TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

Ostatni dzwonek na zgłoszenia do konkursu TikTok Ad Awards CE 2025! Termin upływa 24 września br.

Zgłoś kampanię

Brand Alone: Kevin sam… z markami w domu i Nowym Jorku

Brand Alone: Kevin sam… z markami w domu i Nowym Jorku
Kevin nie był sam w domu! Otaczało go wiele różnych marek – w mniej i bardziej ciekawy sposób wplecionych w scenariusz filmu, bez którego wielu Polaków nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia.
O autorze
2 min czytania 2015-12-17

Zdjęcie royalty free z Fotolia

Przyjrzyjmy się tym dwóm produkcjom – „Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku” z nieco innej perspektywy, biorąc je pod marketingową lupę. Oto krótki, subiektywny przegląd reklamowych smaczków ulokowanych w „Kevinie” – do wyłapania podczas oglądania filmu pomiędzy barszczykiem, kolejną porcją pierogów, a opowieściami wujka Mietka przy świątecznym stole.

Pepsi vs. Coca-Cola

„Fuller! Go easy on the Pepsi!” – ktoś zwraca uwagę jednemu z kuzynów Kevina w pierwszej części filmu. Marka Pepsi jest dobrze widoczna (puszka w dłoni Fullera) i jeszcze wyraźnie zaakcentowana w rozmowie. „Hey, hey, easy on the fluids, pal!” – pada apel do tego samego bohatera w drugiej części filmu, ale już z puszką… Coca-Coli w dłoni. Kto zatem wygrywa to wyzwanie smaku? 

Micro Machines

U nas nazywano je resorakami, a w Stanach jedną z wiodących marek kojarzonych z mini-samochodzikami było właśnie Micro Machines. W tym przypadku, podobnie jak z Pepsi, nazwa wpleciona zostaje w dialog, wydawałoby się przypadkowy, niewiele znaczący. „Możesz pozbierać te Micro Machines porozrzucane na podłodze. Ciocia Leslie weszła na nie i omal nie skręciła karku!” – mówi ojciec do Kevina. (W polskim tłumaczeniu nie pada nazwa marki.) O złamaniu karku na Micro Machines przypominamy sobie w kluczowych scenach filmu, gdzie samochodziki rozrzucone na podłodze to jedna z pułapek zastawionych na złodziei.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

American Airlines

Marka bardzo dobrze eksponowana w obu filmach z Kevinem. W pierwszej części sama sielanka: jeden z bohaterów na pokładzie samolotu ekscytuje się darmowym szampanem i jakimiś kryształowymi gadżetami. Słodycz dla uszu szefostwa AA. Ale już tak kolorowo nie jest w drugiej części, gdzie pracownicy American Airlines wpuszczają Kevina na pokład samolotu na słowo, bez okazania biletu czy karty pokładowej. Nasuwa się pytanie: czy taka niefrasobliwość nie szkodzi wizerunkowi przewoźnika? Można podejrzewać, że dziś, po wydarzeniach z 11 września (film jest z 1992 r.) przedstawiciele przewoźnika mogliby nie zaakceptować sceny w takim kształcie. Z drugiej strony, tą „wpadkę” można wytłumaczyć specyfiką amerykańskich komedii i zwykłym, zdrowym dystansem do przedstawianych tam zdarzeń. Ową niefrasobliwość rekompensuje też sama lojalność rodziny Kevina, która drugi rok z rzędu korzysta z tych samych linii lotniczych. Powstały nawet mini-spoty, billboardy sponsorskie, w których American Airlines podkreśla dumę z obecności w obu produkcjach filmowych:

Brut

Ośmioletni Kevin, poranna toaleta, Brut na twarz i charakterystyczny, donośny krzyk. W tym przypadku marka nie jest wyeksponowana, jedynie po kolorze i kształcie flakonika można rozpoznać, że to Brut. Ostra, bezkompromisowa, wręcz BRUT-alna dla młodej skóry woda po goleniu. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Hotel Plaza

Stara wyga product-placementowa, przybytek, który gościł ekipy wielu hollywoodzkich produkcji. Nieustannie okupuje rankingi najbardziej znanych hoteli z filmów. To tu Kevin mieszka podczas swojej samotności w Nowym Jorku. Widzimy w filmie elegancję, przepych i luksus charakterystyczny dla tego hotelu, ogrom scen rozgrywa się w jego murach, nazwa wielokrotnie wymieniana jest przez bohaterów. A wszystko płynnie wpisane w scenariusz. Oczywiście, tu również można przyczepić się do niefrasobliwości obsługi, która pozwoliła zameldować się takiemu szkrabowi, wymachującemu przed nosem kartą kredytową. Ale przy tak znaczącej roli, jaką hotel pełni w filmie – tego typu elementy wydają się raczej błahostkami. Ciekawostką jest fakt, że ówczesny właściciel Hotelu Plaza, Donald Trump (dziś jeden z kandydatów do prezydentury w USA) pojawia się na moment w filmie – w hotelowym korytarzu kieruje Kevina do recepcji.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Talkboy

Odwrócony product placement. Pamiętacie takie urządzenie – połączenie walkmana i dyktafonu, które kilkukrotnie przydało się Kevinowi w Nowym Jorku? Taki model był wówczas niedostępny w sklepach – stworzono go jako rekwizyt do filmu. Ale młodym fanom tak bardzo przypadł do gustu, że zaczęli oni zasypywać producenta listami z prośbą o wypuszczenie tego cuda na rynek. Długo nie trzeba było czekać na reakcję. Już w 1993 r. Tiger Electronics rozpoczął dystrybucję Talkboy’ów w USA za ok. 30 dolarów/sztuka.  Dziś raczej nikt o nim nie pamięta, bo era cyfrowych gadżetów szybko zepchnęła Talkboy’a w cień analogowej niepamięci.