SXO a trendy Google. Czy to pozwoli być naprawdę widocznym?

SXO a trendy Google. Czy to pozwoli być naprawdę widocznym?
O autorze
4 min czytania 2022-09-22

fot.: AdobeStock_autor Deemerwha studio

SXO to zjawisko, o którym mówi się coraz częściej. Wszystko z uwagi na zalety, jakie niesie za sobą to rozwiązanie. Jaki jest więc najważniejszy atrybut SXO, patrząc z perspektywy twórcy własnego miejsca w sieci? To właśnie widoczność w wynikach wyszukiwania, którą można zdobyć dzięki odpowiedniemu zadbaniu o witrynę. 

SXO (z ang. Search Experience Optimization) to połączenie działań SEO (z ang. Search Engine Optimization) razem z metodami UX (z ang. User Experience). To zdecydowany największy gamechanger w branży pozycjonowania. Głównym celem strategii SXO jest poprawa pozycji w wyszukiwarce Google. W tym artykule zaprezentuję kilka rozwiązań, które pomogą Ci zoptymalizować stronę pod aktualne potrzeby wyszukiwarki. 

Przełom w dziedzinie SEO 

Tradycyjne SEO przeszło prawdziwą przemianę, która rozpoczęła się już w 2021 roku. Ale! Zacznijmy od tego, w jaki sposób zmieniły się oczekiwania wyszukiwarek względem treści publikowanych w sieci? Google od dłuższego czasu zapowiadał planowane zmiany, dlatego kierunek nazywany Page Experience Update nie powinien nikogo zaskoczyć.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

SEO dawniej dotyczyło głównie tworzonych treści, a dokładnie tego, aby były one kompletne, jakościowe oraz przyjazne dla użytkownika. Następnie większą uwagę zyskał UX. To również nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ Google od dawna stawiał użytkownika w centrum swojego zainteresowania oraz z myślą o nim planował kolejne etapy swoich zmian. Co zatem mogło powstać po połączeniu ze sobą SEO oraz UX?

SXO, a więc wysokiej jakości treści, trafniejsze odpowiedzi w wynikach wyszukiwania, użyteczność witryny czy możliwość jej wyświetlania na kilku urządzeniach mobilnych. To tylko kilka z wielu pozytywnych zmian, których wspólnym celem było poprawić doświadczenie użytkownika. Choć mogą się one wydawać banalne, wiele stron internetowych nadal nie została odpowiednio przystosowana. Nie tylko do potrzeb samej wyszukiwarki, ale i coraz sprawniejszego oraz świadomego użytkownika.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Czego dokładnie dotyczył Page Experience Update? 

W maju zeszłego roku Google ogłosił planowane zmiany w rankingowym algorytmie. Miał on klasyfikować użyteczność witryn, bazując na doświadczeniu użytkownika. W dość krótkim czasie tak zwany Page Experience stał się już oficjalnym i nieodłącznym elementem rankingu pozycjonującego strony w wynikach wyszukiwania. Wszystkie zebrane dane miały za zadanie podsumować użyteczność witryny oraz to, czy jest ona odpowiednim miejscem dla użytkownika. Nie tylko pod względem obecnych na niej treści, ale i użyteczności czy przejrzystości przekazu.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Co, jeśli strona miałaby okazać się nieodpowiednia dla użytkownika? Google oceniało ją negatywnie, a to wpływało na spadek pozycji w wynikach wyszukiwania. Warto wiedzieć, że amerykański gigant przedstawił szczegółowy dokument programistyczny, który dotyczy kryteriów jakości strony. Znajdziemy go pod tym adresem: developers.google.com/search/mobile-sites/mobile-seo.

Lista najistotniejszych kryteriów Google:

  • Safe Browsking – strona powinna być bezpieczna dla użytkownika oraz chronić go przed otwieraniem niebezpiecznych witryn o nieznanym pochodzeniu. Safe Browsking to usługa, która działa w tle podczas ładowania się stron www w przeglądarce Google. Wszystko z myślą o przeciwdziałaniu złośliwym oprogramowaniom oraz ich praktykom.

  • Core Web Vitals – na Core Web Vitals składają się takie wskaźniki jak: LCP, FID, CLS, które można zbadać korzystając z narzędzia Google Page Speed Insights. Mają one służyć do mierzenia prędkości, z jaką działa strona internetowa. Dodatkowo do mierzenia czasu reakcji na podjęte przez użytkownika kroki czy stabilność wczytywania strony na różnych urządzeniach mobilnych. 

  • Mobile Friendly – to właśnie jeden z najbardziej kluczowych elementów. Liczne badania oraz analizy pokazują, że urządzenia mobilne wyparły już komputery stacjonarne. Dzisiejszy użytkownik najczęściej korzysta z telefonu komórkowego i to właśnie na nim strona powinna działać bez zarzutów. Czego należy się więc wystrzegać? Zbyt szerokiej treści, która mogłaby wystawać poza ekran lub nachodzić na siebie. To samo dotyczy odpowiedniego rozmieszczenia przycisków.

  • No intrusive interstitials – w skrócie: zrezygnuj z pełnoekranowych reklam i banerów, które mogą być uciążliwe dla użytkownika. Szczególnie przy pierwszym spotkaniu z Twoją witryną. Często to właśnie wyskakujące pop-upy decydują o tym, że klient wychodzi ze strony i szuka potrzebnych informacji czy rozwiązań w innym miejscu. Google bierze to pod uwagę i na tej podstawie buduje ranking stron godnych zaufania oraz czasu użytkownika.

  • HTTPS – inaczej protokół chroniący poufność danych, które są przesyłane między urządzeniem a stroną internetową. Strona wykorzystująca protokół HTTPS będzie znacznie wyżej w wynikach wyszukiwania, niż ta, która używa starszej wersji, jaką jest HTTP. Ten przykład pokazuje, jak szczegóły wpływają na budowanie pozycji witryny w wyszukiwarce. 

Czego Google oczekuje dzisiaj od witryn internetowych?

Nie da się ukryć, że dla Google liczy się budowanie własnej pozycji. Podąża za duchem czasu, będąc wciąż na topie wśród tych wyszukiwarek, które są najczęściej wybieranymi i najbardziej przystępnymi dla odbiorcy. Dlatego właśnie jednym z aktualnie najważniejszych oczekiwań, jakie Google postawiło przed sobą oraz twórcami, jest coraz bardziej efektywne udzielanie odpowiedzi na wpisywane w wyszukiwarce zapytania.

Wyszukiwarka ma być w stanie zaproponować użytkownikowi najtrafniejsze wyniki, które sprawią, że szybko znajdzie on poszukiwane rozwiązanie czy odpowiedź na nurtujące go pytanie. Tutaj pojawia się temat samych treści, które są tworzone oraz implementowane w sieci przez twórców. Mają być one przejrzyste, wyczerpujące temat, odpowiednio zbudowane i po prostu pomocne. Co więcej, te treści powinny być możliwe do otworzenia na różnych urządzeniach mobilnych.

Od czego zacząć usprawnianie działań SXO?

Wdrażanie strategii zalecam od przeprowadzenia wstępnego audytu SXO, który pozwoli zdiagnozować wszelkie elementy wymagające poprawy. Dzięki temu łatwiej będzie zaplanować kierunek zmian. Czynność ta jest warta zaangażowania, ponieważ docelowo nowe rozwiązania pozwolą zatrzymać dotychczasowych klientów, a przy tym pozyskać nowych. Jeśli zależy Ci na tym, aby Twoja strona była odpowiednio wypozycjonowana, użyteczna oraz profesjonalna, to czas wdrożyć zintegrowane działania SXO.

Analizując oczekiwania, które ma Google wobec Twojej witryny, kluczowym celem powinno być zakończenie procesu wyszukiwania użytkownika. Oznacza to wtedy, że odbiorca znalazł na stronie wszystko to, czego szukał. Zacznij więc od analizy swojej witryny, a następnie prześledź drogę użytkownika. Możesz to zrobić, patrząc na temat z własnej perspektywy. Zastanów się, co jest kluczowe dla Ciebie i co okazuje się najbardziej skuteczne? Następnie przemyśl, jakie wartości ma nieść za sobą Twoja witryna. Do jakich słów kluczowych się odnosi oraz co można na niej znaleźć. Analiza – to słowo jest kluczowe na etapie wprowadzania zmian.

Jak przystosować witrynę do obecnych trendów w wyszukiwarkach? 

Kluczowe czynności związane z SXO:

  • używaj rozszerzonych wyników wyszukiwania,
  • odpowiadaj na pytania użytkowników,
  • zbadaj o przyjazność strony na urządzeniach mobilnych,
  • zapoznaj się z raportem jakości stron w Google Search Console, 
  • zbadaj o szybkość strony www,
  • przeprowadź samodzielnie prosty audyt UX, 
  • zadbaj o bezpieczeństwo strony www,
  • twórz właściwe nagłówki H1.

Połączenie działań związanych z UX oraz SEO daje najlepsze efekty, jeśli zależy nam na prawidłowej optymalizacji strony internetowej. Co najważniejsze, zmiana kierunku działań na te, które poleca sama wyszukiwarka, sprawi, że doceni nas nie tylko użytkownik, ale sam Google. Dzięki temu algorytm umieści naszą stronę wyżej w wynikach wyszukiwania, a co za tym idzie, pozwoli nam zwiększyć ruch. 

Podsumowanie

Działania związane z SXO pomogą nie tylko trafniej odpowiadać na potrzeby Twoich klientów oraz się z nimi komunikować. Usprawnią one również ich drogę zakupową. Co za tym idzie, dotrzemy do użytkowników, którzy dzięki przyjemnym doświadczeniom staną się lojalni wobec naszej działalności. Zatem SXO to nic innego jak działania, które sprawiają, że witryna jest użyteczna, skuteczna, intuicyjna oraz responsywna. To bardzo istotne, aby żadne urządzenie mobilne nie było przeszkodą do pełnego korzystania z witryny.