O podróży do stolicy Francji marzy niejeden z nas. Liczba takich osób wzrosła jeszcze po poszerzeniu ramówki Netflixa o serial „Emily w Paryżu” z Lily Collins w roli tytułowej. Aby poczuć się jak bohaterka serialu, można oczywiście wybrać się na spacer jej śladami, ale wiele osób decydowało się też na spróbowanie koktajlu pod nazwą Chamère, który po raz pierwszy pojawił się właśnie w „Emily w Paryżu”.
Zobacz również
Obecnie sprzedaż napoju, który dotychczas dostępny był w sieci sklepów Carrefour, została jednak oficjalnie zakazana. Bezpośrednim powodem tej zmiany, która z pewnością nie ucieszy fanów przygód Emily Cooper i połączenia wina musującego i soku z czarnej porzeczki, jest stanowisko organizacji Addictions France. Ma on związek z kwestiami zawartymi we francuskim prawie, według którego reklama produktów alkoholowych jest w tym kraju ściśle ograniczona przez ustawę Évin. Wszystko to w imię ochrony zdrowia publicznego.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
– W serialu prawdą jest, że cały czas piją. Ale dodatkowo za tymi produktami stoi marketing promujący alkohol i skierowany także do kobiet – w rozmowie z HuffPost podkreślił Frank Lecas, menadżer prawny Addictions France.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Zdjęcia: www.chamere-emilyinparis.com, www.people.com