Upoluj wejściówkę na GrafConf 2025 [KONKURS]

Upoluj wejściówkę na GrafConf 2025 [KONKURS]

Upoluj wejściówkę na GrafConf 2025 [KONKURS]

Jedno z najważniejszych wydarzeń dla branży kreatywnej w Polsce, powraca z szóstą edycją. Sprawdź, jak zdobyć wejściówkę.

SPRAWDZAM

FNOMN program Dawida Podsiadły: przed nami premiery i finałowe koncerty [WYWIAD]

FNOMN program Dawida Podsiadły: przed nami premiery i finałowe koncerty [WYWIAD]
Pierwsza edycja festiwalu ZORZA Dawida Podsiadły powoli dobiega końca, a wraz z nią FNOMN. O kulisach opowiada, Bartek Jasik, project manager inicjatywy, której celem jest wspieranie młodych artystów.
O autorze
7 min czytania 2025-08-26

Platforma multidyscyplinarna FENOMEN (FNOMN), której celem jest wspieranie młodych artystów z różnych dziedzin („Muzyka”, „Fotografia”, „Video” i „Grafika”) pozwoliła wyłonić finałowe szóstki w każdej z kategorii.

Efekty pracy zwycięzców można już posłuchać i zobaczyć między innymi w dedykowanym, festiwalowym HUBie na Spotify, na stronie projektu – FNOMN.ART oraz w aplikacji ZORZA, w której do soboty 30 sierpnia można głosować na wybranych twórców.

Reprezentanci przemysłu muzycznego przez całe lato mieli okazję prezentować swoje umiejętności przed publicznością na festiwalach w różnych zakątkach Polski.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

O wyborze finalistów zadecydował sam Dawid Podsiadło, a w zaszczytnym gronie znaleźli się: Odet, Krzyk Mody, Daniel Godson, NEWSKIN, Kachus oraz Livka. Mimo że wielki finał jeszcze przed nami, to udział w projekcie FNOMN już przyniósł młodym muzykom upragnioną rozpoznawalność. W sumie zgłoszenia do programu wyświetlono ponad 8 milionów razy we wszystkich mediach społecznościowych.

Jak działa FNOMN?

Zadaniem wyłonionych twórców było przygotowanie premierowych projektów pod okiem mentorów – Dawida Podsiadło (muzyka), Doroty Szulc (fotografia), Bartłomieja Walczuka (grafika) i Daniela Jaroszka (wideo). W przerwach między koncertami każdy z sześciu projektów muzycznych, z pomocą Dawida i producenta Kuby Galińskiego – stworzył całkowicie nowy utwór. Do tego zrealizowano jeszcze sesję zdjęciową, teledysk oraz branding.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Poza obecnością w sieci, na laureatów każdej z kategorii czeka m.in. stypendium o wartości 50 000 złotych oraz inne nagrody. Głosowanie trwa do końca festiwalu, czyli do 30 sierpnia br., a ostateczne wyniki poznamy niebawem.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Poznaj finałowych artystów

  • Daniel Godson – „Na dno” to numer o poczuciu samotności, które towarzyszy według ostatnich badań aż 68% dorosłym Polakom. Numer jest prośbą do świata, aby pozwolił nam „być” i nieustannie „chcieć”. To popowy, choć dość surowy i folkowy w formie utwór.

Teledysk: Tomasz Kempski
Zdjęcia: Ola Szczęch-Stencel
Oprawa graficzna: Jakub Szlaszyński

  • Kachus – „Dotknięta przez słońce” to piosenka o tym, że miłość przychodzi do nas wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy. Nieproszona, nieplanowana – a jednak prawdziwa. Wywraca życie do góry nogami i przypomina, kim tak naprawdę jesteśmy.

Teledysk: Karolina Wojtas
Zdjęcia: Paulina Byczek
Oprawa graficzna: Amelia Cel

  • Krzyk Mody – utwór „Nie płacz za mną zbyt często!” opowiada o relacji, która w skomplikowany sposób dobiega do swojego końca. To historia osoby, która chce zamknąć pewien rozdział w swoim życiu, ale sentyment i troska dla drugiej połowy nakazuje jej wykrzyczeć tytułowe słowa: „Nie płacz za mną zbyt często!”.

Teledysk: Maciej Buszman
Zdjęcia: Szymon Kowalczyk
Oprawa graficzna: Zuza Rogala

  • Livka – „Czuły punkt” to intymna i emocjonalna kompozycja utrzymana w stylistyce indie-pop, w której artystka – w charakterystyczny dla siebie sposób – celnie balansuje między subtelnością a wyrazistym przekazem emocji.

Teledysk: Aleksy Kostka-Zawadzki
Zdjęcia: Krzysztof Żabski
Oprawa graficzna: Henryk Brzeski

  • NEWSKIN – Nasze drogi są wyboiste. Często ogarnia nas strach. Sparaliżowani, mamy wrażenie, że nie zdążymy postawić pierwszego kroku. Że goni nas czas. „Czy mamy ten czas?” – nie wiemy. Ale ciągle próbujemy, by nie stać w miejscu – opowiada o singlu duet NEWSKIN.

Teledysk: Dominik Nawrocki
Zdjęcia: Alicja Kozak
Oprawa graficzna: Kasia Friedrich

  • Odet – „Berek” to utwór pełen napięcia i kontrastów – elektronika oraz taneczność miesza się z melancholią i dojrzałością artystki. Singiel otwiera nowy etap w drodze artystycznej Odet – charakteryzuje go bezkompromisowość, zabawa polszczyzną i konwencją.

Teledysk: Magdalena Chmielewska
Zdjęcia: Róża Kadi
Oprawa graficzna: Krzysztof Piła

Jednak FNOMEN to coś więcej niż festiwalowe scena. To przede wszystkim multidyscyplinarna platforma wspierająca twórców, której celem jest promocja muzyków i umożliwienie im realizacji kreatywnych pomysłów w dziedzinach powiązanych z muzyką. Co ważne, ​​inicjatywa nie zakończy się na chwilowej ekspozycji twórców. Jej założeniem jest bowiem tworzenie wartości, które pozostaną w sieci na dłużej i zapewnią realne wsparcie najzdolniejszym twórcom.

Bartek Jasik: FNOMN to projekt o relacjach międzyludzkich [WYWIAD]

Z Bartkiem Jasikiem, project managerem inicjatywy FENOMEN, rozmawiam o początkach projektu, związanych z nim oczekiwaniach i marzeniach na przyszłość.

fot. Adam Słaboń

Jak narodził się pomysł na FENOMEN?

ZORZA wspierana przez T-Mobile już z samego założenia miała być czymś więcej niż jedynie występami popularnych artystów ze swoim standardowym repertuarem. Festiwal jest naszpikowany różnej maści projektami specjalnymi, a większość z nich bazuje nie tylko na muzyce sensu stricte, ale również na połączeniu jej z innymi dziedzinami sztuki tj. film, literatura czy fotografia.

Gdy otrzymałem kilka miesięcy temu propozycję zaopiekowania się FENOMENEM i wprowadzeniem go w życie, przekonało mnie to, że formuła programu umożliwia muzykom o wiele więcej niż jedynie występ na „małej scenie” festiwalu. FENOMEN pokazuje, że muzyka może być punktem wyjścia do wielu innych dziedzin sztuki. Uczestnicy pracują w interdyscyplinarnych zespołach, a efektem ich działań są kompletne artystyczne projekty.

Szybko zdecydowałem się dołączyć do zespołu, bo koncept, z którym do mnie przyszli organizatorzy festiwalu, obalał w zasadzie wszystkie żelazne zasady telewizyjnej formuły talent-show czy niskobudżetowych inicjatyw dla debiutantów.

Jaką lukę na rynku miała wypełnić platforma FENOMEN i czym wyróżnia się na tle innych projektów wspierających młodych artystów? Ile zgłoszeń wpłynęło do konkursu?

To co nam przyświecało przy tworzeniu tego projektu, to przede wszystkim chęć pozostawienia naszych artystów po zakończeniu FENOMENU z wachlarzem narzędzi i możliwości, które pozwolą im rozwinąć skrzydła. Stąd też pomysł na połączenie muzyków z innymi artystami, z pozostałych trzech kategorii programu: Fotografia, Video, Grafika.

Łącznie otrzymaliśmy kilka tysięcy zgłoszeń, które w mediach społecznościowych wygenerowały ponad 8 milionów wyświetleń. Ostatecznie wybraliśmy 24 artystów z czterech kategorii. Dla wielu z nich FENOMEN był pierwszym kontaktem z profesjonalną branżą kreatywną – z budżetem, ograniczeniami czasowymi, wymaganiami produkcyjnymi i współpracą z zewnętrznymi producentami.

Bardzo zależało nam na tym, aby dać im namiastkę tego, jak wygląda branża artystyczna czy reklamowa od kulis, na żywym organizmie, w przyspieszonym trybie. Chcieliśmy, aby otrzymali oni także wsparcie merytoryczne. Żeby ten skok na głęboką wodę nie był, mimo wszystko, tak obezwładniający. W związku z czym – przez cały proces kreatywny przechodzili z nimi mentorzy – absolutni eksperci w swoich dziedzinach: Dorota Szulc (fotografia), Daniel Jaroszek (video) oraz Bartłomiej Walczuk (grafika). 

Jak definiujecie „sukces” artysty korzystającego z FENOMEN – czy chodzi o widoczność, współprace z markami, sprzedaż dzieł?

Poprzez sukces naszych artystów rozumiemy przede wszystkim zdobycie przez nich doświadczenia, nawiązanie nowych relacji i wyciągnięcie wniosków z całego procesu. Liczba wyświetleń na YouTube czy nagroda publiczności w postaci stypendium 50 tysięcy złotych są istotne, ale to wbrew pozorom nie są główne nagrody w tym konkursie.

Dla nas prawdziwym sukcesem będzie moment, gdy zobaczymy za kilka miesięcy, że ktoś z naszych FENOMENÓW zrobi świetne zdjęcia do komercyjnej kampanii, wyreżyseruje teledysk z ludźmi, których poznał na naszym planie, czy wyda singiel, który usłyszymy na rotacji w dużej stacji radiowej. 

FENOMEN – sygnowany ZORZĄ i Dawidem Podsiadło – zapewnia dużą ekspozycję w digitalu i OOH. Ale chwilowy zasięg powinien być traktowany jako narzędzie do osiągania długofalowych celów, a nie cel sam w sobie.

Czy obserwujecie wzrost zainteresowania młodymi artystami po kampaniach prowadzonych przez FENOMEN?

Tak. W gronie finalistów znaleźli się zarówno twórcy z debiutanckimi albumami wydanymi przez duże wytwórnie czy pracami pokazywanymi na prestiżowych wystawach w Polsce i Europie, jak i osoby, które w momencie zgłoszenia miały zaledwie kilkaset obserwujących. W przypadku tej drugiej grupy wzrosty są szczególnie widoczne.

Budowanie kariery debiutanta to proces długotrwały i skomplikowany. Wiemy, że nie każdy uczestnik osiągnie spektakularny sukces, ale jesteśmy przekonani, że każdy ma potencjał, by go odnieść.

Co zaskoczyło Was podczas realizacji FENOMENU?

Najbardziej zaskoczył nas fakt, że FENOMEN w dużej mierze okazał się projektem o relacjach międzyludzkich. O współpracy, ale też pokorze czy konieczności wysłuchania potrzeb i pomysłów drugiej osoby. Z jednej strony każdy tutaj walczy o siebie, ale z drugiej, jeśli projekt nie byłby spójny i nie współgrał z pracą innych, to zwyczajnie finał programu nie doszedłby do skutku. Bardzo ciekawe było obserwowanie tego z boku. Praca na co dzień w wytwórni muzycznej czy w reklamie to sztuka kompromisów. Patrząc jednak na finałowe projekty, nie czuję w nich półśrodków i jestem z tego powodu bardzo dumny.

Jakie kanały komunikacji i formaty okazały się najbardziej skuteczne w docieraniu do publiczności zainteresowanej młodą sztuką. Czym różnią się one od tradycyjnych kampanii muzycznych Dawida Podsiadło?

Różnią się przede wszystkim zasięgiem i skalą. Kampanie muzyczne artystów osadzonych już na rynku prowadzi się zupełnie inaczej niż w przypadku debiutów. W kampaniach początkujących muzyków rzadko działa tajemnica, niedopowiedzenie i zawoalowane komunikaty, które z kolei świetnie angażują zbudowane i silne bazy fanów – czy to w przypadku raperów, czy chociażby właśnie Dawida.

Przy promocji twórczości FENOMENÓW nie ignorujemy mediów tradycyjnych – nie udajemy, że ich nie ma i że nie są one potrzebne w promocji muzyki czy artystów uprawiających tzw. “alternatywny pop”. Jednak zdecydowana większość aktywności FENOMENU to działania digitalowe. Analizowaliśmy podobne formaty, często skoncentrowane na innych sektorach rynku, i staraliśmy się wyciągnąć z nich to, co najlepsze.

Ostatecznie wydaje mi się, że udało się zbalansować krótkie formaty wideo, charakterystyczne dla nieco innego targetu, z narzędziami bliższymi publiczności Dawida Podsiadło i ZORZY wspieranej przez T-Mobile.

Jakie największe bariery marketingowe stoją dziś przed młodymi artystami?

Paradoksalnie największą barierą często są sami artyści. W dzisiejszych czasach głównym kanałem promocji są TikTok i Instagram, więc w dużym stopniu ich sukces będzie zależny od ich uporu, konsekwencji, pomysłu na siebie, a na koniec – nad czym osobiście ubolewam – od tego czy „algorytm ich polubi”.

Bardzo im współczuję, bo łatwo jest zatracić przyjemność z tworzenia, w momencie, kiedy tak wiele jest zależne od tego, ile serca włożysz nie tyle co w sztukę, co w jej promocję.

Świetne teledyski, sesje zdjęciowe czy oprawy graficzne pomagają w budowaniu wizerunku i fanbase’u, ale organiczny content, który powstaje poza planem zdjęciowym, jest nieodzowną i fundamentalną częścią budowania kariery.

W FENOMENIE managerką jednej z artystek jest siostra, w innym zespole content creatorem jest kolega ze studiów – uważam, że to bardzo dobre decyzje. Nawet niewielki zespół złożony z bliskich osób pozwala podzielić obowiązki, odbić pomysły i odciążyć z codziennej, całodobowej pracy jaką jest promocja swojej twórczości. Duża korporacja i sztab profesjonalistów nie są niezbędne, by wejść na wyższy poziom.

Jak FENOMEN planuje rozwijać się w najbliższych latach?

FENOMEN jest integralną częścią ZORZY wspieranej przez T-Mobile, a jego przyszłość jest nierozerwalnie związana z rozwojem festiwalu. Pierwsza edycja była eksperymentem – nie bazowaliśmy na zagranicznych formatach, nie posiadaliśmy guide booka, który jasno określałby sposób działania i miał odpowiedzi na nasze wszystkie zagwostki przy pracy nad tym programem. Oczywiście mamy wiele wniosków, przemyśleń i pomysłów jak może wyglądać FENOMEN w kolejnym wcieleniu. Projekt wniósł świeżość na rynek, zainteresował publiczność i zrealizował zakładane cele – także te mierzalne. Dlatego, podobnie jak nasi uczestnicy, stawiamy przede wszystkim na rozwój.

PS FENOMEN: Dawid Podsiadło prezentuje platformę dla artystów w ramach festiwalu ZORZA