Oto wyniki II edycji konkursu Miastoszpeciciel, którego celem jest wyłonienie najbardziej szkodliwej dla polskiego krajobrazu reklamy lub budynku w najbardziej spektakularny sposób obwieszonego reklamami.
Na konkurs nadesłano 57 propozycji, które w sumie zebrały 1575 głosów. Laureat wybrany został spośród 10 propozycji, które otrzymały największą liczbę głosów w głosowaniu internetowym. Były to obiekty z całej Polski – od Kołobrzegu po Tychy. Spośród nich złożona z ekspertów komisja dokonała wyboru głównego zwycięzcy: Miastoszpeciciela 2014.
Zobacz również
Tytuł Miastoszpeciciela w roku 2014 otrzymał PKO Bank Polski, za systematyczne zasłanianie wielkoformatowymi reklamami budynku Rotundy przy ul. Marszałkowskiej 100/102.
Trzy grzechy PKO
Komisja uznała, że zasłanianie budynku Rotundy płachtą reklamową stanowi rażący przykład oszpecania przestrzeni miejskiej w jednym z najbardziej ruchliwych, reprezentacyjnych miejsc w mieście. Oprócz tego, o przyznaniu nagrody zdecydowały trzy dodatkowe czynniki.
Po pierwsze, PKO Bank Polski jest spółką z udziałem Skarbu Państwa i z tego powodu firma powinna przykładać większą wagę do wartości ważnych dla społeczeństwa, takich jak wspólna przestrzeń i piękno krajobrazu. Jeśli jednak jedynym celem firm lub instytucji z autorytetem jest osiąganie zysku, trudno wymagać od drobnych przedsiębiorców czy najemców lokali, aby stosowali się do dobrych zasad lokowania reklam i szyldów.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Po drugie, Rotunda jest budynkiem cennym architektonicznie. To ikona powojennego modernizmu, budynek rozpoznawalny i mający duże znaczenie dla krajobrazu Warszawy.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Wykorzystywanie pawilonu jako stojaka reklamowego świadczy o pogardzie dla wysiłku projektantów, niskiej wrażliwości estetycznej i braku szacunku dla mieszkańców Warszawy.
Trzecim powodem przyznania nagrody są liczne obietnice składane przez PKO BP, które jak dotąd pozostają jedynie deklaracjami na papierze. W 2013 roku bank przeprowadził akcję “Rotunda 2013”, której ostatnim etapem miała być rewitalizacja obiektu. PKO BP posłużył się wsparciem Muzeum Sztuki Nowoczesnej i licznych organizacji do poprawy swojego wizerunku, a ponad rok po zakończeniu konsultacji budynek Rotundy nadal służy bankowi za stelaż reklamowy.
Witold Weszczak z Grupy M20, który zgłosił do konkursu bank PKO BP mówił: Chciałbym podziękować mojemu natchnieniu, Bankowi PKO BP, bez którego to wszystko nie byłoby możliwe. Dla dodania pikanterii powiem, że nie tak dawno jako grupa M20 wysłaliśmy do banku prośbę, żeby zdjął z tego budynku reklamę. Dosłownie 2 dni temu otrzymaliśmy odpowiedź odmowną”. Odnosząc się do tej prośby, bank pisze między innymi: „Jesteśmy przekonani, że odsłonięcie zniszczonej elewacji budynku nie wpłynęłoby na poprawę jakości przestrzeni publicznej centrum Warszawy.”
Wyróżnienia
Komisja przyznała także dwa wyróżnienia. Są to:
Wjazd do Krakowa ulicą Josepha Conrada z otaczającym ją chaosem reklamowym, przez który z trudnością przebijają się znaki drogowe. Wybór ten to zwrócenie uwagi na problem braku ustawowych regulacji prawnych, które pozwoliłyby działać na trudnym styku publicznego i prywatnego. Wjazdy do miast stały się powszechną „wizytówką” reklamowego zaśmiecenia krajobrazu w Polsce.
Drugie wyróżnienie przyznano rynkowi w Limanowej, wskazując, że chodzi o ogólną sytuację w małych miastach. Brak dostępu do dobrych szyldowych wzorców, brak estetycznej świadomości władz i samych mieszkańców sprawiają, że wszelkie próby wyróżnienia się sprowadzone zostają do zasady „wyżej, więcej, bardziej kolorowo od sąsiada”.
Nagrody publiczności
Oprócz jurorów, głos na swojego faworyta mogli oddać użytkownicy portalu Facebook. W głosowaniu internetowym zwycięzcą okazał się budynek usługowy w Kielcach przy ulicy Sienkiewicza. Zdjęcie budynku nadesłane przez Joannę szybko zrobiło furorę i doczekało się miana “Ściany płaczu”, a zasłonięty chaotycznymi tablicami obiekt zyskał przezwisko “Tetris”.
1. Zdobywcą Nagrody Publiczności w tegorocznej edycji jest budynek usługowy w Kielcach przy ulicy Sienkiewicza. Umieszczony na nim polski herb dumnie widnieje na “Ścianie płaczu”, w której internauci znaleźli też podobieństwo do gry “Tetris”. Joanna Biskup-Brykczyńska, autorka zdjęcia zwycięskiego w głosowaniu publiczności: „Zdjęcie wywołało dużą reakcję w lokalnych mediach, otrzymałam dużo pytań, jakie były moje intencje, kiedy wysyłałam na konkurs to zdjęcie. Moja odpowiedź była krótka: chciałam po prostu pokazać, jak wygląda ten budynek i nie kierowały mną żadne motywacje polityczne ani chęć, aby kogokolwiek obrażać.”
2. Zaszczytne II miejsce zajął Kraków i trasa wylotowa biegnąca ulicą Josepha Conrada. a wyglądem łudząco przypomina miasta Ameryki Łacińskiej. Mateusz Rejmer, autor zdjęcia zwraca uwagę, że chaos wizualny wzdłuż drogi w zasadzie uniemożliwia dostrzeżenie drogowskazów i znaków drogowych, przez co stwarza niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Mówi też: „Mam nadzieję, że problem reklam zostanie dostrzeżony przez lokalne władze, niestety ta kwestia nie jest podejmowana przez kandydatów startujących w wyborach samorządowych”
3. Zdobywcą III nagrody jest tak zwana “Czarna Perła” w Olsztynie. Co ciekawe, budynek stoi naprzeciwko olsztyńskiego “Okrąglaka”, czyli laureata zeszłorocznej edycji konkursu. Autorką zdjęcia jest Bogumiła Socha z Forum Rozwoju Olsztyna.
4. Tuż za podium znalazły się pawilony handlowe przy alei Jana Pawła II w Warszawie, które równie dobrze mogłyby stać w którymś z miast Azji Południowo-Wschodniej.
5. Dwa kolejne miejsca w konkursie zajmują Tychy. Budynek usługowy przy ulicy Grota Roweckiego ozdobiony jest szyldami występującymi w nagromadzeniu, które przynosi efekt odwrotny do zamierzonego – trudno w tym gąszczu odnaleźć jakąkolwiek przydatną informację.
6. Drugim finalistą z Tych okazał się budynek na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Grota Roweckiego, zakryty wszelkiego rodzaju nośnikami reklamowymi, rozmieszczonymi w zupełnie przypadkowy sposób. Trzeba jednak przyznać, że nawet pozbawiony reklam byłby mocną kandydaturą.
7. Rzeszów – Siódme miejsce w konkursie zajął Rzeszów i nadesłane przez Wojtka zdjęcie miejskiego autobusu. Szyby pojazdu zalepione są reklamami ośrodków nauki jazdy, delikatesów i ogłoszeniami o wydarzeiach w mieście, ale samo miasto jest z autobusu ledwo widoczne.
8. Warszawa, Rotunda PKO – Na ósmym miejscu uplasowała się warszawska Rotunda, mieszcząca oddział banku PKO BP. Całkowicie zasłonięty reklamą banku obiekt zajął odległą pozycję w głosowaniu internautów, mimo że stoi w najbardziej ruchliwym miejscu w stolicy. A jak zdecydowali jurorzy?
9. Limanowa – Miejsce dziewiąte zajęły kamienice znajdujące się przy rynku w Limanowej. Oszpecone natłokiem szyldów, bannerów i nalepek na szybach budynki przyprawiają o ból zębów odwiedzających małopolskie miasteczko.
10. Kołobrzeg, ul. Młyńska – Budynek przy ulicy Młyńskiej w Kołobrzegu całkowicie zniknął pod warstwą reklamowych bannerów. Reklamy zachęcają do pobytu w lokalnych ośrodkach wypoczynkowych. Ale czy takie widoki zachęcają do pobytu w samym Kołobrzegu?
Tegoroczna edycja konkursu “Miastoszpeciciel” zorganizowana została przez stowarzyszenie Miasto Moje a w Nim, w partnerstwie z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Stowarzyszeniem Twórców Grafiki Użytkowej, Fundacją Sztuki Zewnętrznej oraz portalem Bryła.pl. Nagrody w konkursie ufundowało wydawnictwo Czarne.
[16:00, AKTUALIZACJA]
Do naszej redakcji wpłynął oficjalny komentarz PKO:
– Wynik konkursu traktujemy przede wszystkim jako dowód ogromnej rozpoznawalności Rotundy i żywego zainteresowania Polaków jej przyszłością. Z samym werdyktem jury i internautów trudno dyskutować jak w każdym przypadku, gdy mamy do czynienia z kategorią estetyczną.
Warty podkreślenia jest jednak fakt, że przed rozpoczęciem procesu rewitalizacji przeprowadziliśmy badanie wśród mieszkańców stolicy na temat wykorzystania Rotundy jako nośnika różnorodnych treści, np. edukacyjnych, związanych z dziejami Polski. Uczestnicy badania odnieśli się pozytywnie do takiej propozycji, nie byli też przeciwni obecności samych reklam PKO. Stąd pojawiające się na budynku wizualizacje związane np. z biegami historycznymi, których organizację w stolicy wspiera PKO. Bank z zasady nie wykorzystuje powierzchni Rotundy do celów komercyjnych, a pojawiające się na budynku siatki pomagają w zachowaniu komfortu pracy i obsługi klientów w Rotundzie, w której z uwagi na stan techniczny nie można zainstalować klimatyzacji.
Sytuacja ta ma jednak charakter przejściowy, gdyż według planu rewitalizacji w 2. kwartale 2015 powinny ruszyć prace budowlane nowej Rotundy. Część jej powierzchni – zgodnie z wynikiem konsultacji z mieszkańcami Warszawy – zostanie przeznaczona na cele społeczne.