Zaledwie 3 lata temu Mary Meeker (CEO Kleiner Perkins Caufield & Byers) na jednej z konferencji poświęconej trendom w pozycjonowaniu stwierdziła, że do końca 2020 roku połowa zapytań miesięcznie będzie wykonywana z pomocą wyszukiwania głosowego.
Tymczasem mamy rok 2019 i mnóstwo aktywnych użytkowników, korzystających z rozwiązań głosowych na całym świecie. Z funkcji wyszukiwania głosowego w Polsce mamy możliwość korzystania już od dawna. Jednak dopiero tegoroczna premiera polskiego Google Assistant może zwiększyć liczbę wyszukiwań głosowych w naszym regionie.
Zobacz również
Dlaczego marki powinny zwrócić uwagę na „głos” swoich odbiorców?
Chcąc lepiej zrozumieć użytkowników korzystających z wyszukiwania głosowego, warto zastanowić się, co sprawia, że coraz częściej sięgają po to rozwiązanie. Myślę, że jest kilka korzyści, które znalazły swoje potwierdzenie również w statystykach:
- wyszukiwanie głosowe może zapewnić niestandardowe wyniki,
- oszczędza czas,
- może zwiększać efektywność i skuteczność wyszukiwania,
- zmniejsza „bałagan” reklamowy.
Wyniki badań przeprowadzonych w 2017 roku przez Highervisibility przybliżają kilka ciekawych wniosków. Pierwszy z nich dotyczy wyłonienia głównych powodów korzystania z Voice Search.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
- Ponad 29% badanych uważa, że jest to łatwiejsze niż tekstowe poszukiwanie odpowiedzi.
- Około 22% z nich wykorzystało wyszukiwanie głosowe, ponieważ nie mogli korzystać z tekstowej opcji.
- Ponad 34% uczestników stwierdziło, że najczęściej wyszukują głosowo podczas prowadzenia samochodu.
- Kolejne 21% stwierdziło, że korzystali z niego, gdy zajęci byli inną czynnością.
Nie dziwi mnie też wynik: ponad 37% respondentów stwierdziło, że jest to szybsze niż korzystanie z mobilnych przeglądarek. W końcu większość użytkowników ma wbudowanego głosowego asystenta do swojego telefonu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Różnice między Voice SEO a Voice Assistant SEO
Przeglądając posty na temat wyszukiwania głosowego często spotykam się z przekonaniem, że optymalizacja dla „głosu” jest bardzo podobna do znanej nam z wyszukiwania tekstowego. Z najnowszego raportu Voicebot.ai, poświęconemu tematyce Voice Search, jasno wynika, że wyniki często różnią się w zależności od interfejsu. Mam na myśli tutaj różnicę pomiędzy inteligentny głośnikiem (Amazon Echo, Google Home), urządzeniem z wyświetlaczem (Amazon Show, Google Home Hub) czy głosowym asystentem w telefonie.
Obecnie wyszukiwania za pomocą asystentów głosowych zwykle kończą się na wynikach Google, Bing lub trafiają do jednej z popularnych baz wiedzy, takich jak Wikipedia, Yelp lub Yext.
Znaczenie Wikipedii przy tworzeniu treści
Często pierwszym źródłem treści dla wyszukiwania głosowego są wyniki pochodzące z Wikipedii. Dlatego w najnowszym raporcie Voicebot.ai eksperci z Amazona i Google’a podkreślają znaczenie opisu firmy właśnie na stronie wirtualnej encyklopedii. Poniżej przykład dobrych i złych praktyk na podstawie eksperymentu Voicebot.ai z marką Jack Daniels i Dasani.
PASO
PASO zostało wprowadzone na początku 2017 roku jako odpowiedź na rosnącą popularność głosowych asystentów. Przyszłość SEO związana z technologiami głosowymi koncentruje się na nowym zagadnieniu – PASO – Personal Assistant Search Optimization.
Większość osób, korzystając z Voice Search poszukuje informacji w formie zadawania pytań. Dlatego treść witryny firmy powinna mieć podstawowe pytania jakie mogą się pojawić podczas mówienia o poszukiwanych frazach.
Kolejną kwestią jest poznanie sposobu myślenia o tym, jak ludzie mówią o rzeczach poza wprowadzaniem tekstowym. W szczególności warto zastanowić się nad samą konstrukcją zapytań. Przykładowo, jeśli myślimy o głosowej optymalizacji treści dla sklepu internetowego, warto wypisać jak najwięcej możliwych form zapytań o dany produkt.
Jak tworzyć treści, aby znalazł nas głosowy asystent?
Warto pamiętać, że wyszukiwanie głosowe jest dla nas bardziej naturalne. To cecha technologii głosowych, którą bardzo cenię. Jednocześnie wiem, że ma to znaczenie podczas samego procesu Voice Search. Często wiąże się to z dłuższymi zapytaniami użytkowników niż te tekstowe. Oznacza to pewne rozszerzenie typowych działań SEO.
Poniżej lista kilku propozycji, jak można wypozycjonować treści w kontekście PASO:
- Używaj prostych zdań, krótkich akapitów i pogrubionych nagłówków.
- Czytaj i sprawdzaj nowe wersje „przewodników” po voice search przygotowanych przez najbardziej znane platformy głosowe (Google, Siri, Amazon Alexa).
- Pisz treści w naturalny, konwersacyjny sposób. Warto pamiętać o używaniu wyrażeń zorientowanych na pytanie: Kto? Kiedy? Dlaczego? Jak? Co? Gdzie?
- Skup się na wyszukiwaniu semantycznym.
- Spróbuj zastanowić się nad intencją użytkownika.
- Stwórz nazwę domeny przyjazną dla wyszukiwań głosowych – to dość uniwersalna rada, ale używanie trudnych do wypowiedzenia słów może znacznie pogorszyć pozycję strony.
- Uporządkuj treści strony tak, aby kompozycja była łatwa do odczytania. Im więcej punktów, nagłówków i tagów tym większa szansa na znalezienie.
- Wiele osób korzysta z wyszukiwania głosowego, aby uzyskać informacje o lokalnych firmach – pamiętaj o umieszczeniu w swojej witrynie podstawowych informacji.
- Korzystaj z Schema.org – to słownik, którego można używać do tworzenia metadanych na stronach internetowych, aby pomóc wyszukiwarkom w zrozumieniu treści.
- Pamiętaj o zakładce FAQ – z pytaniami przychodzą odpowiedzi. Najczęściej zadawane pytania są często tematem treści wyszukiwania głosowego. Odpowiadając na pytania podawaj zwięzłe odpowiedzi zawierające mniej niż 29 słów.
Pozycjonowanie głosowe
Bez wątpienia każdy głos jest wyjątkowy, dlatego przygotowując plan działania marketingowego czy sprzedażowego warto o tym pamiętać. Wiele marek korzysta z możliwości VUI (Voice User Interfaces), tworząc i prezentując własny zestaw głosowych treści właśnie poprzez wgląd na PASO.
Myślę, że warto myśleć o głosie nie tylko w formie kolejnej kampanii, ale przede wszystkim o interfejsie głosowym jako produkcie, który dostarcza wyjątkowe doświadczenia dla jego użytkowników.