Praktyczne różnice w pozycjonowaniu sklepu internetowego a strony www

Praktyczne różnice w pozycjonowaniu sklepu internetowego a strony www
Wydawać by się mogło, że pozycjonowanie strony i sklepu nie różni się niczym szczególnym - w końcu oba te twory są częścią Internetu i figurują praktycznie w tej samej postaci - adresu URL. Jeżeli jednak przyjrzeć się temu dokładnie, można dostrzec, iż niekiedy sklep może przysporzyć więcej...
O autorze
5 min czytania 2016-04-14

problemów lub wymagać większych nakładów pracy. Oczywiście prócz podstawowych różnic, takich jak większe nastawienie na konwersje w przypadku sklepu i promocję usługi w przypadku strony, istnieją inne, zazwyczaj te optymalizacyjne. Jakie w takim razie są tytułowe praktyczne różnice? Sprawdźmy!

Sekcja META

O ile w przypadku bloga lub strony firmowej (wizytówki) wszystkim możemy zająć się ręcznie, tak już w przypadku sklepu z dużym asortymentem, ciężko będzie wprowadzać wszystko „z palca”. Oczywiście nie jest to niemożliwe, jednak będzie bardzo czasochłonne – o ile nie mamy możliwości przydzielenia do tego jednej osoby, która poświęci na to swój cały czas. Z pomocą przychodzą nam schematy, dzięki którym możemy ustalić, jakie informacje będą pojawiały się z title czy description. Wybierając to rozwiązanie możemy mieć wątpliwości dotyczące unikalności tworzonych w taki sposób tagów (np. w przypadku, gdy mamy jeden produkt w kilku kolorach), jednak większość obecnych silników sklepowych umożliwia nam ogromne możliwości wyboru parametrów, które mają się znaleźć w title i description.

Treści na stronie

Kolejny element spędzający sen z powiek właścicielom sklepów – treści na stronie. O ile w przypadku wizytówki czy strony informacyjnej możemy poradzić sobie z tym bez większego problemu, tak w przypadku sklepu z rozległym asortymentem trzeba się sporo natrudzić, by stworzyć unikalny opis dla każdego produktu. Sporą zmorą w tym przypadku są liczne duplikaty, dlatego też zachęcamy do poświęcenia większych nakładów na to przedsięwzięcie i stworzenie własnych treści, zamiast kopiowania podstawowych informacji ze strony producenta – takie działania mogą przynieść wiele korzyści. Tutaj jednak dodatkowym problemem mogą okazać się porównywarki cen, które pobierają plik z domyślnymi opisami dla konkretnych produktów, tworząc niepotrzebne duplikaty. Jeżeli korzystamy z takich narzędzi, warto udostępniać im inne niż napisane przez nas opisy, dzięki czemu pozbędziemy się tego problemu. Kłopotem mogą być również duplikaty wewnętrzne, które możemy tworzyć sobie nieświadomie – tego także warto się wystrzegać i nie powielać swoich opisów nie tylko w innych miejscach w sieci, ale także na własnych podstronach.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Częścią wspólną natomiast (dla strony www i sklepu), jest większa, niż w przypadku np. wizytówek, możliwość zaistnienia w wynikach wyszukiwania na długi ogon (tzw. long-tail), dzięki rozbudowanym i tematycznie dostosowanym do naszego serwisu treściom. Dlatego też tak ważne jest odpowiednie stosowanie nagłówków i wartościowe treści, niezależnie od tego czy prowadzimy sklep internetowy, czy piszemy bloga, bowiem ów long-tail może być źródłem wartościowego ruchu niezależnie od prowadzonego biznesu. Warto także wspomnieć, iż frazy z długiego ogona w porównaniu do tzw. money-keywords lepiej konwertują, ponieważ użytkownik szukający w Google „regenerujący krem do cery naczynkowej na noc” jest bardziej zdecydowany do zakupu niż ktoś wyszukujący frazę „buty”.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Linkowanie wewnętrzne

Weźmy prosty przykład:
Najpopularniejsza strona w Polsce – wp.pl – 62 linki wewnętrzne;
Rozbudowany serwis – Przelewy24.pl – 263 linki wewnętrzne;
Duży sklep internetowy – Mivo.pl – 846 linków wewnętrznych.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Widać sporą różnicę w liczbie odnośników wewnętrznych, a warto tutaj nadmienić, iż wybrany sklep nie posiada zbyt wielu produktów na stronie głównej (35), więc obecne 846 linków to i tak niewiele w porównaniu do sklepów, które na stronie głównej umieszczają kilka karuzeli z produktami nowymi, przecenionymi czy najchętniej kupowanymi.

Należy również dodać, iż do niedawna Google sugerowało, by na każdej stronie znajdowało się maksymalnie 100 linków, jednak ostatnia aktualizacja wytycznych dla webmasterów zmieniła owe 100 na „kilka tysięcy” – właściciele bardziej rozbudowanych stron odetchnęli z ulgą.

Pomimo nowej polityki Google dotyczącej liczby linków w obrębie serwisu, warto pamiętać, że ich duża liczba może być problemem dla robotów crawlujących, dlatego nie traktujmy tej zmiany jako furtki do tworzenia kolejnych rzędów kategorii, mogących uprzykrzyć życie nie tylko robotom, ale przede wszystkim użytkownikom.

Nie jest ważne natomiast, czy zajmujesz się blogiem, stroną prezentacyjną czy dużym sklepem internetowym – istotne jest, byś posiadał odpowiednio wygenerowaną mapę witryny w formacie XML, która ułatwi rzeczonym robotom poruszanie się po Twojej stronie. Poprawnie utworzona, zawierająca takie informacje jak częstotliwość aktualizacji czy priorytet, może również korzystnie wpłynąć na poznanie struktury Twojego serwisu przez roboty Google.

Szybkość wczytywania

Bardzo często pomijany element, o który właściciele blogów i stron informacyjnych w zasadzie nie muszą się martwić, dla właścicieli sklepów internetowych powinien być jednym z ważniejszych elementów podczas optymalizacji strony – czyli czas wczytywania. Duży asortyment, dodatkowe poradniki, zdjęcia, skrypty serwisów partnerskich i z innych źródeł mogą sprawić, że nasza strona będzie ładowała się 10 sekund. Wydaje się niewiele? Spójrzmy teraz od strony użytkownika, któremu nie jest obca prędkość LTE, wszystkie strony ładują się szybko, a nasz sklep… „muli”. Co zrobi użytkownik, który na pojawienie się czegokolwiek na stronie będzie musiał czekać dłużej niż 5 sekund? Oczywiście zrezygnuje. Jest to często bagatelizowana kwestia, jednak warto poświęcić choć trochę czasu na analizę tego problemu (szybkie spojrzenie na średni czas wczytywania w Google Analytics da nam jakiś pogląd na obecną sytuację) oraz późniejsze poprawienie tego aspektu, ponieważ jak pokazują niektóre badania – 40 proc. użytkowników opuści stronę, jeżeli czas jej wczytywania będzie dłuższy niż 3 sekundy.

Mikrodane/Dane strukturalne

Gwiazdki, opinie, cena, dostępność, kategoria, kolor, waga i wiele innych na kartach produktu, w drugim narożniku natomiast gwiazdki, data publikacji, ocena i nazwisko autora na stronie np. z artykułem – tak przedstawić można najprostsze porównanie wykorzystywanych danych strukturalnych dla sklepów i stron www. Jak wygląda to w praktyce?

Jak widać na pierwszy rzut oka, takie wyniki są w stanie przedstawić nam w skondensowanej formie więcej danych wyciągniętych bezpośrednio ze strony i zachęcać do kliknięcia bardziej niż te „zwyczajne”. Ważne jest również to, iż owe Rich Snippets zdobywają ~30 proc. więcej kliknięć niż standardowe wyniki, co może być źródłem dodatkowego ruchu na stronie. Nie jest ważne natomiast, jaką stronę prowadzisz, ponieważ dane strukturalne oparte o standard Schema.org pozwalają nam oznaczyć multum informacji, niezależnie od tego, czy dana strona jest stroną produktu, artykułu, osoby czy wydarzenia. Dlatego też nie zwlekaj i wyróżnij swoje strony w wynikach wyszukiwania.

Linkowanie

Jeżeli chcemy wypromować nasz sklep w internecie i zacząć zwiększać darmowy ruch z wyszukiwarek, musimy liczyć się z tym, iż podejmowane działania będą na o wiele większą skalę niż w przypadku strony informacyjnej lub oferującej usługi. Wpływ na to ma przede wszystkim rozległe drzewo kategorii i promowanie w taki sposób, by cała strona równomiernie zyskiwała na wartości. Oczywiście możemy tutaj skupiać się jedynie na stronie głównej i najbardziej istotnych w kwestii sprzedażowych kategoriach, jednak działania kompleksowe przyniosą lepsze efekty i poprawienie ogólnej wartości strony.

Niekiedy zdarza się, że w przypadku sklepów z małą liczbą kategorii lub z niszowej branży działania takie nie będą aż tak rozległe jak w przypadku niektórych stron informacyjnych, jednak w znamienitej większości mamy do czynienia z projektami na większą skalę. Nie należy o tym zapominać podczas tworzenia strategii dla własnej strony – czasami warto spojrzeć szerzej i podjąć działania na większą skalę niż tylko dla pięciu podstron.

Jak widzicie, istnieje wiele różnic w konstrukcji i obsłudze różnych rodzajów stron internetowych. Zupełnie inaczej należy podejść do promocji strony contentowej, sklepu internetowego, wizytówki czy strony firmy usługowej. Zastosowanie tych samych praktyk dla każdego rodzaju strony www jest wielkim błędem i dowodem niedbałości. Warto specjalizować się w obsłudze konkretnego rodzaju klienta i warto wybierać tych, którzy specjalizują się w obsłudze Twojej branży.

Dla przykładu – agencja, która pierwszy raz w życiu ma zadanie wypozycjonowania sklepu internetowego może ominąć wiele istotnych aspektów, na które od razu zwróci uwagę ta firma, która w obsłudze projektów e-commerce się specjalizuje. To bardzo istotna różnica, na którą polecamy zwracać uwagę, a powyższy tekst niech służy Wam jako zbiór wskazówek i metod na sprawdzenie wiedzy i kompetencji potencjalnych partnerów.