fot. newsroom.tiktok.com
W ostatnich tygodniach coraz większą popularność zdobywa nowy gracz na rynku social media – BeReal. Działanie francuskiej platformy polega na tym, że użytkownicy otrzymują powiadomienie o treści „It's time to be real" i od tamtej chwili mają 2 minuty, by opublikować swoje zdjęcie „tu i teraz”. Internauci doceniają ideę aplikacji, która kładzie nacisk na uwiecznianie prawdziwego życia – bez przygotowań i filtrów.
TikTok jak BeReal?
Wygląda na to, że pomysł na dzielenie się tym, co prawdziwe, przypadło do gustu twórcom TikToka. W ubiegłym tygodniu platforma ogłosiła wprowadzenie nowej funkcji o nazwie TikTok Now, której działanie opiera się na podobnej zasadzie, co konkurencyjne BeReal.
TikTokerzy, którzy korzystają z nowej opcji, codziennie otrzymują komunikat „Time to Now”, po którym mają chwilę na nagranie 10-sekundowego filmu lub zrobienie statycznego zdjęcia, które pokazuje, co robią w danej chwili. Aby zachować jak największą autentyczność, chwile zostają uchwycone jednocześnie za pomocą przedniego i tylnego aparatu urządzenia.
Narzędzie TikTok Now jest już dostępne dla użytkowników z USA, a w najbliższym czasie ma zostać udostępnione w pozostałych krajach. Firma dodaje, że w wybranych regionach TikTok Now może być pobierany jako samodzielna aplikacja.
Firma zapewnia, że nowe rozwiązanie zostało zaprojektowane z myślą o bezpieczeństwie i prywatności użytkowników. To twórcy decydują o tym, kto może oglądać ich zdjęcia i filmy oraz kto może komentować treści.
Co więcej, zgodnie z polityką platformy, użytkownicy muszą mieć ukończone 18 lat, aby udostępniać swoje posty TikTok Now na kanale Eksploruj, a każde nowe konto należące do osoby poniżej 16 roku życia zostanie domyślnie ustawione jako prywatne.
PS
W trosce o bezpieczeństwo swoich użytkowników, TikTok wprowadził dwie funkcje, które mają pomóc w kontrolowaniu korzystania z aplikacji: panel czasu ekranowego oraz alerty o czasie spędzonym przed ekranem.
