Content marketing bez budżetu

Różnorodność w każdym egzemplarzu. Indywidualność, która staje się lekcją tolerancji i zrozumienia. Język młodych opisujący ważne sprawy. Kreatywność, aktywność i codzienna praca. Wszystko bez wielkich budżetów na kampanię promocyjną. To młody zespół – redakcjaBB.
O autorze
5 min czytania 2017-04-28

grafika: Dominik Sobczak

Projekt redakcjaBB to magazyn, którego pilotażowa edycja odbyła się od stycznia do czerwca 2014 roku z inspiracji inicjatywą londyńskiego Live Magazine. Dofinansowanie z Programu Młodzież w Działaniu pozwoliło na przetestowanie pomysłu, sprawdzenie, czy młodzi ludzie z Bielska-Białej są zainteresowani tego typu działaniem. Efekty pracy prawie 40-osobowego zespołu gimnazjalistów li licealistów widoczne są w pierwszym numerze magazynu → tutaj

Projekt skupia kreatywnych twórców z Bielska-Białej i okolic, którzy przy wsparciu mentorów, tworzą własne teksty, zdjęcia, filmy czy grafiki. Dlaczego zdecydowali się działać w Bielsku? Jak się promują i pozyskują środki? Jak przekonują influencerów do dzielenia się wiedzą?

Małe miasto, duży potencjał

Bielsko jest kolebką bajek rysowanych, każdy z nas zna Bolka i Lolka czy Reksia. Tutaj narodził się maluch, który teraz trafia w ręce Toma Hanksa i tutaj zaczęła działać redakcjaBB.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Inicjatorka projektu, Maja Dębowska przyznaje, że początkowo myślała o Warszawie. Jestem z Bielska-Białej. Tu się urodziłam, mieszkałam do mojego wyjazdu do Londynu po maturze. I tu wróciłam po kolejnych 7 latach mieszkania w wielkim mieście. Naturalnie, po powrocie początkowo myślałam o Warszawie. Tam były firmy, w których mogłam się dalej rozwijać zawodowo. Moją domeną jest marketing młodzieżowy i społeczny. Ostatecznie przywiązanie do mojego miasta zwyciężyło. Miałam poczucie, że takim projektem, jak redakcja jesteśmy w stanie realnie coś w mieście zmienić. W większym mieście projekt mógłby się zwyczajnie ‘zgubić’.

Realizacja projektu w Bielsku-Białej okazała się strzałem w dziesiątkę! Tylko w 2015 roku młodzież odwiedziła redakcję 2300 razy!

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Pomysł bez zasobów

Redakcja startując, nie miała zaplecza finansowego ani siedziby. Ciężko było znaleźć kogoś, kto uwierzy w ten pomysł, a nie będzie stukał się w czoło, że przecież millenialsi nie są ambitną grupą i nie będą mieli na tyle wytrwałości, żeby wydać magazyn. Zapytana, czy ciężko pozyskać środki na taki projekt odpowiada: Jest bardzo ciężko. W Polsce nie ma rozwiniętej kultury wspierania inicjatyw społecznych. Inwestorów społecznych jest jak na lekarstwo. Od początku działalności staramy się więc zapewnić dofinansowanie z różnych źródeł.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Długofalowym celem jest osiągnięcie finansowej niezależności, by zapewnić redakcji kontynuację. Dlatego w swojej działalności gospodarczej zdecydowali się wykorzystać to, w czym są naprawdę dobrzy – angażowaniu millenialsów i tworzenie treści. Dziś współpracujemy z różnymi firmami, organizacjami oferując treści tworzone przy współudziale młodych ludzi. To najlepszy sposób, by zdobyć insighty dotyczące tej grupy docelowej i treści, na których można oprzeć content marketing swojej marki. W odpowiedzi na potrzebę, rozwinęliśmy sieć naszych twórców i influencerów o młodych ludzi z całej Polski, z którymi współpracujemy przy kolejnych zleceniach – dodaje Maja.

I tak od trzech lat, co roku redakcję zasilają kolejni kreatywni ludzie. Do tej pory ukazało się sześć numerów magazynu, od początku do końca tworzonych przez młodych. W Bielsku otworzyła się siedziba dla młodych twórców, którą, co warto dodać, sami remontowali!

Lokalnie, ale próbują globalnie

Od 2014 roku, młodzież spotykała się nie tylko z mentorami projektu. Cyklicznie do Bielska zapraszani są dziennikarze, youtuberzy czy działacze społeczni. Redakcję odwiedzili m.in. Grzegorz Miecugow, Janina Ochojska z Polskiej Akcji Humanitarnej, Włodek Markowicz, Arlena Witt, Styledigger. Młodzież ma też możliwość brać udział w warsztatach dziennikarskich, z zarządzania kanałami social media czy wideo.

Jak udaje im się zaangażować znanych?

Staramy się zapraszać tych, których wybierze młodzież. Później często trudno do tych osób dotrzeć. Niektórzy odpisują na maila od razu, że są chętni. Czasem trwa to kilka miesięcy — by dotrzeć z odpowiednią informacją do danej osoby, zachęcić ją, znaleźć termin. Nie jest to na pewno łatwe — znaleźć kogoś, kto będzie interesującym gościem, który swoim wystąpieniem wniesie coś konstruktywnego i pozytywnego do życia młodych słuchaczy. Z drugiej, by była to na tyle rozpoznawalna i lubiana osoba, by zachęciła młodzież do przyjścia. Czasem na widowni jest kilkaset osób. Czasem gość nie jest najłatwiejszym rozmówcą. Trzeba być na wszystko przygotowanym.

Promocja bez kampanii

Na Facebooku nie korzystają z reklamy, AdWords są im znane, ale nie wliczają kampanii do budżetu. Każdy ich kanał w mediach społecznościowych działa poprzez zasięgi organiczne i jest prowadzony przez uczestników projektu.

Marketingowo jesteśmy w super sytuacji. Mamy zespół ponad 100 młodych aktywnych ludzi, którzy tworzą ciekawe, angażujące treści — teksty, zdjęcia, filmy i grafiki. Wykorzystujemy je do promocji naszego projektu w naszych mediach społecznościowych — na Facebooku, Instagramie i YouTubie. Autorzy i autorki udostępniają je później na swoich profilach. Pewnie jakimś ograniczeniem naszej promocji jest nasza lokalność — nawet najciekawsze i najfajniejsze treści niekoniecznie zachęcą odbiorców z drugiej części Polski. Ale lokalnie działamy na maksimum – mówi koordynatorka projektu Ania Cieśla.

Z redakcji do mediów

Uczestników projektu jest już ponad setka. Każdy z nich z zaangażowaniem tworzy materiały bliskie sercu. Wielu z nich wybór ścieżki zawodowej ma przed sobą. Część z nich jednak, dzięki redakcji, otworzyła się na nowe możliwości. Co dał im projekt?

Od dziecka marzyłem o pracy w telewizji. Dzięki redakcji dostałem się na staż w TVN24. Nigdy się nie spodziewałem, że będę biegać z mikrofonem po korytarzach Sejmu, albo, że będzie mi dane uczyć się fachu, od najlepszych polskich reporterek i reporterów – komentuje Łukasz.

Nieraz żartuję, że w 2014 urodziłam się na nowo. Dzięki temu, że odważyłam się wysłać do redakcji próbkę swojej twórczości mam za sobą organizację Festiwalu Dnia Ziemi w Bielsku-Białej, pracuję w redakcji portalu marketingowego, gdzie mogę się rozwijać, wciąż należąc do projektu redakcjaBB :). W głębi duszy wiem, że dzięki nim odważyłam się pokonać swoje ograniczenia – dodaje Ola.

W redakcji jestem od samego początku, co bardzo mnie cieszy – obserwuję, jak projekt się rozwija: jak powstała siedziba, która później się rozrosła, a zajęcia mogą odbywać się u nas, w miejscu, do którego każdy z nas może zawsze przyjść i otrzymać wsparcie. Sam bardzo lubię wpaść na chwilę do siedziby, zwłaszcza kiedy mam gorszy dzień, i zarazić się energią od ludzi młodszych ode mnie, którzy często tylko wpadają wypożyczyć jakiś sprzęt albo prosić o radę. Niesamowitym jest, ile osób tak naprawdę korzysta i przewija się przez redakcję – lubię angażować się w przeróżne akcje społeczne i niemal w każdym projekcie, w który byłem zaangażowany, spotykałem młodych bielskich dziennikarzy. Poza znajomościami i codzienną energią redakcjaBB zapewnia mi możliwość naprawdę ciekawych i niesamowicie różnorodnych szkoleń. Co jednak dla mnie najważniejsze: rozszerzyła przede mną perspektywy. Będąc w liceum, pisałem dla siebie jakieś tam opowiadania, wierszyki, ale nawet nie rozważałem tego, że mógłbym spróbować swoich sił w publicystyce. Kiedy zobaczyłem, że powstaje w Bielsku-Białej projekt dla osób lubiących pisać, zgłosiłem się, przyjęto mnie i wciąż działam: regularnie publikuję na stronie i kolejnych numerach magazynu. Być może kiedyś zostanę sławnym dziennikarzem, a wtedy będziecie mogli sobie powiedzieć: „wow, pamiętam, jak zaczynał w projekcie redakcjaBB, nawet wsparliśmy wtedy zbiórkę!”- mówi Kajetan, który może już pochwalić się dwiema wydanymi książkami.

Redakcja to miejsce, które działa dla lokalnej społeczności, w którym młodzi ludzie zagłębiają się w historię swojego miasta i problemy społeczne. To przykład działań, w których wiara w powodzenie przynosi korzyści. To projekt, który pokazuję, że warto inwestować w nowatorskie pomysły. To przykład tego, że przy zerowym budżecie da się działać!

AKCJA REDAKCJA! #DOŁADOWANIEpierwsza redakcyjna zbiórka społeczna

Wesprzyj teraz młodych z redakcjaBB, którzy zbierają na nowe stanowisko komputerowe i legalne oprogramowanie do montażu filmów, tworzenia grafik i obróbki zdjęć. Dowiedz się więcej tutaj.

 

Akcja redakcja! #doładowanie:wspieram.to/redakcjaBB2017
Strona projektu: redakcjabb.pl/