W Polsce istnieje niespełna 2500 gmin. W każdej z nich latem odbywa się przynajmniej jedna impreza plenerowa, taka jak dni miasta lub podobna. W wielu miejscowościach darmowych imprez jest jednak znacznie więcej. Trzeba przecież koncertami przywitać lato, a później je pożegnać. Muzyka jest częstym elementem jarmarków, lokalnych świąt, zlotów motocyklowych, dożynek, a nawet parafiad. W większych miastach mamy jeszcze imprezy juwenaliowe oraz otwarte koncerty miejskie. Jeżeli zbierzemy wszystkie te wydarzenia, to wyłoni się nam pokaźnych rozmiarów rynek z wieloma tysiącami imprez i jeszcze większą liczbą koncertów na nich zagranych. Ile jest wart ten rynek i kto z niego korzysta?
Budżety przeznaczane na koncerty artystów podczas festynów są bardzo zróżnicowane: od kilku do kilkuset tysięcy złotych w przypadku wydarzeń kilkudniowych. Pieniądze te w zdecydowanej większości składają się na wynagrodzenia dla polskich wykonawców, ich managerów oraz agencji koncertowych, które na zlecenie samorządów (najczęściej urzędów miast i domów kultury) zamawiają występy artystów.
Zobacz również
Ile jest wart rynek letnich koncertów plenerowych?
Podanie dokładnej wartości tego rynku jest niemożliwe. Platforma Polstars.pl agregująca informacje o imprezach muzycznych i ich organizatorach, postanowiła jednak jako pierwsza w Polsce przyjrzeć się koncertom granym w letnie wieczory i spróbować ją oszacować. Wszystkie dane statystyczne zostały zebrane na podstawie oficjalnych informacji koncertowych zespołów oraz opracowań imprez plenerowych przeprowadzonych przez Polstars. Na potrzeby badania pod lupę wziętych zostało 7934 wykonawców z przynajmniej jednym koncertem zarejestrowanym na letniej imprezie plenerowej w okresie od 1 maja do 31 sierpnia 2015 r.
Z badania wynika, że w tym czasie zorganizowano 4 425 imprez plenerowych, takich jak: dni miast, festyny i koncerty miejskie, juwenalia, dożynki, itp. Na imprezach tych 7934 zespołów zagrało w sumie 21 036 koncertów. Ponad 80% wykonawców dało 3 lub mniej występów, często zapowiadając pojawienie się większych gwiazd. Nieco ponad 12% zagrało od 3 do 5 razy. Pozostałe 8% artystów wystąpiło na większej liczbie koncertów, z czego powyżej 30 występów dały tylko 22 zespoły, a więc 0.28% ujętych w badaniu.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Gdzie odbywa się najwięcej koncertów?
Największy udział w rynku letnich imprez plenerowych mają województwa: śląskie (11,41%), mazowieckie (9,71%) i wielkopolskie (9,54%). Wartość zakontraktowanych koncertów w tych województwach to kolejno: 15 974 mln, 13 594 mln i 13 356 mln zł. Najmniej koncertowymi i najrzadziej odwiedzanymi przez zespoły, są województwa: opolskie (3,45%), podlaskie (3,44%) i świętokrzyskie (3,44%).
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Kiedy odbywa się najwięcej koncertów?
Najbardziej koncertowe dni tygodnia to oczywiście te weekendowe. Ponad 45% letnich występów plenerowych odbyło się w sobotę. Dwa kolejne dni z największą liczbą koncertów to niedziela i piątek (kolejno 26,4% i 19,3%). W pozostałe dni odbyło się nie więcej niż 9% wszystkich widowisk. Im bliżej dni weekendowych tym więcej pracy mają artyści.
Analiza liczby koncertów przypadających na kolejne letnie miesiące wykazuje, że czerwiec, lipiec i sierpień są mniej więcej tak samo atrakcyjne. Najbardziej koncertowy okazał się czerwiec (27,2%), następnie lipiec (25,8%) i sierpień (23,8%). Maj uplasował się na 4 miejscu z 15,3% występów. Niższe temperatury panujące zazwyczaj we wrześniu przekładają się na najmniejszą liczbę widowisk (7,9%)
Jaka jest więc szacunkowa wartość omawianego rynku?
Rynek letnich koncertów plenerowych został oszacowany na 140 000 000 złotych. Wartość ta została obliczona na podstawie oficjalnych stawek za występy, udostępnianych przez zespoły oraz agencje impresaryjne i koncertowe oferujące widowiska instytucjom miejskim. Warto zaznaczyć, że kwota ta nie uwzględnia kosztów postawienia całej infrastruktury festynowej (scena, nagłośnienie, światła, ochrona, fajerwerki, itp.) Po doliczeniu tych wydatków mogłaby ona wzrosnąć nawet kilkukrotnie.
Mamy więc do czynienia z rynkiem o ogromnym potencjale, wciąż w dużym stopniu niewykorzystanym.
Łukasz Ratajczak
Polstars.pl