TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

Ostatni dzwonek na zgłoszenia do konkursu TikTok Ad Awards CE 2025! Termin upływa 24 września br.

Zgłoś kampanię

Nie tylko Cannes – odcinek 2: Reklama dla nieuważnych

Nie tylko Cannes – odcinek 2: Reklama dla nieuważnych
Są kampanie, które wszyscy znają i kochają. Oglądamy je co roku w Cannes, czytamy o nich w Adweeku, a nawet w NowymMarketingu. Ale za granicą robi się też regularne kampanie. Regularne, ale nadal ciekawe, więc co drugi piątek piszemy właśnie o nich.
O autorze
2 min czytania 2018-10-12

Dziś Samsonov przyszła do biura spóźniona po nocy na Netflixie. Słuchajcie – mówi Samsonov – lato już nie wróci, jest sezon na zamulanie przed telewizorem, no więc może coś z tej kategorii. Pierwsze, co przychodzi do głowy, to oczywiście Direct TV, ale przecież wszyscy znają to na pamięć. Znaleźliśmy nawet taką 6-minutową kompilację wszystkich spotów, którą tu wrzucamy, żeby się utrwaliło.

Z tej kampanii ściągał każdy copywriter

I niech nie mówi, że nie, bo ściągał. A jak naprawdę nie ściągał, w co i tak nie wierzymy, to na pewno ściągał od kogoś, kto ściągał. Wszyscy to znamy, więc my nie o tym, ale o kampanii z tego roku, której pewnie / chyba / raczej / może nie znacie. Jak pierwszy raz to zobaczyliśmy, to uznaliśmy, że to się nie nadaje. No bo w sumie takie zwykłe spoty oparte na starym jak Lürzer’s Archive patencie „Głupi ten, kto nie ma <tu wstaw swój produkt/markę>, a ty nie jesteś głupi, więc używaj <tu wstaw swój produkt/markę>”. Wadą tej metody (oprócz tego, że jest metodą, a to już trochę źle) jest to, że część pokazująca tych głupich, co nie używają produktu, jest zazwyczaj ciekawsza niż on sam. Ale sami zobaczcie:

To jest lepsze niż się wydaje

Potem jednak pomyśleliśmy, że tu jednak jest insight i to niegłupi. Bo kto z nas nie łapie się na tym, że używa jakiegoś przestarzałego rozwiązania, zupełnie nieracjonalnie, bez sensu i tylko dlatego, że się przyzwyczaił? Na przykład wysyłanie PIT-ów tradycyjną pocztą. Nie ma sensu, a wystarczy przejść się pod koniec kwietnia na pocztę, żeby zobaczyć, że nie tylko starsi ludzie stoją tam w kolejce. No więc insight jest. Większość kreatywnych powiedziałaby „mamy to” i po pierwszych znalezionych przykładach ilustracji owego insightu już sączyliby drinki na Placu Zbawiciela (w Nowym Jorku to zdaje się jest Williamsburg). Ale twórcy tej kampanii z Grey New York posiedzieli nad tym trochę dłużej. Pierwsze pomysły wyrzucili do kosza, a insight zilustrowali sytuacjami nieoczekiwanymi, absurdalnymi i naprawdę śmiesznymi. Mało, że śmiesznymi, to jeszcze wyrazistymi wizualnie i zrozumiałymi od razu, na pierwszy rzut oka. Bez domyślania się i przekonywania na kolaudacji, że będzie wiadomo, o co chodzi, tylko trzeba wydłużyć ujęcie o parę klatek.

Kampania dla nieuważnych

A jak starannie jest tu poprowadzona narracja! Ktoś powiedziałby, że to see-say, że nie dobrze, bo lektor mówi to samo, co widać na obrazku. Że wystarczy tylko hasło na końcu. Na kolaudacji, w ciemnym pokoju, gdzie wszyscy w skupieniu oglądają film kilka razy, może i wystarczy, ale nie przed telewizorem. Tu widz nic nie ogląda, tylko w najlepszym wypadku patrzy, a i to tylko jednym okiem. I wcale nie wyłącza dźwięku tak często, jak się wydaje, bo dźwięk informuje go także o tym, że reklamy się skończyły, podczas gdy on w tym czasie robi coś innego. Na przykład robi herbatę w kuchni albo przegląda Facebooka (oczywiście bez dźwięku). I ta kampania jest zaprojektowana właśnie do takiego nieuważnego odbioru. Ze świadomością, że medium w reklamie telewizyjnej to nie 30-sekundowy spot, ale cały blok reklamowy oraz wszystkie zachowania i przyzwyczajenia ludzi związane z przerwami w audycji. Tworząc wyraziste, mocne i jednoznacznie czytelne kreacje, można to wszystko wykorzystać. Tylko trzeba to dobrze wymyślić i napisać.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj