Na lotnisku w San Francisco stres przed lotem pomaga rozładować świnka-terapeutka

Strach przed lataniem dotyka wielu osób. W związku z tym wiele lotnisk na całym świecie ucieka się do wprowadzania rozmaitych rozwiązań, które pomogą rozładować stres przed lotem u podróżujących – jednym z nich jest chociażby „zatrudnienie” czworonożnych pracowników. 

Pomysł ten został wykorzystany już przez krakowskie lotnisko – tam w tegorocznym okresie wakacyjnym „pracował” pies rasy border collie. Podobne rozwiązanie wprowadził port lotniczy w San Francisco, z tą różnicą, że psi terapeuci są tam dostępni przez cały czas. Lecz co w przypadku osób, które boją się pogłaskać czworonoga lub mają na niego alergię? Na to także rozwiązanie znalazło amerykańskie lotnisko.

Niedawno zatrudniona została tam LiLou, czyli świnka terapeutka, rasy Juliana. Zwierzę szczególnie podbiło serca tych najmłodszych podróżujących, u których strach przed lataniem udziela się najmocniej. 

Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?

Obserwuj

Świnka LiLou, dzięki swoim terapeutycznym zdolnościom, szybko zdobyła popularność w internecie, co poskutkowało stworzeniem jej własnego profilu na Instagramie – obecnie ma tam prawie 22 tys. fanów!

#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024

Na tę chwilę świnka-terapeutka pojawia się na lotnisku w San Francisco raz w miesiącu, ale już wkrótce ma mieć tam swoje „dyżury” coraz częściej. 

Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?

Rozwijaj się

Co istotne, wszystkie zwierzaki z tamtejszego portu lotniczego, które pomagają rozładować stres przed lataniem, należą do organizacji Animal Assisted Therapy i przeszły specjalistyczne kursy terapeutyczne dla zwierząt.

zdjęcie: www.facebook.com/lilouthepig

PS

Od 18 stycznia br. pasażerowie oczekujący na swój lot na krakowskim lotnisku mogą wziąć udział w specjalnych ćwiczeniach oddechowo-ruchowych, które pomogą im przygotować się do niego.

PS2

Czegoś takiego jeszcze nie było – marka Swatch do zaprojektowania limitowanego zegarka zaprosiła… świnię! Jest to jednak nietypowe zwierzę, bo już od jakiegoś czasu maluje obrazy, w efekcie czego doczekało się pseudonimu Pigcasso.