Jeszcze kilka dni temu mało kto spodziewał się, że epidemia koronawirusa będzie się tak szybko rozprzestrzeniać po całym świecie. Jednak coraz większa liczba zgonów spowodowanych tych wirusem sprawiła, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła stan globalnego zagrożenia.
Nie dziwi więc fakt, że hasło „koronawirus” pojawia się codziennie we wszystkich mediach na całym świecie. Niektórzy niestety wykorzystują rozgłos, jaki powstał wokół epidemii do rozpowszechniania fake newsów, a jeszcze inni – mowa tutaj dokładnie o kilku instagramerach – postanowili zwiększyć swoje zasięgi w social mediach, publikując zdjęcia z hashtagiem #coronavirus.
Zobacz również
Jak jednak można się spodziewać, większość tego typu zdjęć nie ma nic wspólnego z faktycznym wirusem. Przykładem tego jest chociażby fotografia amerykańskiego youtubera Logana Paula w otoczeniu modelek z maskami przeciwgazowymi oraz wulgarnym podpisem.
Dużo kontrowersji wzbudziło także zdjęcie niemieckiego influencera, na którym całuje się ze swoją dziewczyną, podczas gdy oboje mają na twarzy maski higieniczne.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS
Dziś wpływową osobą może stać się każdy – nie tylko ci podróżujący po świecie i dobrze ubrani, ale też ci którzy publikują swoje relacje z libacji alkoholowych, bójek i rynsztokowych potyczek słownych. Jak marki wykorzystują popularność patoinfluencerów?