Polscy użytkownicy smartfonów mogą rozmawiać z Asystentem Google po polsku od połowy stycznia. Dzięki integracji z funkcją Actions On Google, zespół kompetencyjny TECH&LAB 180heartbeats + Jung v Matt opracował autorskie rozwiązanie.
– Każdy, kto ma Asystenta w swoim smartfonie, może wypróbować grę 180 słów. Mechanizm jest bardzo prosty. Wystarczy, że powiemy „180 słów” lub „Porozmawiaj z 180 słów”. Asystent głosowy odpowie konkretnym słowem i poprosi byśmy podali kolejne, rozpoczynające się od ostatniej litery wyrazu, który wypowiedział. Popularną zabawą słowną chcieliśmy sprawdzić możliwości tworzenia kreatywnych mechanizmów wykorzystania Asystenta, wykraczających poza powszechne i oczywiste zastosowania typu „odpowiedz na pytania o produkt” – zachęca Rafał Knap, digital transformation director w 180heartbeats + Jung v Matt.
Zobacz również
Angielska wersja Asystenta posiada już wiele integracji z botami takich firm, jak Uber, NBC News czy Domino’s Pizza. Na przykład Uber sprzedaje w ten sposób swoje produkty.
TECH&LAB 180 pracuje obecnie nad kolejnymi bardziej zaawansowanymi pomysłami, które, podobnie jak gra 180 słów, nie są tylko przełożeniem interfejsu pisanego na mówiony. Oprócz samego rozwiązania, oferuje markom przygotowanie strategii obecności marki w obszarze głosowym, jej monitorowanie oraz optymalizację.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce