Holendrzy dają siedmiolatkom pudełko z zabawkami erotycznymi. Czy taka mocna kampania przyniesie zamierzone skutki?

Holendrzy dają siedmiolatkom pudełko z zabawkami erotycznymi. Czy taka mocna kampania przyniesie zamierzone skutki?
Holenderska kampania mająca na celu walkę z dziecięcą prostytucją wywołała wrzawę w sieci. Film, na którym widzimy kilkuletnie dziewczynki, które z zainteresowaniem przeglądają erotyczne zabawki, próbując zgadnąć, do czego mogą służyć.
O autorze
1 min czytania 2017-05-15

Jedna sugeruje, że trzyma w ręku różdżkę, druga udaje, że używa „tego” jako wałka do ciasta, podczas gdy jedna użyłaby jej do włosów.

Kampania holenderskiej organizacji „Free a girl” walczącej z przestępczością seksualną i wykorzystaniem dzieci spotkała się z różnym, w większości, krytycznym odbiorem. Na filmie będącym punktem sztandarowym kampanii widać 7-letnie dziewczynki, które z zainteresowaniem otwierają pudełko z niewiadomą zawartością.

Później na nagraniu z ukrytej kamery obserwujemy coś wstrząsającego. Zobaczcie! 

Zderzenie tych dwóch obrazów miało pokazać, w jakim świecie żyjemy i że seks to nie jest zabawa dla dzieci. Jego wymowa jest bardzo mocna, ale to, co dzieje się w realnym świecie jest często jeszcze bardziej brutalne – tłumaczy dyrektor i założyciel organizacji Evelien Hölsken.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

PS

„Girls of Paradise” to strona agencji towarzyskiej do zadań specjalnych. Na mężczyzn, którzy odwiedzili tę stronę, czekała ponura niespodzianka przygotowana przez francuską organizację Le Mouvement du Nid. Akcja miała otworzyć ludziom oczy na przemoc w sferze seksualnej.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

PS2

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Jeszcze jedną akcją, która dotykała ważnych kwestii społecznych jest ta przygotowana przez .FCKH8.com.

W spocie zamiast dorosłych kobiet wzięły udział dziewczynki, które mówią o tym, że kobieta, chociaż wykonuje tę samą pracę co mężczyzna, zarabia aż o 23% mniej. Bluzgające dziewczynki wyjaśniają i zwracają uwagę na te problemy. Jedna z nich dodaje nawet, że „nie powinnam potrzebować penisa, by zarabiać”.