Ukraińskie miasto Czarnobyl ostatnimi czasy zdobyło ogromną popularność m.in. za sprawą mini serialu HBO, który opowiadał o kulisach wybuchu tamtejszej elektrowni atomowej. Krótko po premierze produkcji miejsce to stało się nową atrakcyjną destynacją oferowaną przez biura turystyczne.
Zobacz również
Mimo że zdaniem wielu naukowców poziom promieniowania w mieście nie jest już szkodliwy dla człowieka, niewątpliwie Czarnobyl wciąż pozostaje symbolem ogromnej katastrofy, w której zginęły tysiące osób. Z tego też powodu wzrost zainteresowania wycieczkami w tamto miejsce budzi wiele kontrowersji.
Jak się okazuje, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma nieco odmienne zdanie. Kilka dni temu polityk podpisał dekret, na mocy którego Czarnobyl stanie się oficjalną atrakcją turystyczną. Swoją decyzję motywuje tym, że miasto to, przez wiele wiele lat nie zamieszkane przez człowieka, stało się teraz niezwykłym miejscem przesiąkniętym naturą. Dla turystów główną atrakcją miałby być wobec tego tzw. zielony korytarz, pełen roślin i dzikich zwierząt, które zamieszkują czarnobylskie tereny.
Ponadto w planach jest również zniesienie zakazów (np. dotyczących robienia zdjęć czy nagrywania filmów) i otwarcie bram do miasta, co z pewnością ograniczy korupcję, bowiem już krótko po wybuchu elektrowni atomowej organizowane były tam nielegalne wycieczki, które umożliwiały zwiedzanie wykluczonej strefy.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Jak zapowiedział Wołodymyr Zełenski, Ukraina już wkrótce będzie promować czarnobylską strefę wykluczenia m.in. podczas międzynarodowych targów turystycznych.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS
Zachęcamy do sprawdzenia ciekawych przykładów marketingu miejsc.
PS2
Piękny rynek, magiczne jezioro, niezwykły pałac… tak bardzo często promujemy w naszym kraju miasta, czy regiony. Jednak skuteczny marketing miejsc nie mówi zabytkami. Pokazuje znacznie więcej. Coś, co rzeczywiście może zachwycić i przyciągnąć. I nie liczy się tu wcale wielkość – ale pomysł.