Zacznę od najważniejszego aspektu, którym są niewątpliwie ludzie, odbiorcy komunikacji marketingowej. Facebook w 2017 dał branży marketingowej właśnie ich – a konkretnie dwa miliardy, ściśle skategoryzowanych i posegmentowanych odbiorców, ale to dopiero początek.
Mark Zuckerberg i jego zespół zadbał nie tylko o przyrost nowych użytkowników, ale też o to, aby mogli oni korzystać z coraz bardziej nowoczesnych rozwiązań i być z Facebookiem przez cały czas. Równie dobrze można powiedzieć, że ci nowi użytkownicy przyszli właśnie ze względu na ten nieustanny rozwój. Oto kilka najważniejszych zmian, na które warto zwrócić szczególną uwagę:
Zobacz również
Wideo
Serwis dokonał wiele zmian w obszarze wideo, chcąc ewidentnie dogonić innego giganta, a mianowicie Youtube. Jakie największe zmiany przeszło wideo na Facebooku?
1.Streaming z desktopu – jest to moim zdaniem najważniejsza zmiana dotycząca wideo. Transmisje live swoją popularność zaczęły zdobywać już w roku 2016. Jednak na początku 2017 roku, Facebook rozszerzył tę opcję wprowadzając możliwość prowadzenia transmisji na żywo z poziomu desktopu bez dodatkowych narzędzi. To kolejny, poważny krok w kierunku zdominowania przez największy serwis społecznościowy na świecie również rynku wideo. Użytkownicy od razu znaleźli wiele zastosowań dla nowej funkcji. Widocznym trendem, spowodowanym właśnie tą zmianą, jest rozwój branży szkoleniowej. W ostatnim czasie wielu trenerów, czy szkoleniowców promuje swoje usługi właśnie poprzez transmisje live.
2. Reklamy w filmach – Facebook rozszerzył również wachlarz lokalizacji, dając możliwość umieszczania reklam w filmach. W tym przypadku muszą zostać spełnione dwa warunki: długość filmu, w którym zostanie osadzona reklama musi przekraczać 90 sekund. Natomiast aby odbiorca mógł ją zobaczyć, musi oglądać film przynajmniej 20 sekund.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
3. Funkcja watch&scroll – czyli możliwość jednoczesnego oglądania filmu i scrolowania news feedu. Czyli jeszcze więcej w jeszcze krótszym czasie. Tego chyba nie trzeba komentować.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Reguły automatyczne
Możliwość korzystania z automatycznych zmian w kampaniach, zestawach reklam i reklamach została wprowadzona przez Facebooka na początku roku. Jest to ukłon serwisu w kierunku wiecznie zapracowanych trafficów, którzy codziennie optymalizują dziesiątki kampanii.
Dzięki wprowadzonym zmianom mogą teraz liczyć, że:
- reklamy, które nie uzyskują oczekiwanych wyników wyłączą się automatycznie
- Facebook sam zwiększy budżet efektywnych kampanii
- bid zostanie automatycznie zwiększony o wskazaną wartość procentową jeżeli wyniki będą słabsze od oczekiwanych
- otrzymają powiadomienie kiedy warunki dla danej reguły zostaną spełnione
Warto w tym miejscu zauważyć, że Facebook nie jest w tej kwestii pionierem. Reguły automatyczne już od dłuższego czasu oferują różne narzędzia zewnętrzne. Plusem korzystania z nich jest większa częstotliwość sprawdzania realizacji założeń reguły (Facebook weryfikuje regułę przynajmniej co 30 minut, niektóre narzędzia nawet co 10 minut). Minusem monitorowania kampanii za pomocą narzędzi zewnętrznych jest fakt, że jest to płatne rozwiązanie.
Grupy
W 2017 roku Facebook postawił na rozwój grup. Obciął zasięgi na fanpage’ach, ale dał je w grupach. Już teraz jest to przestrzeń, którą każdy specjalista marketingu musi traktować poważnie i która nieustannie rośnie w siłę.
Messenger
Ważnym wydarzeniem 2017 roku było niewątpliwie usamodzielnienie się Messengera i wprowadzenie do niego reklam. Komunikator umożliwił również rozwój botów, które mogą stać się poważnym wsparciem w procesie obsługi klienta. Już w tym roku możemy znaleźć przynajmniej kilka, naprawdę ciekawych zastosowań nowych możliwości związanych z botami w Messengerze, a trend ten w 2018 roku z pewnością rozwinie się jeszcze bardziej.
Facebook w minionym roku pokazał, że interesują go już nie tylko wirtualne statystyki, ale przede wszystkim realne, wymierne efekty działań reklamodawców, jak sprzedaż. Zmiany, jakich dokonał potwierdzają tę tendencję. Serwis także zapowiedział lub już wprowadził wiele nowości, które są na razie jeszcze w fazie testów i nieosiągalne w niektórych krajach. Jednak obserwując ich rozwój, już teraz możemy mieć uzasadnioną nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze bardziej ekscytujący.
Autor:
Sebastian Lipka – Performance Analyst w Catvertiser