MOTOMI – nowy serwis ogłoszeń motoryzacyjnych rozpoczyna kampanię w mediach

Na polskim rynku pojawiła się alternatywa dla popularnych dotychczas platform ogłoszeniowych o tematyce motoryzacyjnej. Serwis MOTOMI oficjalnie wystartował 7 listopada z szeroką kampanią telewizyjną oraz z zintensyfikowanymi działaniami marketingowymi w Internecie.
O autorze
1 min czytania 2016-11-07

Spoty reklamowe są emitowane w najpopularniejszych stacjach telewizyjnych i kanałach tematycznych. Kampania na szeroką skalę prowadzona jest również w Internecie. Hasła wykorzystywane w komunikacji bazują na popularnych zwrotach, które często pojawiają się w treściach ogłoszeń motoryzacyjnych np: „nówka sztuka, jeżdżone po bułki i do kościoła”, czy „Niemiec płakał jak sprzedawał”.

Za przygotowanie strategii komunikacji i pełną obsługę kreatywną odpowiada agencja reklamowa PZL z Iwo Zaniewskim na czele. Produkcją spotów telewizyjnych, materiałów wideo oraz sesją zdjęciową zajął się dom produkcyjny Bomaye. Za strategię mediową oraz planowanie i zakup kampanii odpowiadają spółki z grupy Dentsu Aegis Network Polska – Carat Polska, iProspect oraz Isobar Polska.

MOTOMI to polska marka należąca do PIXEL OFFICE Sp. z o.o. Interfejs portalu jest wielofunkcyjny i przyjazny dla użytkowników. Wdrożono system rotujących miejsc ogłoszeniowych, dzięki któremu sprzedawcy mogą swobodnie zarządzać swoimi ofertami. Kupujący otrzymują w ten sposób bogatą w aktualne wyniki bazę. W MOTOMI obowiązuje system rozliczeniowy bazujący na 30-dniowych abonamentach oraz na zdobytych lub wykupionych punktach, które można przeznaczyć na promowanie, wyróżnianie i podbijanie ogłoszeń.

Z czasem bazę MOTOMI.PL zasilą także motocykle, ciężarówki i pojazdy specjalne. Dzięki współpracy z jednym z wiodących portali motoryzacyjnych – AutoCentrum.pl, dodawane przez sprzedających ogłoszenia będą wkrótce automatycznie zamieszczane również tam. Serwis MOTOMI jest już obecny także w serwisach społecznościowych (facebook, twitter, YouTube).

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj