Od 8 maja w niedziele o godz. 20 oraz w środy o godz. 21 Czwórka emituje nowy program – „Wielka ucieczka”. Za nami już dwa odcinki, a w każdym z nich dwójka bohaterów – ubrana w czerwone więzienne uniformy, pozbawiona komórek oraz pieniędzy i zdana na pomoc przypadkowo napotkanych osób – ucieka z więziennej celi. Za nimi, furgonetką wyposażoną w sprzęt do tropienia uciekinierów, podążają trzej prowadzący: Jakub Stankowski, Konrad Niedziułka i Łukasz Dąbrowski – twórcy kanału YouTube „Urbex History”, specjalizujący się w eksploracji opuszczonych miejsc, często tajnych lub niedostępnych dla wszystkich.
– Wielka ucieczka była dla nas przygodą, którą ciężko opisać słowami. Emocje, jakie przynosił każdy odcinek, tkwią w nas po dziś dzień. Zaczynając od początku, najpierw było niedowierzanie, że to właśnie my zostaliśmy wybrani do tak dużego projektu. Nie mieliśmy dużo czasu, aby się cieszyć, ponieważ zostać prowadzącym takiego programu to jedno, ale podołać oczekiwaniom publiczności telewizyjnej to drugie. Na szczęście byliśmy prowadzeni przez samych profesjonalistów, a lepszej ekipy nie dało się wyobrazić. Konsekwentnie wszyscy dążyli do jednego celu, aby zrobić jak najlepszy program rozrywkowy – przyznają twórcy Urbex History.
Zobacz również
Program „Wielka ucieczka” jest polską odsłoną formatu „Hunting Season”, który w Holandii, gdzie się narodził, stał się prawdziwą sensacją internetu i kilkukrotnym zdobywcą tytułu najlepszego serialu YouTube. Za koordynację współpracy z youtuberami odpowiada LifeTube (Grupa LTTM).
– Od samego początku, jeszcze na etapie castingu wiedziałem, że nie ma bardziej pasujących osób niż Konrad, Kuba i Łukasz do prowadzenia takiego programu. Ich wiedza, umiejętność radzenia sobie w ekstremalnych sytuacjach oraz wyjątkowe poczucie humoru poskutkowały tym, że program jest bardzo emocjonujący i ogląda go się z zapartym tchem. Twórcy Urbex History dzięki tym dziesięciu odcinkom przeżyli super przygodę, która mam nadzieje nie skończy się jedynie na pierwszym sezonie – dodaje Kacper Pakuła, manager twórców w LifeTube.
– Niesamowite w tym formacie jest to, że wszelkie emocje, które widać na ekranie, są prawdziwe, a jest to naprawdę niepowtarzalne w dzisiejszych czasach. Dla nas i wszystkich uczestników programu była to dobra zabawa, ale w momencie rozpoczęcia wyścigu natura ludzka dawała o sobie znać. Dobra zabawa wędrowała w zapomnienie, a wola walki i zwycięstwa przewyższała wszystkie inne instynkty. Już pierwszy odcinek pokazał potencjał tego formatu, a czeka nas wiele więcej. Ucieczka samolotem, śmigłowcem, łodzią, metrem czy pojazdem służb mundurowych – czyli wielkie emocje od początku aż do końca – przyznają youtuberzy.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Słuchaj podcastu NowyMarketing