prepaid w dniach od 11 do 14 lutego w okresie ostatnich trzech lat. Wskaźnik ten potwierdza, że z okazji Walentynek Polacy najczęściej kupują kwiaty – w 2018 r. wynik był o 137% wyższy niż w 2016 r. Jednak kwiaty są często tylko dodatkiem do głównej niespodzianki, co pokazują inne wyniki badania. Chętnie bowiem wydajemy pieniądze również na wspólne spędzanie czasu ze swoją drugą połówką. O 56% wzrosła liczba transakcji w restauracjach, zatem romantyczna kolacja to wciąż dobry pomysł dla zakochanych, by powiększać swoją kolekcję bezcennych wspomnień.

Bardzo popularne jest także podróżowanie z ukochaną osobą – liczba transakcji za bilety samolotowe czy kolejowe wzrosła aż o 92%. Często wyjeżdżamy na dłużej, zostając przynajmniej jedną noc w hotelu – wydatki na noclegi wzrosły o 29%.

Prezenty materialne cieszą się natomiast mniejszym zainteresowaniem. Wydatki przeznaczone na zakup biżuterii nieco urosły (o 25%), ale pozostają w tyle za tymi niematerialnymi podarkami, które sprawiają więcej radości.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Zbliżeniowe Walentynki

Płacąc za prezent dla ukochanej osoby lub za wspólną kolację preferujemy szybkie i wygodne rozwiązania. Od 2016 r. wartość wszystkich transakcji zbliżeniowych z okazji Walentynek wzrosła w Polsce o 209%. Średnia w Europie wzrosła o 348%, ale może wynikać to z faktu, że konsumenci w większości krajów kontynentu w ostatnich latach dopiero przyzwyczajają się do płatności zbliżeniowych, a początkowa liczba transakcji bezstykowych była w ich przypadku mniejsza. Warto przypomnieć, że Polska jest liderem zbliżeniowości – zgodnie z raportem Mastercard z 2018 r. pod względem rozpowszechnienia tej nowoczesnej technologii zajmujemy 2. miejsce w Europie (za Czechami).

Rośnie też popularność zakupów online. O 88% wzrosła liczba prezentów zamawianych przez zakochanych w sieci. Jednak wciąż zdecydowaną większość upominków wybieramy osobiście, podczas wizyty w sklepie, zwłaszcza gdy zostawiamy zakupy na ostatnią chwilę, czyli na 14 lutego (97%).

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Inne ciekawe wnioski z zestawienia „Mastercard Love Index”:

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się
  • Czesi kupują online: najwyższy wzrost transakcji w e-commerce, aż o 270% w porównaniu do 2016 r., zanotowano w Czechach.
  • Najbardziej zbliżeniowe kraje, w kontekście największego wzrostu liczby płatności bezstykowych, to: Grecja (wzrost o 7 030%), Serbia (wzrost o 2 136%), Bułgaria (o 1 747%) i Rumunia (o 1 742%).
  • Grecy najbardziej hojni i romantyczni: wydatki Greków na prezenty dla ukochanej osoby z okazji Walentynek wzrosły o 114%. Lubią oni też romantyczne kolacje we dwoje – liczba transakcji w restauracjach wzrosła o 639%. Wydają także najwięcej w Europie na kwiaty – o 345% więcej niż 3 lata temu.
  • Czesi chętnie podróżują: w miłosną podróż najchętniej wybierają się Czesi – liczba transakcji związanych z tym celem wzrosła o 665%. Zupełnie odwrotnie jest u Słoweńców, którzy mieli najniższy wynik w tym obszarze – spadek o 35%.


Zobacz grafikę w większym rozmiarze