Top trend – personalizacja

Top trend – personalizacja
Personalizacja już od wielu lat jest obecna w trendach największych światowych marek: portfel z inicjałami Louis Vuitton czy szalik Burberry z indywidualnie haftowanym wzorem to marzenia wielu. Obecnie sklepy stacjonarne i internetowe coraz częściej personalizują swoją ofertę...
O autorze
3 min czytania 2016-06-03

…gdyż każdy klient chce posiadać coś, co będzie unikalne i charakterystyczne tylko dla niego.

Największą kampanią produktów personalizowanych masowo była akcja Coca-Coli z imionami na puszkach – każdy przeszukiwał sklepowe półki w poszukiwaniu swojego imienia. Trend stał się popularny na tyle, że coraz częściej możemy kupić produkty – torebki, biżuterię czy kosmetyki sygnowane na życzenie naszym imieniem czy pseudonimem.

Możliwości jest kilka, oferta sklepu może obejmować gotowe produkty z możliwością graweru czy haftu lub opcję całkowitej personalizacji produktu, wtedy to z gotowych szablonów i wariantów kolorystycznych możemy stworzyć wymarzoną sukienkę lub buty.

Bardzo ciekawe rozwiązanie stworzyła marka Sabriny Pilewicz, kiedy to oferowała personalizowane torebki z możliwością nadruku swojego tatuażu. Ta symboliczna akcja podbiła serce wielu klientek i przyniosła marce wiele korzyści.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj


źródło: sabrinapilewicz

Oglądając kanały social media innych blogerek i blogerów takie jak: Snapchat, Instagram czy Facebook, bardzo często widzimy indywidualizowane przesyłki. Dostają oni produkty, na których widzimy nazwę bloga – to ten właśnie szczegół powoduje, że blogerka pokazuje daną przesyłkę na swoim kanale. Trend przybiera na sile za sprawą prostej rzeczy – kto by nie chciał mieć ulubionej pomadki czy case’a do telefonu z własnym inicjałem lub przezwiskiem, którego nie ma nikt inny.

Słuchaj podcastu NowyMarketing


źródło: blessthemess.pl

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Unikalny, ale w dobrej cenie

Coraz szerszy wybór produktów dostosowanych do klientów świadczy o tym, że jest to bezsprzecznie trend coraz bardziej popularny i z pewnością wyróżniający marki. Dlaczego? Chcemy mieć coś, co będzie unikatowe, a jednak w cenie przystępnej, często nie stać nas na produkty szyte na miarę. Oczywiście produkt zaprojektowany przez nas jest droższy niż w sieciówkach, jednak dopasowany w 100 proc. do oczekiwań.

Ostatnio trend ze sfery torebek, butów i kosmetyków przenika do naszych domów. To nie tylko podpisane ręczniki, które dostajemy na imieniny od babci, ale dodatki dopasowane do naszego wnętrza – obrusy, które szyte na miarę naszego stołu nie podwijają się niepotrzebnie i nie zahaczają się o kolana. Firmy przyzwyczajają nas do wielu możliwości i rozwiązań modułowych, dopasowywanych do domów.


źródło: krainaobrusow.pl

Marketing personalizowany

Druga strona personalizacji to zindywidualizowany przekaz reklamowy – dedykowane mailingi, wykorzystanie geolokalizacji tzw. proximity marketing, targetowanie postów na Facebooku. Przekaz reklamowy, który jest dostosowany do odbiorcy zadziała dużo lepiej, niż masowo wysyłane wiadomości.

Obecne narzędzia marketingowe, jak nowoczesne moduły newsletterowe, pozwalają wysyłać maile klientom, którzy już coś w sklepie zakupili, a wtedy widząc historię transakcji, możemy z dużym prawdopodobieństwem zaoferować produkt atrakcyjny dla odbiorcy. Możemy też wykorzystać wiedzę z transakcji tak, aby przewidzieć, że jeśli ktoś zakupił strój kąpielowy, to może będzie potrzebował ręcznika plażowego, klapek czy kapelusza. Jeśli od ostatniej transakcji minął jakiś czas np. rok, warto przypomnieć się ze swoją ofertą, proponując kupon rabatowy na kolejny produkt lub dedykowaną zniżkę na pozostałą ofertę sklepu.

Po pierwsze – targetuj!

Innym sposobem tworzenia marketingu jest odpowiednie targetowanie przekazu. Wykorzystanie wiedzy o wieku, lokalizacji i oglądanych produktach np. za pomocą remarketingu dynamicznego lub reklamy na Facebooku czy Instagramie to strzał w dziesiątkę. Uniknie to przepalania budżetu i pozwoli przeznaczyć go na wyświetlanie się reklam osobom tylko potencjalnie zainteresowanym produktem.

Wykorzystaj wiedzę o lokalizacji klienta

Geolokalizacja daje możliwości na wykorzystanie stosunkowo nowego sposobu reklamy – proximity marketingu. W tym celu wykorzystywany jest smartfon potencjalnego klienta, który jeśli znajduje się w pobliżu dedykowanego urządzenia np. umieszczonego w centrum handlowym, wysyłane zostają krótkoterminowe oferty. Atrakcyjna i dopasowana akcja z pewnością zachęci odbiorcę do odwiedzin sklepu lub kawiarni w danym obiekcie.


źródło: tickto.com

Trendy się zmieniają, jednak personalizowane produkty zawsze będą obiektem pożądania klientów. Coraz częściej przyciągają nas produkty unikatowe, których nie zobaczymy na nikim innym – stąd popularność takich sklepów, które pozwalają samemu zaprojektować wybraną rzecz. Z dużo większą przyjemnością nosimy torbę czy case do telefonu/laptopa, jeśli są na nim nasze ulubione motywy graficzne lub inicjały.


źródło: paula_jagodzinska

Dodatkowo, możliwości dopasowania oferty są na tyle duże, że klienci coraz częściej rezygnują z przeglądania setek podstron w sklepach internetowych, czytając tylko dedykowane newslettery lub zakładki proponujące rzeczy pasujące lub podobne do oglądanego uprzednio produktu. Mamy coraz mniej czasu, jest coraz więcej reklam w internecie, otacza nas coraz większy wybór produktów – lubimy, kiedy do naszych skrzynek wpadają oferty dostosowane do naszego statusu, wieku, stylu i indywidualnych potrzeb. Dobrze jest też wykorzystać okazje sprzedażowe, które są w ciągu roku: Dzień Matki, początek roku szkolnego, warto zaoferować wtedy klientom zniżkę na hasło lub wysłać dedykowany newsletter z ofertą promocyjną – wszystkie okazje znajdziecie np. na stronie kalendarzecommerce.pl, z pewnością takie działanie będzie miało wpływ na zwiększenie konwersji w sklepie.


via: loft37.eu

Ciekawe jest kiedy zaczniemy dbać o swoją prywatność i nie pozwolimy sklepom korzystać z historii naszych zakupów, z remarketingu na prywatnych kontach i zablokujemy spam. Kiedy zaczniemy zastanawiać się, czy te wszystkie informacje, które zostawiamy po sobie w sieci są wykorzystywane tylko do dobrych celów i nie posłużą kiedyś przeciwko nam. Uważam, że prędzej czy późnej zaczniemy dbać o swoja prywatność zastanawiając się gdzie zostawiamy maila, dane kontaktowe czy jakie zdjęcia wrzucamy do sieci. Na razie możliwości wykorzystania wiedzy o potencjalnych klientach są ogromne i jeśli zaczniemy z tego korzystać stworzymy oferty dopasowane i przyciągające uwagę naszej grupy docelowej, a przecież o to nam chodzi!