Jeszcze kilka lat temu piwa typu NAB (non-alcoholic beverages, czyli napoje bezalkoholowe) cieszyły się w Polsce umiarkowaną popularnością, co było efektem zarówno niewielkiej wiedzy na ich temat, stosunkowo skromnej oferty producentów oraz ograniczonej dostępności. Jednak ostatnie lata przyniosły ogromną zmianę w zakresie samego produktu i jego postrzegania: rozwój technologii przyczynił się do udoskonalenia smaku, a konsumenci coraz chętniej wybierają piwo bez procentów jako element zrównoważonego, bardziej świadomego trybu życia. W rezultacie awansowało z pozycji „piwa dla kierowców” do rangi cieszącego się uznaniem napoju, który oferuje bogactwo wariantów i którym można delektować się w wielu różnych sytuacjach. Szerokie ujęcie tego tematu prezentuje „0% alkoholu. 100% smaku. Raport Kompanii Piwowarskiej o piwach bezalkoholowych w Polsce w 2020 roku”.
Jak wynika z raportu, piwo bezalkoholowe stanowi 5,9% rynku piwnego w Polsce pod względem wartości i 4,9% pod względem wielkości (2020 r.). Może się wydawać, że to niewiele, jednak segment ten już od dłuższego czasu notuje dynamiczny, dwucyfrowy wzrost – w 2019 r. ponad 60%, w 2020 r. 20,5% –spadek spowodowany pandemią. W czasie pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku wydatki na piwo bezalkoholowe w naszym kraju wyniosły 823 mln zł. Półka piw niezawierających alkohol staje się coraz bardziej obszerna i różnorodna. Konsumenci mogą wybierać spośród bezalkoholowych odpowiedników lagerów, piw smakowych i specjalności, które stanowią odpowiednio 64%, 34% i 2% segmentu (2020 r.).
Zobacz również
– Obecnie każdy szanujący się browar ma w swojej ofercie piwo bezalkoholowe. Jednak pionierem tego segmentu był nasz Lech Free, który pojawił się na rynku już niemal 15 lat temu. Dzisiaj to cała rodzina piw bezalkoholowych. Ponadto od wiosny 2020 r. oferujemy wersję bezalkoholową jednego z ulubionych piw Polaków – Tyskie 0,0% – przypomina Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektor ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej.
Profil konsumenta piw 0,0%
Oprócz danych dotyczących samego produktu Raport przynosi interesujące informacje na temat użytkowników piw bezalkoholowych, ich nastawienia i motywacji oraz okazji do konsumpcji. Okazuje się, że „zerówki” potrafią zadowalająco zrealizować potrzebę przynależności czy chwili dla siebie – które są atrybutami tradycyjnego piwa. Doskonale odnajdują się w sytuacjach, których przynajmniej część można nazwać „typowo piwnymi”: grill, piknik (zdaniem 66% respondentów), spokojny relaks (63%), na świeżym powietrzu, np. na plaży (62%), czy impreza (60%); zdecydowana większość (80%) jest zdania, że można się przy nim dobrze bawić. Jednak pewne bariery nadal istnieją – ponad połowa ankietowanych (54%) miałaby obiekcje, gdyby piwo bezalkoholowe pił kierowca taksówki, a tylko 30% uważa, że można je pić w czasie pracy.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Warto zauważyć, że odsetek mężczyzn pijących piwo bez procentów jest znaczący (60%), choć kilka lat temu było ono kojarzone głównie z kobietami. Dzisiaj według 78% badanych mężczyźni, którzy je piją, są tak samo męscy jak ci pijący piwo alkoholowe. Zgodnie z Raportem osoby sięgające po piwa bezalkoholowe można podzielić na trzy typy. Rozsądni decydują się na piwo 0,0% wtedy, kiedy muszą, ale tęsknią za smakiem alkoholu w chmielowym napoju. Dla Świadomych „zerówki” stały się elementem stylu życia – ich plan dnia, obowiązki, zainteresowania sprawiają, że ograniczają ilość spożywanego alkoholu. Wreszcie Rozsmakowani, którzy w piwach bezalkoholowych znaleźli atrakcyjną opcję picia czegoś o przyjemnym smaku.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Związek z tą typologią wykazują powody spożywania piwa bezalkoholowego. Badani deklarowali, że wybierają je dla przyjemności (73%), z konieczności – ponieważ nie mogą spożywać alkoholu (55%) i dlatego, że stanowią one zdrowszy wybór (56%), rozumiany jako niższa zawartość cukru i mniej kalorii. Te statystyki dobrze obrazują zmiany, jakie zaszły w postawach konsumentów w ciągu ostatnich lat. Motywacja piwoszy dotycząca piw bezalkoholowych przesunęła się bowiem z „muszę” w kierunku „chcę”; z niechętnego poddania się konieczności w stronę podjęcia satysfakcjonującej decyzji.
– Konsumenci odkryli, że piwa bezalkoholowe świetnie odpowiadają na rozmaite potrzeby i warto po nie sięgać w różnych okolicznościach, nie tylko wtedy, gdy muszą zrezygnować z alkoholu. Taka postawa niezwykle nas cieszy, ponieważ jest zgodna z odpowiedzialnym podejściem do konsumpcji piwa, które promujemy – nie „więcej”, ale „lepiej” – podsumowuje Iwona Jacaszek-Pruś.
Postrzeganie piw bez procentów
Piwo 0,0% jest także źródłem ciekawych skojarzeń. Według badanych, gdyby było sportowcem, jego dyscypliną byłaby piłka nożna, golf albo curling. Jako zwierzę przybrałoby postać wyluzowanego koali, a spośród zawodów najbardziej pasuje do niego naukowiec z NASA. Gdyby natomiast chcieć szukać jego odpowiednika w historii, byłby nim Kazimierz Wielki.
„0% alkoholu. 100% smaku. Raport Kompanii Piwowarskiej o piwach bezalkoholowych w Polsce w 2020 roku” został opublikowany w listopadzie 2020 r. Bazuje na raportach i badaniach krajowych i zagranicznych, przygotowanych przez firmy Mintel, Nielsen, IQS, Ipsos i Kantar.