Stwierdził, że to absolutny skandal, że książka wydawana w 220 milionach egzemplarzy nie doczekała się jeszcze swojej recenzji. Zdecydował więc sam wypowiedzieć się na jej temat. Odwołuje się przy tym do Freuda i Goethego. Stwierdza, że pierwszoplanową rolę grają w katalogu meble i na dalszy plan odsuwają inne postacie. Jak na gust krytyka, katalog ma trochę zbyt idylliczny charakter. Zobaczcie sami:
Agencja, która odpowiada za kreację to Wirz Werbung, firma produkcyjna – Big Fish. To nie pierwszy pomysł IKEI na niestandardową reklamę. Wystarczy przypomnieć choćby filmik:
Zobacz również
Marta Ławrynkowicz Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
redaktor/dziennikarz Nowego Marketingu
Słuchaj podcastu NowyMarketing