Blue Media: BLIK ulubioną formą płatności za zakupy online [badanie]

Połowa Polaków deklaruje, że za zakupy w sieci płaci szybkimi przelewami, choć preferowaną formą płatności są one dla co czwartego z nas. Po raz pierwszy w pięcioletniej historii badania Blue Media, respondenci wskazali BLIKA jako ulubioną metodę płatności za zakupy przez internet.
O autorze
2 min czytania 2021-07-28

Już 94 proc. polskich internautów dokonuje zakupów produktów oraz usług przez internet – wynika z ostatniej edycji badania Blue Media “Finanse i zwyczaje finansowe Polaków”. W ciągu ostatnich czterech lat odsetek ten wahał się pomiędzy 85 a 88 proc. Wskaźnik ten zanotował ogromny wzrost w ostatnim roku, co powiązać można bezpośrednio z pandemią. W jej wyniku wzrosła także popularność transakcji bezgotówkowych.

– Stopniowy odwrót od płatności za pobraniem obserwujemy już od kilku lat, ale proces ten mocno przyspieszył wraz z pandemią, kiedy zaczęto odchodzić od płatności gotówką ze względów bezpieczeństwa sanitarnego. Co ciekawe, wraz z ustabilizowaniem się sytuacji epidemiologicznej, płatności za pobraniem nie odnotowały istotnego wzrostu – komentuje Krystian Wesołowski, head of sales w Blue Media.

Coraz chętniej Polacy wybierają BLIKA, który obecnie jest najczęściej preferowaną metodą opłaty zakupów internetowych (27 proc.). Niewiele mniej popularną formą są szybkie płatności elektroniczne, które wybiera 26 proc. respondentów. Płatność kartą płatniczą jest z kolei ulubioną metodą zapłaty dla 16 proc. kupujących w sieci – dowiadujemy się z badania Blue Media.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Według respondentów, o wyborze preferowanej formy płatności decyduje przede wszystkim wygoda (67 proc.) oraz szybkość płatności (61 proc.). Nieco mniej ważne dla Polaków są bezpieczeństwo transakcji (42 proc.) – co wynika z ogólnego dużego poziomu zaufania do płatności elektronicznych, stąd nie zwracamy tak mocno uwagi na ten aspekt – oraz jej cena (15 proc.).

– BLIK jest najczęściej wybierany i polecany przez użytkowników ze względu na szybkość płatności, łatwość korzystania i bezpieczeństwo. Jest też systemem powszechnym, dostępnym praktycznie dla wszystkich użytkowników bankowych aplikacji mobilnych w Polsce. Daje użytkownikom wiele możliwości. To nie tylko płatności w internecie, ale i wypłaty gotówki z bankomatu i płatności w sklepach stacjonarnych. Obecnie najszybciej rozwijająca się funkcją BLIKA są natychmiastowe przelewy na numer telefonu. To najszybszy i najbezpieczniejszy sposób na przekazywanie sobie pieniędzy. A przed nami kolejna rewolucja – uruchomienie płatności zbliżeniowych BLIK. Klienci pierwszych banków będą mogli płacić w ten sposób jeszcze w te wakacje – mówi Magdalena Kubisa, dyrektor rozwoju biznesu Polskiego Standardu Płatności, operatora systemu BLIK.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Wciąż najwięcej, bo aż połowa płatności za zakupy w sieci odbywa się za pośrednictwem szybkich płatności elektronicznych (tzw. pay by linków). Tę metodę preferują przede wszystkim obecni 30- i 40-latkowie. BLIK, którym w internecie regularnie płaci już 39 proc. Polaków, wybiera młodsze pokolenie. Najmłodsi respondenci wyraźnie częściej od innych grup wiekowych preferują także płatności Google Pay (14 proc. wskazań). Najstarsi preferują przelewy tradycyjne, które jednak tracą z roku na roku na popularności.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Ciekawą zmianą w stosunku do poprzednich lat jest stopniowy wzrost – wciąż niewielki, ale jednak – popularności płatności odroczonych, które obecnie wybierane są przez 5 proc. kupujących w sieci.

– Opcja „Kupuj teraz, zapłać później” to metoda płatności, która zyskuje na popularności pomimo, iż sama funkcjonalność znana jest w sumie od lat, np. podczas płatności kartą płatniczą, kiedy należność wchodzi w okres kredytowania (grace period). Płatność odroczona daje klientom wiele opcji. Często wykorzystywaną jest zamawianie większej liczby produktów, np. odzieży w różnych rozmiarach w celu jej przymierzenia, sprawdzenia i odsyłania niepasujących, bez konieczności wykładania środków własnych – dodaje Krystian Wesołowski z Blue Media.