Homo oeconomicus kontra rzeczywistość
Przez dekady ekonomiści zakładali, że człowiek to istota racjonalna, kierująca się logiką i analizą kosztów oraz korzyści. Model homo oeconomicus dominował w teoriach ekonomicznych, sugerując, że decyzje konsumenckie są przemyślane i optymalne. Jednak kolejne kryzysy – od pęknięcia bańki internetowej w 2000 roku, przez kryzys finansowy w 2008, aż po pandemię COVID-19 – pokazały, że emocje i irracjonalne zachowania mają większy wpływ na rynek, niż śniło się ojcom- założycielom współczesnej ekonomii.
Indeks szminki: małe luksusy w trudnych czasach
Leonard Lauder, prezes Estée Lauder, zauważył, że w czasach kryzysu sprzedaż szminek rośnie, mimo ogólnego spadku konsumpcji. To zjawisko nazwano „indeksem szminki” – teorią sugerującą, że konsumenci w obliczu niepewności sięgają po drobne luksusy, które poprawiają nastrój bez nadmiernego obciążania budżetu.
W Polsce branża luksusowych kosmetyków nadal notuje wzrosty. Według raportu KPMG, wartość rynku luksusowych kosmetyków i perfum osiągnęła w 2024 roku rekordowe 2 miliardy złotych, co oznacza wzrost o 5,8% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak w Stanach Zjednoczonych sytuacja wygląda inaczej. Po pandemicznym boomie na kosmetyki pielęgnacyjne, sprzedaż produktów kolorowych spada.
Konsumenci, zwłaszcza z klasy średniej, ograniczają wydatki na produkty beauty. Trend „underconsumption core” na TikToku pokazuje, że nawet Gen Z upraszcza swoje rutyny kosmetyczne.
Recession blonde: oszczędność w modzie
W obliczu rosnących kosztów życia, konsumenci szukają sposobów na redukcję wydatków, nie rezygnując przy tym z estetyki. Trend „recession blonde” – ciemniejszy, bardziej naturalny odcień blondu – pozwala na rzadsze wizyty u fryzjera i mniejsze wydatki na koloryzację. To kolejny przykład, jak w trudnych czasach adaptujemy swoje nawyki, szukając kompromisu między oszczędnością a dbaniem o wygląd.
Labubu: uroczy potworek jako wskaźnik recesji
Labubu to kolekcjonerska zabawka stworzona przez hongkońskiego artystę Kasinga Lunga i produkowana przez chińską firmę Pop Mart. Jej charakterystyczny wygląd – duże oczy, spiczaste uszy i szeroki uśmiech – przyciąga uwagę dorosłych kolekcjonerów na całym świecie. Zabawka sprzedawana jest w formie „blind boxów”, co oznacza, że kupujący nie wie, jaki model otrzyma – to współczesna wersja jajka niespodzianki dla dorosłych.
Me two weeks ago: “Labubu’s are ugly”
— gabs (@xJustGabs) June 13, 2025
Me now: pic.twitter.com/ZPAblArC9Q
What's with this Labubu gadget i heard girls are purchasing for 150k – 200k? Even girls wey breakfast no sure for every morning dey follow buy Labubu. Make God just end this world make we all locate our new home between heaven and hell if nor WTF is this Labubu wey be like witch pic.twitter.com/Gz5sSS5II6
— Soso💕💕 (@sosoflezy) June 16, 2025
fiancé got me a new bag for my labubu 🩷 pic.twitter.com/xz0oSQRySU
— hannah ✨| 1989 stan 🩵 (@swiftgetawaytay) June 14, 2025
Popularność Labubu wzrosła dzięki mediom społecznościowym i wsparciu celebrytów, takich jak Dua Lipa, David Beckham czy Rihanna. W Polsce zabawka zyskała fanów wśród influencerów, takich jak Marina, Wersow, a nawet Maryla Rodowicz. Labubu stało się symbolem małego luksusu w trudnych czasach. Nie jest to pierwszy przypadek takiego „futrzastego” wskaźnika recesji – podobną rolę odgrywał Furby w 2001 roku, a także Squishmallows w czasie pandemii.

Rys. 1. Źródło: opracowanie własne
Małe przyjemności: matcha latte i pistacjowe croissanty
W czasach gospodarczej niepewności nie tylko kosmetyki czy kolekcjonerskie zabawki stają się obiektem „recesyjnego pożądania”. Coraz większą popularność zdobywają drobne przyjemności, które pozwalają oderwać się od stresu np. matcha latte czy pistacjowe croissanty.
Matcha latte, pierwotnie japoński napój ceremonialny, przeszła transformację w „hipsterki komfortowy luksus” – dostępny w modnych kawiarniach, często podawany w designerskich kubkach, z dodatkiem mleka roślinnego. Z kolei pistacjowe croissanty, z charakterystycznym kremem i posypką z orzechów, stały się estetycznym i smakowym symbolem foodie-instagramowej kultury – czymś więcej niż tylko słodką przekąską. Ich popularność również można odczytywać jako nowoczesną wersję indeksu szminki – zmysłowe rytuały, które dają satysfakcję, poczucie kontroli i chwilę oddechu w zabieganej, często przytłaczającej rzeczywistości. Choć jednostkowy koszt takiej przyjemności może być symboliczny, ich znaczenie emocjonalne jest ogromne.
Wbrew pozorom, „drożdżówka za 20 zł” z matchą nie jest oznaką dekadencji, ale świadectwem tego, jak bardzo w chwilach niepewności potrzebujemy estetyki, rytuału i chwili spokoju.

Rys. 2. Źródło: opracowanie własne z DALL-E
Emocje jako siła napędowa rynku
Zarówno indeks szminki, fenomen Labubu, trend recession blonde, jak i popularność matcha latte czy pistacjowych rogalików pokazują, że w czasach niepewności ekonomicznej konsumenci kierują się emocjami i potrzebą komfortu. Małe luksusy stają się sposobem na radzenie sobie z trudną rzeczywistością, a nasze decyzje zakupowe są często bardziej irracjonalne, niż zakładają tradycyjne modele ekonomiczne.