Influencer nowym nauczycielem?
Aż 50 procent polskich uczniów wskazuje, że w nauce pomagają im filmy nagrywane przez ulubionych influencerów. Dominuje YouTube. Według badania przeprowadzonego przez platformę Brainly* najczęściej oglądane kanały to: Emce kwadrat – 632 tys. subskrypcji, Mówiąc Inaczej – 361 tys. subskrypcji, Po Cudzemu – 351 tys. subskrypcji, Matemaks – 139 tys. subskrypcji oraz Matematikus – 133 tys. subskrypcji.
– Nasz mózg o wiele szybciej przyswaja materiały wideo niż tekstowe, gdyż wykorzystywanych jest wtedy więcej zmysłów. Odbierane bodźce sprawiają, że nauka jest bardziej efektywna i przyjemna. Edukacyjne kanały na portalach internetowych potrafią zaciekawić ucznia na dłużej i sprawić, że czas spędzony w sieci nie jest bezproduktywny – komentuje Anna Sieroń, opiekun treści w społeczności Brainly.
Zobacz również
Internet zamiast podręcznika
Tylko 43% uczniów podczas odrabiania prac domowych korzysta z podręczników. Prawie tyle samo (42%) wykorzystuje do tego celu treści zawarte na stronach internetowych. Serwisy typu Brainly odwiedza regularnie aż 40% uczniów. Dalej znajdują się książki i encyklopedie (30%), podpowiedzi rodziców (24%), filmy w internecie (21%) i korepetycje (18%).
Jak pokazują badania, aż 46% szkół w Polsce wykorzystuje media społecznościowe do celów edukacyjnych, zdając sobie sprawę z tego, jak ważne są one w życiu młodych ludzi. Najbardziej popularny jest YouTube. Pozostałe 54% placówek wciąż nie korzysta z social media w celu urozmaicenia czy uzupełnienia zajęć lekcyjnych.
Fake newsy nie dla uczniów
Ponad połowa uczniów (57%) zdaje sobie sprawę czym jest fake news i wie, że mają one za zadanie wprowadzać czytelników w błąd. Dlatego prawie co drugi uczeń (48%) weryfikuje informacje znalezione w sieci. 41% przyznaje, że robi to czasami. Mimo, że 43% badanych nie słyszało nigdy o fake newsach, to tylko jeden na dziesięciu uczniów (11%) nie sprawdza wiadomości, które przeczyta w internecie.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
– Staliśmy się społeczeństwem informacyjnym, które jest zasypywane wiadomościami. Coraz więcej z nas wie jak rozpoznawać fake newsy i niezwykle ważne jest, aby przekazywać tę wiedzę dzieciom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z internetem. Rodzice i nauczyciele powinni edukować najmłodszych i tłumaczyć, że nie wszystkie informacje znalezione w sieci są prawdziwe – dodaje Anna Sieroń.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jak wygląda nauka języków obcych?
W przypadku języków obcych większość uczniów wciąż stawia na tradycyjne metody i najlepiej sprawdzają się dedykowane podręczniki (46%). Jednak już na drugim miejscu znalazły się filmy na YouTube (34%) oraz kolejno: aplikacje do nauki języków obcych (28%), korepetycje indywidualne (22%) i filmy na Netflix/HBO/Showmax (17%).
– Dzieci i młodzież najlepiej przyswajają język podczas zwykłych czynności, jakimi jest np. oglądanie filmu w danym języku z polskimi napisami. Poprzez słuch, mimowolnie oswajają się z językiem i zapamiętują słowa oraz całe wyrażenia. Popularność zyskują także filmy na YouTube, które w przyjazny sposób pomagają uczniom na przykład w prawidłowej wymowie trudniejszych słów. – komentuje Anna Sieroń
*Badanie “Przyszłość edukacji online” przeprowadzone przez platformę edukacyjną Brainly na grupie 735 polskich uczniów w wieku szkolnym.