fot. kielbowicz.eu
W ostatnich tygodniach na sieć Leroy Merlin wylała się fala krytyki w związku z nieprzerwanym prowadzeniem biznesu na rynku rosyjskim. Jedna z najgłośniejszych akcji bojkotujących sieć to umieszczanie w sklepach specjalnych, drastycznych napisów obok cen produktów budowlanych. Bartłomiej Kiełbowicz stworzył wymowne etykiety informujące m.in. o tym, że „Leroy Merlin wspiera ludobójstwo”. Każdy konsument może pobrać etykiety na stronie internetowej artysty, wydrukować, a następnie – w ramach bojkotu – umieścić w wybranym sklepie francuskiej sieci.
Zobacz również
To jednak nie koniec „akcji etykietowej”. Teraz na celowniku Kiełbowicza znalazła się sieć Auchan, która również nie wycofała się z rynku rosyjskiego.
W poniedziałek na stronie kielbowicz.eu/stand-with-ukraine pojawiły się nowe etykiety oraz przykłady ich zastosowań. Wśród napisów można znaleźć m.in. „Trup nadziewany kulą”, „Głowa w siatce. Auchan wspiera rzeź w Mariupolu” przeznaczone na dział mięsny czy też „Ubranka we krwi” umieszczone przy odzieży dziecięcej. Etykiety zostały zaprojektowane tak, aby nie odbiegać wizualnie od oryginalnych napisów znajdujących się w sklepach sieci.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Auchan ze stratami
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jak pokazują dane z aplikacji PanParagon, bojkot konsumencki w ostatnich tygodniach marca przyczynił się do znacznego spadku zainteresowania produktami Auchan.
Jeśli chodzi o gazetki promocyjne sieci Auchan, to również w tym aspekcie zauważyliśmy spadek zainteresowania wśród naszych użytkowników. Od 17 marca liczba kliknięć w tym obszarze spadła nawet o 75 proc. To kolejny dowód na to, że Polacy nie zaprzestali na bojkocie tylko w internecie, ale pokazali go także w swoich działaniach – powiedziała w rozmowie z portalem dlahandlu.pl Antonina Grzelak, PR manager, PanParagon.
Decathlon będzie następny?
Czy w trzeciej części akcji zainicjowanej przez Bartłomieja Kiełbowicza możemy spodziewać się brutalnych etykiet rozmieszczonych w sklepach Decathlon? Przypomnijmy, że to kolejna sieć, która – oprócz Leroy Merlin i Auchan – należy do francuskiej grupy Adeo. Jak zaznacza sam artysta – to jeszcze nie koniec.
(…) odbieram dziennie wiele telefonów ze wsparciem, oczywiście sporo także z hejtem, ale część z dzwoniących podrzuca mi pomysły na kolejne akcje, mające uświadamiać sieciom, że handlowanie z Rosją to obecnie bardzo zły pomysł. Wkrótce znów zaprezentuję coś nowego – powiedział Kiełbowicz w rozmowie z wirtualnemedia.pl.