Pierniki od Sensis, czyli Święta bez leadów. - NowyMarketing

Kartki bożonarodzeniowe wysyłane Klientom Agencji miały w tym roku słodki załącznik: pudełko świątecznych pierniczków. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że projekty ciastek zostały wcześniej „zlecone” poprzez internetową aplikację dostępną na fanpage’u Sensis oraz na stronie www.pierniki.sensis.pl.

Aplikacja nie tylko bawi poprzez możliwość tworzenia własnych projektów ciastek, ale również przenosi zwyczaj „dawania gryza”, czyli przyjacielskiego zjadania przekąsek „na pół”, do świata wirtualnego. Co najważniejsze, jest stworzona wyłącznie dla rozrywki – nie publikuje niechcianego spamu, nie pobiera żadnych informacji z profili użytkowników i nie tworzy barier, jakimi są niepotrzebne okna zgód Facebooka.

Zobacz również

„Widzimy, że użytkownicy mają dość ciągłego udostępniania swoich danych. Chcieliśmy zrobić coś, co sprawi frajdę naszym przyjaciołom, Klientom i fanom.” – komentują przedstawiciele agencji. –„Wierzymy, że tędy droga! Długofalowy sukces produktów jest efektem dbania o ich jakość oraz zorientowania na potrzeby odbiorcy, a nie nadawcy. Łatwo o tym zapomnieć goniąc za liczbowymi targetami…”

Mimo braku motywacji konkursowej (w aplikacji nie ma nagród rzeczowych) i stosunkowo wąskiej grupy docelowej, użytkownicy doceniają brak przymusowego dzielenia się swoimi danymi, prosty interface i możliwość wysłania połówki pierniczka znajomym. Załoga Sensis została zasypana projektami ciastek. Agencja na chwilę zmieniła się w studio cukiernicze, a jej pracownicy własnoręcznie przenieśli lukrowe wzory z aplikacji na domowe pierniczki.