Rusza akcja #RatujemyLokalneBiznesy. Firmy, które do niej przystąpią – a kilka zadeklarowało już zainteresowanie – zakupią vouchery na lokalne produkty i usługi. Będą to kupony do kawiarni, restauracji, klubów fitness, salonów kosmetycznych czy fryzjerskich.
Inspiracją była akcja, którą zorganizowała łódzka kawiarnia Tubajka. Za pośrednictwem Facebooka poprosiła o zakup voucherów na „przyszły czas”. Zachęcała i oferowała zniżki – wszystko po to, by – gdy kawiarnia znów będzie otwarta – mieć wielu klientów.
Zobacz również
Akcja #RatujemyLokalneBiznesy będzie w podobny sposób pomagać małym przedsiębiorcom – tylko na większą skalę.
Bluerank zadeklarował, że wyda na vouchery 100 tys. złotych. Kupony trafią do pracowników. Ci będą mogli je zrealizować zaraz po okresie epidemii. A gotówka za vouchery do lokalnych firm trafi od razu.
By jak najefektywniej rozdysponować pomoc, powstała strona internetowa, przez którą potrzebujący mogą się zgłosić. Wystarczy, że wejdą na www.ratujemybiznesy.pl i napiszą, jakie kupony mogą zaoferować i czy takie „zakupowe” wsparcie będzie dla nich wartościowe.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Finalnie objętych pomocą będzie kilkadziesiąt firm. Może być ich dużo więcej, gdy pomysł będzie się rozwijać.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Akcję wspiera Urząd Miasta Łodzi. Aplikować ją u siebie mogą inne miasta w Polsce. Do kupowania voucherów miejscowych firm zachęca już Szczecin. Ale lokalny biznes wszędzie potrzebuje wsparcia.
Akcja promowana będzie w mediach społecznościowych. Znajdziecie ją pod hasztagami: #RatujemyLokalneBiznesy oraz w wersji lokalnej: #ŁódzkieKupujęTo, #KupujęWŁódzkiem.