>>> Tutaj znajdziesz pozostałe artykuły z cyklu
Zobacz również
O marce Umiar opowiadają Magdalena Brzozowska i Malwina Wysińska, założycielki brandu.
Na początek trochę o historii marki Umiar – jakie były przełomowe momenty, a także największe wyzwania?
Nasza marka powstała w 2015 roku, na ostatnim roku studiów magisterskich Wydziału Wzornictwa warszawskiej ASP. Zaczęłyśmy od spontanicznego tworzenia biżuterii bez przygotowania wcześniej biznes planu czy jakichkolwiek kalkulacji. Po prostu projektowałyśmy wzory i organizowałyśmy ich produkcję.
Największym wyzwaniem było znalezienie dobrego teamu wykonawców. Uważamy, że nasza marka powinna się opierać przede wszystkim na dobrym rzemiośle.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
W jaki sposób powstała Wasza marka?
Po jednym z naszych wspólnych projektów na uczelni zostały nam niewykorzystane kawałki rurek aluminiowych. Po zawieszeniu ich na żyłce okazało się, że świetnie prezentują się jako biżuteria.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Do tych pierwszych bardzo ascetycznych projektów dobrałyśmy nazwę UMIAR i postanowiłyśmy spróbować tworzyć biżuterię nie tylko dla siebie, ale też dla klientek.
Jakimi wartościami kierowałyście się przy budowie marki?
Od początku najważniejsze było dla nas tworzenie w zgodzie z naszym poczuciem estetyki i etyki zawodu projektanta. Bardzo istotne było i jest dla nas, by nasza produkcja była jak najbardziej przyjazna środowisku i generowała jak najmniej odpadów.
Kim jest klientka Waszej marki?
Zależy nam, by nasze projekty trafiły do jak największego grona odbiorców. Budując markę na początku myślałyśmy, że głównym klientem będą dziewczyny w naszym wieku, o podobnych zainteresowaniach jak nasze. Bardzo miło obserwować, szczególnie na targach, że biżuteria budzi zainteresowanie również wśród dojrzałych kobiet. Bardzo często naszymi klientami są również mężczyźni. Doceniają oni nasze wzornictwo i nazwę. Ogromnie nas cieszy ta różnorodność.
Co charakteryzuje markę Umiar?
Naszą markę charakteryzuje nasze wykształcenie projektowe i to, że myśląc o biżuterii, myślimy jak o projekcie wzorniczym, a nie tylko o ozdobie. Nasza marka to my i ludzie, z którymi współpracujemy.
Na jakie elementy kładziecie największy nacisk przy budowaniu wizerunku marki Umiar?
Bardzo nam zależy, aby odbiorca miał świadomość, że kupując od nas biżuterię, dostanie produkt zaprojektowany w 100% przez nas i wykonany w Warszawie.
Przy wykorzystaniu jakich narzędzi marketingowych promujecie Waszą markę?
Naszą markę promujemy na social mediach. Cały czas się tego uczymy i działamy bardzo spontanicznie. Promujemy posty, które najbardziej spodobały się naszym followersom i zyskały najwięcej like’ow. Dużą uwagę przykładamy do zdjęć, które wrzucamy na feed. Same robimy większość z nich, ale także opieramy się na postach udostępnionych przez influencerów, który współpracują z naszą marką. Na pewno jeszcze więcej uwagi powinnyśmy poświęcić na przygotowywanie materiałów na IG Stories. Jeżeli chodzi o bardziej skomplikowane narzędzia marketingowe, to korzystamy z usług osób, które się zdecydowanie bardziej się na tym znają. Nawet już po pierwszym miesiącu pracy z profesjonalistą mogłyśmy zobaczyć efekty.
Jaka jest Wasza ulubiona kampania, którą stworzyłyście?
Bardzo lubimy wszystkie nasze kampanie, choć najwięcej sentymentu mamy do tej promującej kolekcję „Estas”. Praca na planie trwała 2 dni. Powstało piękne wideo, do którego lubimy wracać. Kampania była kreacją bardzo zdolnego fotografa, Piotra Sitarsky’ego.
W przyszłości marzy nam się kampania wyjazdowa, na łonie natury.
Co wyróżnia Umiar na tle pozostałych, konkurencyjnych marek?
To pytanie do naszych #umiarfriends. We wszystkim, co robimy, staramy się być autentyczne i nie porównywać się do innych.
Jakie są Wasze plany na przyszłość?
Najbliższych planem jest stworzenie kampanii do najnowszej kolekcji oraz dalsze urządzanie i rozwijanie naszego nowo powstałego biura, które mieści się przy ul. Mokotowskiej w Warszawie.