Pierogi z grzybami, barszcz z uszkami i regionalizmy – Lay’s pokazuje święta z przymrużeniem oka

Pierogi z grzybami, barszcz z uszkami i regionalizmy – Lay’s pokazuje święta z przymrużeniem oka
Lay’s wchodzi w świąteczny sezon z pełnym przymrużeniem oka: najpierw rozgrzewa internet fikcyjnymi smakami rodem z wigilijnego stołu, a potem dokłada limitowaną linię Festive 2025 i spoty nagrane w regionalnych dialektach. Efekt? Kampania, która pachnie świętami i brzmi jak Polska.
O autorze
3 min czytania 2025-12-12

A gdyby tak przenieść ulubione, świąteczne smaki Polaków do wnętrza paczek z chipsami? Lay’s proponuje taki eksperyment, w social mediach prezentując pomysły na niecodzienne smaki słonych przekąsek.

Lay’sy o smaku pierogów z grzybami, barszczu z uszkami, bigosu, makowca i pieczonego karpia pojawiły się na facebookowym koncie marki i od razu wzbudziły poruszenie wśród internautów. „Barszcz brzmi git”, „poproszę kurki w śmietanie”, „te o smaku barszczu to byłby sztos” to tylko niektóre z komentarzy pod postem.

Choć na ten moment bożonarodzeniowe propozycje od Lay’s to tylko fikcja i kreacja internetowa, to brand zachęca do podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat takich wariacji. Post w social mediach został wzbogacony o wizualizacje opakowań chipsów, w oczywisty sposób nawiązujących do prawdziwego brandingu marki. Taki zabieg sprawia, że na pierwszy rzut oka prezentowane informacje wydają się prawdziwe. Wystarczy jednak doczytać publikację do końca, aby przekonać się, że chipsy o smaku karpia czy pierogów to produkt jedynie fikcyjny.

Ale kto wie? Może za jakiś czas Lay’s faktycznie pokusi się o wprowadzenie do sprzedaży chociaż jednej propozycji z tegorocznego posta? Rosnące zaangażowanie internautów może skłonić brand do podjęcia takich kroków i stworzenie świątecznych smaków przekąsek w wersji limitowanej czasowo.

Lay’s Festive 2025: święta po Polsku

Marka Lay’s przygotowała również tegoroczną odsłonę akcji Festive 2025. W ramach kampanii powstały trzy limitowane smaki chipsów inspirowane świątecznymi przysmakami:

  • jabłko z karmelem,
  • ser z żurawiną,
  • szynka w glazurze.

To warianty mocno osadzone w sezonie – łączą aromaty znane z rodzinnego stołu i świątecznych wspomnień, a jednocześnie odpowiadają na rosnący trend słonych przekąsek w grudniowych zakupach.

Kampania, która mówi głosem regionów

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów tegorocznej komunikacji są spoty nagrane w lokalnych dialektach: śląskim, kaszubskim, podhalańskim, podlaskim oraz wielkopolskim, a także w wersji adresowanej do Warszawy.

To kontynuacja trendu rozpoczętego rok wcześniej – strategii budowania bliskości poprzez język, rytm mówienia i charakterystyczne zwroty, które dla mieszkańców danych regionów są elementem codzienności. Marka świadomie rezygnuje z uniwersalnego, ogólnopolskiego voice-overu na rzecz różnorodności językowej.

– W czasach, gdy coraz więcej treści tworzonych jest przez AI, chcieliśmy podkreślić autentyczność i różnorodność Polaków. (…) Nasze chipsy i ich wyjątkowi konsumenci zasługują na dedykowaną im reklamę, dlatego już drugi rok z rzędu w Lay’s Festive wracamy do regionalizacji – mówi Lena Makhonia, Brand Managerka Lay’s.

W nagraniach udział wzięły osoby związane z regionami – część to lokalni lektorzy, część to pracownicy wywodzący się z danych miejsc. Dzięki temu kampania brzmi wiarygodnie, naturalnie i lekko, a jednocześnie staje się bliska odbiorcom niezależnie od tego, czy mieszkają na Kaszubach, Śląsku, Podhalu czy w Warszawie.

Smaki świąt w słonej odsłonie

Choć w grudniu półki sklepowe najczęściej kojarzą się z bombonierkami, piernikami i czekoladowymi zestawami prezentowymi, Lay’s konsekwentnie przypomina, że święta mogą smakować również słono. Limitowana edycja Festive od lat cieszy się dużą popularnością wśród konsumentów, którzy szukają produktów idealnych na świąteczne seanse filmowe, planszówki czy spotkania przy stole.

Tegoroczne warianty są odpowiedzią na kulinarne motywy kojarzone z okresem Bożego Narodzenia – od aromatycznej szynki, przez klasyczne połączenie sera z żurawiną, aż po deserową mieszankę jabłka i karmelu.

Marka podkreśla, że wyjątkowe smaki to nie tylko ciekawostka sezonowa, ale również sposób na budowanie doświadczenia produktu: lekkiego, przyjemnego, rodzinnego.

Produkcja zakorzeniona w Polsce

Regionalny charakter kampanii nie kończy się na języku. Lay’s podkreśla, że kluczowym elementem jej produktów jest lokalność także na poziomie produkcyjnym. Ziemniaki wykorzystywane do chipsów pochodzą od polskich rolników, a cały proces odbywa się w krajowych fabrykach.

– Regionalność to dla nas nie tylko inspiracja komunikacyjna, ale przede wszystkim realne działanie. (…) W praktyce oznacza to, że wybierając Lay’s, konsumenci sięgają po produkt oparty na wysokiej jakości polskich ziemniakach – tłumaczy Lena Makhonia.

To kolejny element, który wzmacnia autentyczność kampanii, a dla konsumentów stanowi wartość dodaną – szczególnie w okresie, kiedy kwestie lokalnej gospodarki i świadomych wyborów nabierają coraz większego znaczenia.

Co region, to spot!

Marka udostępniła wszystkie wersje reklam, dzięki czemu kampania może „brzmieć” różnie, w zależności od regionu odbiorcy. W sieci dostępne są klipy realizowane m.in. w Wielkopolsce, na Śląsku i na Podhalu.

Równolegle kampania obejmuje działania digital, social media, wsparcie POS w sklepach oraz emisję telewizyjną, dzięki czemu jej zasięg jest ogólnopolski, ale przekaz – lokalny.

Czy regionalność to nowa przewaga konkurencyjna marek FMCG?

Kampania Lay’s wpisuje się w rosnący trend „local-first”, oparty na docenianiu kulturowej różnorodności i emocjonalnego zakorzenienia komunikacji. Coraz więcej marek – szczególnie z kategorii FMCG – rezygnuje z jednolitych komunikatów na rzecz przekazu skrojonego pod lokalne społeczności.

Marka udowadnia, że ta strategia działa: pozwala budować poczucie bliskości, wyróżnia kampanię na tle globalnych, często zunifikowanych komunikatów i wzmacnia wizerunek marki, która „mówi ludzkim głosem”.

Podsumowując, Lay’s Festive 2025 to kampania, która łączy w sobie trzy elementy kluczowe dla budowania silnej marki: lokalność, autentyczność i sezonowość. Dzięki regionalnym dialektom, limitowanym smakom i podkreślaniu polskiego pochodzenia produktu marka ponownie stawia na storytelling zakorzeniony w codziennych doświadczeniach konsumentów.

Efekt? Akcja, która nie tylko wyróżnia się na świątecznej półce, ale przede wszystkim – brzmi, smakuje i wygląda jak Polska.

PS Taśtaj klunkry obok. Tej! 9 przykładów gwary i dialektu w reklamie