W ramach promocji nowej torby DeVain, dom mody Valentino opublikował klip reklamowy stworzony we współpracy z artystą cyfrowym znanym jako Total Emotional Awareness. Wideo przedstawia surrealistyczne, pulsujące sekwencje – modeli wychodzących z torby, ludzkie ramiona zmieniające się w charakterystyczne logo marki, a całość finalnie zniekształcona w abstrakcyjną kompozycję.
Z założenia miało być nowatorsko, artystycznie i awangardowo. Tymczasem wielu odbiorców odebrało tę reklamę jako zbędny i nieudany skrót: „taniość” i „brak luksusu” wynikające z lenistwa twórców, co jest niedopuszczalnym podejściem, gdy mowa o reklamie tak luksusowego produktu.
Kiedy luksus przestaje być luksusowy
Eksperci branżowi zwracają uwagę, że krytyka nie wynika z samego faktu użycia AI – ale z tego, że w praktyce sztuczna inteligencja zastąpiła ręczne rzemiosło Według nich, problemem jest nie technologia, ale percepcja: że AI oznacza „wydajność zamiast rzemiosła”.
– Kiedy AI wkracza w wizualną tożsamość marki, ludzie obawiają się, że wybierana jest efektywność zamiast artyzmu – mówi Anne‑Liese Prem z Loop agency.
Dla wielu konsumentów luksus to więcej niż produkt – to emocja, autentyczność, rzemiosło, uczucie bycia częścią czegoś wyjątkowego. Według krytyków, AI‑kampania Valentino zatraciła ten wymiar.


Czego uczy nas kampania Valentino?
Główny wniosek z tegorocznej kampanii ekskluzywnej marki jest taki, że czasami transparentność to za mało. Chociaż Valentino jasno zaznaczyło, że reklama powstała przy użyciu AI, to jednak nie wystarczyło. Wszystko dlatego, że efekt finalny nie spełnił oczekiwań odbiorców.
Co więcej, konsumenci premium oczekują dziś, że duże pieniądze są kluczem do artyzmu, precyzji i autentyczności. To cechy, które wyjątkowo łatwo zrujnować, nadmiernie wykorzystując sztuczną inteligencję.
I wreszcie: jeśli AI ma naprawdę zadziałać w kampanii reklamowej, to musi być częścią silnej, spójnej wizji, a nie tylko ciekawostką. Im bardziej spektakularny efekt, tym większe ryzyko, że zostanie on odebrany jako tania sztuczka.


Moda mówi: AI alert
Kontrowersja wokół kampanii Valentino to ważny sygnał dla całej branży marketingowej i modowej. Pokazuje, że choć AI otwiera nowe możliwości eksperymentów i wizualnych ekstrawagancji – w segmencie premium łatwo przekroczyć cienką linię między nowoczesnością a utratą tożsamości marki. W czasach, gdy konsumenci coraz bardziej cenią autentyczność i emocjonalne doświadczenia – wybór technologii musi iść w parze z głęboką refleksją nad tym, co dana marka reprezentuje.