fot. unsplasch.com
Po rejestracji użytkownicy mogą wrzucać, zapisywać i segregować obrazki – tak zwane „piny” – na tematyczne kategorie – „tablice”.
Zobacz również
Dzięki ostatniemu dofinansowaniu od inwestorów, o wartości 150 milionów dolarów, Pinterest zwiększył swoją wartość do 12,3 miliarda dolarów. Firma zdecydowała, że dodatkowe fundusze zostaną wydane na polepszenie wyszukiwarki za pomocą obrazów oraz wprowadzenie technologii poprawiającej wrażenia użytkowników. Będąca już siedem lat na rynku firma, próbuje także znaleźć sposób na zmonetyzowanie bazy użytkowników.
Potencjał reklamowy platformy
Tym, co odróżnia Pinterest od innych portali społecznościowych, jest z jednej strony fakt, że na portalu użytkownicy mają dużo punktów stycznych z produktami, które mogą kreować ich doświadczenia zakupowe, a po drugie, że korzysta z niego ogromna ilość kobiet. Według najnowszych badań 70% użytkowników korzystających z Pinteresta to właśnie kobiety. Serwis RJmetrics podaje, że najczęściej „przypinaną” domeną jest etsy.com. Te dwie wytyczne sugerują większy potencjał reklamowy dla produktów przeznaczonych dla kobiet. To ważna informacja dla marek, zwłaszcza że Pinterest otworzył się ostatnio na reklamodawców. Warto wykorzystać ten potencjał, bo na razie konkurencja jest zdecydowanie mniejsza, w porównaniu z innymi portalami społecznościowymi, takimi jak Facebook czy Twitter. Skutkuje to lepszymi wynikami dla reklamowanego produktu.
Dlaczego warto wybrać Pinterest?
Jak już wcześniej zostało wspomniane, Pinterest ma wielki potencjał dla reklamodawców. Klienci powinni dać mu szansę z następujących powodów:
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Po pierwsze, duży odsetek kobiet w tej ciągle rozwijającej się społeczności stwarza dobrą okazję do promowania produktów, które przeznaczone będą dla obu płci. Pinterest jest często dobrym dodatkiem do Facebookowych kampanii. Co więcej, korzystanie z aspektu zakupowego Pinteresta będzie dobrym wyznacznikiem ilości kupujących użytkowników.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Reklamowa oferta Pinteresta
Rzućmy teraz okiem na to, co Pinterest ma do zaoferowania reklamodawcom. Tak zwane „promowane piny” są praktycznie tym samym co zwykłe piny, reklamodawcy muszą jedynie płacić, aby zobaczyło je więcej osób. Według Pinteresta ponad 75% pinów pochodzi od firm. W przeciwieństwie do reklam na Faceboku piny nie są uciążliwe dla użytkowników.
Ponieważ piny nie usuwają się, reklamy na Pintereście ciągle angażują ludzi. Według serwisu reklamodawcy uzyskują do 20% dodatkowych kliknięć w ciągu miesiąca po zamieszeniu promowanego pina.
Pinterest oferuje kilka różnych typów targetowania odbiorców. Dzięki targetowaniu po słowach kluczowych można zdobywać nowych odbiorców poprzez słowa, jakie wyszukują, zaś targetowanie po zainteresowaniach opiera się na pinach, jakie użytkownicy przypinają na swoich tablicach. Reklamodawcy mogą także targetować istniejących użytkowników Pinteresta i tworzyć listy potencjalnie zainteresowanych odbiorców. Dodatkowo mogą oni także lepiej targetować użytkowników bardziej zaangażowanych oraz ponownie trafiać z reklamą do użytkowników powracających.
Jeżeli chodzi o pieniądze, reklamodawcy płacą jedynie za otwarcia strony poprzez kliknięcie bezpośrednio na reklamowanego pina. Oznacza to, że każde kliknięcie będące efektem repina będzie traktowane jako dodatkowy ruch.
To ile trzeba zapłacić za każde kliknięcie, zależy od kilku czynników. Reklamodawcy mogą sami określić, ile maksymalnie są w stanie wydać, w zamian za promowany odnośnik. Jednak to konkurencja w danej kategorii czy popularność samego pina są decydującymi czynnikami. Im bardziej kreatywny, angażujący i targetujący post, tym mniej trzeba będzie zapłacić za kliknięcie, gdyż cena maksymalna dzieli się wtedy na ilość kliknięć.
Zapewnianie podstaw dla optymalizacji
Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie wymagania należy spełnić, aby stworzyć na Pintereście jak najlepszą kampanię pozyskującą nowych użytkowników.
Kluczem do sukcesu jest tutaj zbieranie danych i wyciąganie z nich odpowiednich wniosków. Do tego potrzebny będzie dobry system śledzący, który będzie w stanie trackować zachowania użytkowników wewnątrz aplikacji, takie jak logowanie i zakupy. Kiedy już system będzie odpowiednio ustawiony, pozostaje zdefiniować wartości KPI, aby do nich odnosić wszelkie wartości.
Na końcu zaś należy porównać dane założone z danymi zebranymi z Pinteresta (na przykład czas spędzony w aplikacji, zaangażowanie czy ilość kliknięć), aby wywnioskować jaki rodzaj kampanii będzie najbardziej opłacalny, a który nie.
Podobnie jak w przypadku Facebooka, Pinterest jest portalem społecznościowym napędzanym działalnością użytkowników. Oznacza to, że poza trafianiem do odpowiednich odbiorców bardzo istotne jest użycie odpowiednich środków przekazu. Jeżeli chcesz podnieść współczynnik CPC Twoich kampanii, należy popracować nad atrakcyjnością przekazu. Konkurujesz bowiem nie tylko ze swoją bezpośrednią konkurencją, ale także z materiałami znajomych Twoich potencjalnych targetów oraz gwiazd, celebrytów i influencerów.
Przykładowa kampania w serwisie Pinterest
InnoGames to producent popularnych gier internetowych z siedzibą w Niemczech. Firma rozpoczęła kampanię wyłącznie na Stany Zjednoczone dla mobilnej wersji swojej gry „Forge of Empires” wraz z końcem 2016 roku. Odpowiednio optymalizując wszystkie czynniki, udało się obniżyć ogólny koszt kampanii w stosunku do ilości pobrań aplikacji, jednocześnie podnosząc ilość aktywnych graczy, co skutkowało zyskami w okresie całej kampanii. W ciągu miesiąca krok po kroku firma zdołała podnieść wyniki kampanii.
Kiedy InnoGames zaczynało z pierwszymi kampaniami na Pintereście, decydowali się użyć wszystkich typów targetowania. Aby ustanowić podstawę dla optymalizacji, rozpoczęto uderzanie z kampanią do słów kluczowych, zainteresowań i użytkowników, którzy w jakiś sposób byli zainteresowani gamingiem. Po zebraniu odpowiednich danych udało się wysnuć następujące wnioski:
Po pierwsze – podobne działania zauważono zarówno u damskich, jak i męskich odbiorców. Pomimo dużego odsetka kobiet pośród użytkowników Pinteresta wyniki u obu płci stały na podobnym poziomie.
Po drugie – zauważono lepsze efekty w przypadku targetowania z użyciem słów kluczowych niż z użyciem zainteresowań.
Po trzecie – wyszukiwanie podobnych użytkowników przyniosło bardzo dobre rezultaty. Pinterest łatwo znajduje nowe osoby, podobne do już zaangażowanych odbiorców.
Mając to na uwadze, zaczęto optymalizować kampanię. Analizując targetowanie, które zadziałało najlepiej oraz środki najbardziej oddziałujące na użytkowników, obniżono koszty o niemal 50%. W tym samym czasie InnoGames zdołało także poprawić wartość klienta w czasie (CLTV) i wreszcie prowadzić zyskowną kampanię po zaledwie dwóch miesiącach.
Wnioski
Pinterest to portal społecznościowy z ogromnym potencjałem dla reklamodawców z dwóch powodów. Po pierwsze, to stosunkowo nowa platforma z mniejszą konkurencją niż na Facebooku czy Instagramie. Po drugie, zachowania użytkowników są inne niż w wyżej wymienionych sieciach. Motywacją ludzi jest bardziej szukanie inspiracji niż komunikacja z przyjaciółmi. Pod tym względem, polecanie nowych, interesujących dla użytkowników produktów ma sens.
Jeżeli poszukujesz jeszcze niewykorzystanej puli odbiorców, powinieneś wziąć pod uwagę Pinteresta. Pamiętaj jednak, aby dokładnie monitorować spływające dane i środki, jakimi trafiasz do użytkowników.