Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

Swoja aplikacja mobilna czy reklama w istniejących apkach

Swoja aplikacja mobilna czy reklama w istniejących apkach
Zdarza nam się w Listonicu usłyszeć, że klient sam sobie zrobi aplikację i odniesie podobne efekty marketingowe. Zapraszam na zderzenie z rzeczywistością.
O autorze
2 min czytania 2013-12-17

Uwagi:

  • Nasi klienci to firmy z branży FMCG i sieci handlowe. Pisze więc o typie aplikacji, które są najczęściej wydawane przez takich graczy.
  • W tekście jest wiele generalizacji

O czym warto wiedzieć robiąc aplikację mobilną. Fakty

  • Średniej jakości aplikacja na jedną platformę kosztuje 30-50 000 zł.
  • Dobrej jakości aplikacja na jedną platformę kosztuje wielokrotnie więcej.

Pytasz dlaczego?

Przy aplikacji pracuje:

  1. Programista lub programiści znający się na iOs/Android/WP – to są drogie specjalizacje.
  2. Grafik i designer – jeśli apka ma być dobra, nie uda się jej narysować w jeden wieczór i przygotować wszystkich potrzebnych grafik w 3 dni. Pracy jest na kilka miesięcy.
  3. PM, który zna się na mobilności.
  4. Czasami potrzebni będą także programiści po stronie serwerowej i twórcy treści, które są wyświetlane w naszych aplikacjach.
  • Stworzenie aplikacji to kilka miesięcy pracy wielu osób.
  • Ludzie pracujący przy projekcie powinni mieć doświadczenie z mobilnością, co przekłada się na pensje, ale przekłada się jeszcze bardziej na jakość dzieła. Jakość przekłada sie na pobrania, womm i zaangażowanie użytkowników.
  • Utrzymanie i lekki rozwój aplikacji na jedną platformę to 0,5-1 etatu.
  • Nie, nie musisz utrzymywać aplikacji, ale licz się z tym, że z czasem będziesz dostawać coraz gorsze oceny na sklepie, będziesz wstydzić się, że aplikacja firmowana Twoją marką odstaje od tego, co oferuje konkurencja, ludzie zaczną od niej odchodzić – stracisz pieniądze.

Matematyka marketingu aplikacji (wersja optymistyczna)

  • Koszt pozyskania jednego użytkownika: 5 zł (tak, da się taniej, ale pozyskasz przypadkowe, mało wartościowe osoby (np. dzieci dla aplikacji kulinarnej)
  • Procent instalacji, które są porzucane po kilku pierwszych uruchomieniach to 80 (to bardzo optymistyczne założenie)
  • Jeżeli chcesz mieć 100 000 aktywnych użytkowników/miesiąc, musisz zrobić 500 000 instalacji. Wydasz 2 500 000 zł (w postaci marketingu, PR-u)
  • Czy da się zaoszczędzić na marketingu wykorzystując swoje kanały komunikacji? Tak, ale wiedz, że najlepiej na instalacje przekłada się komunikacja w mobilu. Komunikacja w Internecie działa wielokrotnie gorzej, komunikacja w świecie offline, prawie nie działa. Czy posiadasz kanały mobilne?

Prześledźmy dobre przykłady

W topie instalacji na Androida są:

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Przepisy.pl – aplikacja Knorra, rozwijana przez We like CAPS! / Kalicińscy.com. Czapki z głów zarówno dla agencji jak i dla marketera. Projekt ma już kilka lat, aplikacje są cały czas rozwijane i utrzymywane na bardzo wysokim poziomie.

Gra Tymbarka – to niewątpliwie sukces, ale zastanawiam się, czy poziom zaangażowania użytkowników będzie zachowany w czasie, tak pięknie jak ma to miejsce dla przepisy.pl.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Długo długo nic.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

W szeroko rozumianym topie nie ma innych aplikacji marek FMCG, mimo, że wielu próbuje, nie ma też żadnej aplikacji sieci handlowej. Tymczasem można przecież znacznie, znacznie taniej i skutecznie działać w zewnętrznych apkach:

Podsumowując: Jeśli decydujesz się na swoją aplikacją, zrób to porządnie. W mojej rodzinie istnieje takie powiedzenie „szkłem d***y nie utrzesz” 🙂 

Piszę jak jest.

 

Tekst pochodzi z bloga Listonic.