Czy programiście opłaca się pracować w dużym mieście? Sprawdziliśmy!

Wysokie zarobki, mikroskopijne bezrobocie, europejski styl życia i niebotyczne koszty utrzymania? Zanim przeprowadzisz się do większego miasta i rozpoczniesz karierę programisty, przekonaj się czy to się opłaca.
O autorze
6 min czytania 2017-04-05

Sprawdziliśmy, ile można zarobić w IT, w zależności od posiadanego doświadczenia, zajmowanego stanowiska pracy oraz indywidualnej sytuacji życiowej.

Co kojarzy się z życiem w większym mieście? To „wysokie ceny najmu”, „drogie jedzenie w restauracjach”, „brak oszczędności”, ale na pewno też „prestiż”, „praca na wyciągnięcie ręki” i „większe możliwości rozwoju”. Nie wszystkie z tych określeń to stereotypy.

Ile zarabia programista w dużym mieście?

Postanowiliśmy to sprawdzić, analizując wydatki i możliwości zarobkowe trzech statystycznych osób pracujących w branży IT. Przyjęliśmy, że każda z nich znajduje się w innej sytuacji życiowej i posiada inne doświadczenie, a łączy je fakt, że mieszkają i pracują na umowie o pracę w Warszawie, największym w Polsce mieście pod względem liczby ludności. Podając wysokość wynagrodzeń, wykorzystaliśmy mediany z Wynagrodzenia.pl, opublikowane w marcu br., oraz z raportu płacowego Hays Polska z 2016 r. Z kolei informacje o kosztach życia zaczerpnęliśmy ze strony Numbeo – tłumaczy Marcin Kosedowski, szef marketingu szkoły programowania online Kodilla.com.

Zobaczmy, ile zarabia się w IT:

Przypadek 1 – Kamil

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Kamil to singiel. Ma 20 lat i wynajmuje mieszkanie z kolegami. Czasami wychodzi ze znajomymi do pubu lub kina, ostatnio zapisał się na kurs fotografii. Kamil pracuje jako junior front-end developer (czyli osoba tworząca strony internetowe) i zarabia 2500 zł netto/m-c.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Przypadek 2 – Karolina

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Karolina i jej narzeczony Mateusz mają po 27 lat, nie mają dzieci, wynajmują 2-pokojowe mieszkanie, mają jeden samochód. Raz na miesiąc wyjeżdżają za miasto, aby odstresować się na łonie natury. Lubią dbać o kondycję. Ostatnio Karolina zapisała się na kurs programistyczny online. W IT pracuje od 7 lat, obecnie w korporacji na stanowisku JavaScript developer (czyli programistka tworząca aplikacje internetowe). Zarabia 5500 zł netto/m-c.

Przypadek 3 – Marcin

Marcin ma 35 lat, a jego żona Anna – 33. Mają dwójkę dzieci – córkę Lenę i syna Jakuba. Lena chodzi do szkoły podstawowej, Jakub do przedszkola. Rodzina mieszka w 3-pokojowym mieszkaniu. Marcin posiada służbowy samochód i dodatkowo z żoną mają jeden własny samochód. Marcin kolekcjonuje płyty z ulubioną muzyką, pracuje na stanowisku IT project manager (czyli kierownik projektu IT) i zarabia 11300 zł netto/m-c.

Ile kosztuje życie w Warszawie?

– Oczywiście wydatki mogą być różne. Trudno bowiem oszacować, czy ktoś kupuje kiełbasę śląską czy chorizo – dlatego w zestawieniu wzięliśmy pod uwagę typowe koszty, w tym także te ponoszone na hobby, dodatkową edukację czy posiłki na mieście – mówi Marcin Kosedowski.

Zobaczmy, ile wydają Kamil, Karolina i Marcin:

Przypadek 1 – Kamil

Kamil przyjechał do Warszawy z Kłodzka. Choć wielu jego rówieśników poszło na studia lub wyjechało za granicę, on zdecydował się od razu zacząć karierę zawodową. Objął stanowisko junior front-end developera, ponieważ daje duże szanse rozwoju oraz wysokiej pensji za kilka lat.

Jednocześnie Kamil żyje jak typowa osoba w jego wieku – wspólnie z kolegami wynajmuje mieszkanie, jeździ komunikacją miejską, czasem imprezuje, chodzi do kina i pubów. Stara się gotować samodzielnie, ale nie zawsze ma na to ochotę, więc w ciągu tygodnia raczej kupuje obiady w pracy.

Wydatki Kamila:

  • Mieszkanie: 750 zł (wynajem pokoju)
  • Internet: 49 zł
  • Telefon: 30 zł
  • Transport: 110 zł (bilet miesięczny komunikacji miejskiej)
  • Zakupy: 400 zł (podstawowe produkty spożywcze i do domu)
  • Jedzenie na mieście: 300 zł (np. lunch w pracy za 25 zł/3 razy w tygodniu)
  • Shopping: 100 zł (odzież, buty, kosmetyki)
  • Koszty edukacji: 80 zł (miesięczny koszt kursu fotograficznego)
  • Rozrywka i hobby: 300 zł (wyjście do kina, pubu etc.)

Suma miesięcznych kosztów życia Kamila wynosi: 2119 zł

Przypadek 2 – Karolina

Karolina przyjechała do Warszawy z Częstochowy kilkanaście lat temu. Jest samoukiem programowania, od 7 lat pracuje jako JavaScript developer, ale aby być wciąż konkurencyjna na rynku IT, dokształca się na bootcampie programistycznym online. Jej celem jest bycie specjalistą JavaScript z dużym doświadczeniem, co zagwarantuje wysoką pensję.

Karolina ma narzeczonego Mateusza, z którym wspólnie wynajmuje mieszkanie i dzieli się kosztami. Oboje żyją jak typowa para w ich wieku – czasami wyjeżdżają na weekend za miasto, chodzą do kina. Nie zawsze mają czas na gotowanie w domu, więc w pracy zamawiają lunch. Mają jeden samochód, którym jej narzeczony dojeżdża do pracy. Mateusz pracuje jako specjalista ds. kadr w jednej z korporacji i zarabia 3000 zł netto/m-c.

Wydatki Karoliny i Mateusza:

  • Mieszkanie: 2500 zł (wynajem mieszkania 2-pokojowego)
  • Prąd, gaz, śmieci: 400 zł
  • Internet: 100 zł
  • Telefon: 80 zł
  • Transport: 930 zł (zsumowanie wszystkich wydatków związanych z użytkowaniem auta miejskiego segmentu B przez 5 lat, przy założeniu przejechania 15 000 km rocznie i podzieleniu tej sumy przez 60 miesięcy, w tym 150 zł na taxi lub uber)
  • Zakupy: 1000 zł (podstawowe produkty spożywcze i do domu)
  • Jedzenie na mieście: 300 zł (np. lunch w pracy za 25 zł/3 razy w tygodniu)
  • Shopping: 500 zł (odzież, buty, kosmetyki)
  • Koszty edukacji: 300 zł (internetowy bootcamp programistyczny JavaScript w części opłacony przez pracodawcę)
  • Rozrywka i hobby: 1050 zł (np. wyjście do kina, wypad za miasto, kolacja w lokalu, karnety na siłownię etc.)

Suma miesięcznych kosztów życia Karoliny i Mateusza wynosi: 7160 zł

Przypadek 3 – Marcin

Marcin reprezentuje czteroosobową rodzinę. Ma 13-letnie doświadczenie jako programista, obecnie pracuje jako project manager w firmie IT. Jego żona zajmuje się domem i pracuje na pół etatu jako rzecznik prasowy, zarabiając 1700 zł netto/m-c.

Wydatki Marcina w dużej części są przeznaczone na dzieci, np. naukę języka angielskiego dla córki, posiłki dla syna w przedszkolu, rodzinne wyjścia w weekendy. Sam nie ma czasu na przygotowywanie obiadów dla siebie, więc zamawia je w pracy.

Wydatki Marcina i jego rodziny:

  • Mieszkanie: 3600 zł (3-pokojowe mieszkanie)
  • Prąd, gaz, śmieci: 800 zł
  • Internet: 100 zł
  • Telefon: 120 zł
  • Transport: 1300 zł (zsumowanie wszystkich wydatków związanych z użytkowaniem auta kompaktowego segmentu C przez 5 lat, przy założeniu przejechania 15 000 km rocznie i podzieleniu tej sumy przez 60 miesięcy, w tym 150 zł na taxi lub uber)
  • Zakupy: 1500 zł (podstawowe produkty spożywcze i do domu)
  • Jedzenie na mieście: 500 zł (np. lunch w pracy za 25 zł/3 razy w tygodniu, rodzinny obiad w weekend)
  • Shopping: 700 zł (odzież, buty, kosmetyki)
  • Koszty edukacji: 1000 zł (nauka języka angielskiego dla dziecka w wieku szkolnym, koszt posiłków w przedszkolu, dodatkowe koszty związane ze szkołą etc.)
  • Rozrywka i hobby: 700 zł (np. rodzinne wyjście do kina, wyjście do aquaparku na 3h, nowe płyty do kolekcji etc.)

Suma miesięcznych kosztów życia Marcina i jego rodziny wynosi: 10320 zł

– Czy każdy będzie tyle wydawał? Na pewno nie. Staraliśmy się jednak przedstawić typowe osoby mieszkające w Warszawie i pracujące w branży IT, opierając się na faktycznych danych, wzbogaconych o doświadczenia własne i znajomych – podsumowuje Marcin Kosedowski, i dodaje: – Z pewnością można zaoszczędzić – mieszkać dalej od centrum i płacić mniej. Częściej jeść w domu. Zamiast kina, wybrać film w telewizji. Przestać się edukować. Z drugiej strony, po to mieszka się w większym mieście i żyje w nieco szybszym tempie, żeby czerpać z niego wszystko to, co najlepsze.

Jak pracuje się programiście w Warszawie?

Obecnie programiści nie mają większych problemów ze znalezieniem pracy, przy czym wysokość wynagrodzenia zależy głównie od doświadczenia i posiadanych kompetencji. Najlepiej sytuację pokaże tabela z zestawieniem kosztów życia i poziomu wynagrodzenia:

Kamil, jako junior front-end developer z rocznym doświadczeniem, może liczyć na miesięczną pensję w wysokości 2500 złotych netto, jak wynika z raportu Wynagrodzenia.pl (przyjęliśmy, że Kamil, jako początkujący, należy do grupy 25% najmniej zarabiających osób na tym stanowisku). Z takimi zarobkami jest w stanie odłożyć ponad 300 złotych miesięcznie na niespodziewane wydatki.

Karolina za tworzenie aplikacji w języku JavaScript w warszawskim oddziale jednej z korporacji otrzymuje 5500 złotych netto miesięcznie – tyle wynosi mediana wynagrodzeń na tym stanowisku dla osób mających ponad 6 lat doświadczenia. Wynagrodzenie jej narzeczonego to typowa pensja osoby wykonującej prace biurowe w firmach z zagranicznym kapitałem. Obie pensje pozwalają im na swobodne życie, dokształcanie się oraz systematyczne oszczędzanie ok. 1800 zł miesięcznie.

Marcin, jako project manager z ponad 10-letnim doświadczeniem zarabia 11300 złotych netto/m-c i otrzymuje sporo bonusów – opiekę zdrowotną, telefon czy samochód. Jego żona pracuje na pół etatu jako rzecznik prasowy, co pozwala dorzucić do budżetu dodatkowe 1700 złotych netto/m-c. Pensje swobodnie im wystarczają, a co miesiąc zostaje im nieco ponad 3000 zł.

Dodatkowo Kamil, Karolina, jak i Marcin mogą liczyć na dodatkowe bonusy w pracy. Według raportu Wynagrodzenia.pl, 38% osób pracujących na stanowisku front-end webdeveloper posiada opłacane przez pracodawcę: zajęcia sportowo-rekreacyjne (np. kartę Multisport), 35% prywatną opiekę medyczną, 29% komputer przenośny, a 33% z nich ma możliwość pracy zdalnej. Liczba przyznawanych benefitów zależy od wielkości firmy i doświadczenia programisty.

Czy warto zostać programistą?

Jak widać, nawet początkujący programista na stanowisku junior front-end developer z powodzeniem odnajdzie się w pracy w dużym mieście. Tylko z przeciętnej pensji w branży IT da radę pokryć typowe wydatki i jeszcze trochę zaoszczędzić, żeby kupić nową lodówkę, wyłożyć gotówkę przy zmianie auta albo po prostu trzymać pieniądze „tak na wszelki wypadek”.