Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Kiedy i co było impulsem do rozpoczęcia własnej działalności?
Od lat byłem związany z branżą reklamową, pracując na wielu różnych stanowiskach – pełniłem m.in. funkcję dyrektora zarządzającego agencji Nano w ramach Platformy Mediowej Point Group, byłem członkiem zarządu w Linea Recta (Unique One), a od 6 lat zarządzałem pracą agencji Bluecloud w ramach struktury Loyalty Point.
W tym okresie otrzymywaliśmy wiele zapytań wkraczających w obszar internetu. Mieliśmy wielu specjalistów od szeroko pojętego digitalu i mediów elektronicznych, ale brakowało nam ludzi z doświadczeniem w strategiach emarketingowych, wykraczających poza sam display.
Z chęci poszerzenia kompetencji całej grupy reklamowo-mediowej, w której pracowałem i pozyskania odpowiednich osób do współpracy, zrodził się plan połączenia agencji Bluecloud z inną interaktywną agencją.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Jednym z moich podwykonawców była wówczas agencja Vacaloca, zarządzana przez Piotra Nogala, z którą przeprowadziłem kilka udanych projektów. Zacząłem rozmowy z szefami agencji Vacaloca oraz zarekomendowałem połączenie dwóch podmiotów wewnątrz Loyalty Point. Finał był taki, że razem z Piotrem jesienią 2018 roku powołaliśmy nową spółkę Bluecloud Interactive wraz z Loyalty Point, która połączyła kompetencje obu agencji i do dziś dnia z powodzeniem świadczy nowoczesne usługi marketingowe.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Ile czasu zajęło Ci założenie agencji od czasu zakiełkowania tego pomysłu?
Trudno to dokładnie policzyć, jednak proces ten trwał ok 2 lat.
Jakie były największe wyzwania przy rozkręcaniu biznesu?
Największym wyzwaniem było połączenie dwóch zespołów z dwóch różnych światów reklamy. Specjaliści pracujący w BTL i ATL myślą i pracują inaczej niż ci z branży interactive.
Przez pierwszy rok razem z Piotrem głównie testowaliśmy różne rozwiązania personalne i operacyjne. Nieraz słyszeliśmy od wysoko postawionych ludzi z branży o podobnych nieudanych fuzjach, wiele osób uważało, że ten proces się nie uda. Z końcem 2019 roku stanowczo stwierdziliśmy, że zrobiliśmy to mimo przeciwności.
Jakie są koszty związane z rozpoczęciem własnego biznesu?
Bardzo duże, należy wziąć pod uwagę, że na początku popełnia się błędy, a te niemało kosztują, szczególnie w biznesie reklamowym. Dużo słyszy się, że w naszej branży jest niski próg wejścia, wystarczy komputer i własna strona www, ale to nieprawda. Biznes ten opiera się w głównej mierze na zasobach ludzkich i relacjach. Biorąc pod uwagę rynek pracownika w branży reklamowej oraz liczbę agencji, których w Warszawie jest po kilkadziesiąt w każdej dzielnicy, trudno mi wyobrazić sobie, uruchomienie tej agencji bez wsparcia Loyalty Point. Dzięki temu Bluecloud Interactive miało dostęp do dużej bazy klientów. To umożliwiło mojej agencji łatwiejszy start.
Po jakim czasie udało się pozyskać pierwszego klienta?
Nie zaczynałem od zera, wykorzystałem synergię grupy, w której od lat pracowałem. Piotr Nogal z Vacaloca również posiadał kilkunastu swoich klientów. Opowieść o uruchomieniu agencji nie jest historią firmy garażowej, która zaczynała za własne pieniądze.
Jakich porad udzieliłbyś osobie, która zastanawia się nad założeniem własnej agencji?
Najważniejsza porada to: nie zakładaj agencji, jeśli nie masz solidnego zespołu.
Moja branża przypomina mi trochę kluby piłkarskie, gdzie transfery największych gwiazd z klubu do klubu opisują media, a mecze wygrywa drużyna, która ma najlepszy skład. Agencja, która posiada rozstawionych na różnych pozycjach, najlepszych zawodników na światowym poziomie, jest w stanie wygrywać na rynku reklamowym. W Polsce poziom mamy już światowy, co zresztą widać na festiwalu w Cannes.
Jakie najdziwniejsze/najzabawniejsze sytuacje przydarzyły Ci się podczas realizacji własnego biznesu?
Następne pytanie proszę ;). Tak poważnie ta branża codziennie mnie zadziwia i bawi. Generalnie, lubię swoją pracę między innymi za tę nieprzewidywalność.
Co Twoim zdaniem decyduje o sukcesie w prowadzeniu własnego biznesu?
Z mojego doświadczenia wynika, że najważniejsze są kompetencje związane z leadershipem. Skończyły się czasy wielkich przywódców i pionowego zarządzania. W tej chwili liczy się empatia, work-life-balance, atmosfera w pracy, a employer branding stanowi strategiczny obszar zarządzania firmą.
Co zrobiłbyś inaczej, patrząc z perspektywy czasu?
Lepiej przygotowałbym się do omawianego wcześniej połączenia. W trakcie tworzenia agencji uznaliśmy z Piotrem, że stawiamy na siebie i nasz rozwój – zaczęliśmy spotkania z coachami, doradcami. Bez tego nie wiem, czy by się nam udało. Gdyby czas można było cofnąć, przygotowalibyśmy jeszcze lepszy plan połączenia.
Jakie cechy są wyjątkowo przydatne dla osób zakładających swoją agencję?
Podstawa to determinacja i cierpliwość. Świat, w którym wszystko człowiekowi wychodzi, jesteśmy zawsze uśmiechnięci i pełni energii, istnieje chyba tylko na Instagramie. A tak na poważnie – branża reklamowa to biznes dla twardych ludzi, trzeba się liczyć z dużym wysiłkiem i poświęceniem. Efekty przychodzą nie od razu i trzeba się wykazać dużą mobilizacją.
Jakie masz dalsze plany na rozwój agencji?
Bluecloud Interactive to nowoczesna agencja reklamowa, stosujemy nowe metody marketingowe, które będą mocniej niż dotychczasowe oddziaływać na emocje i zmysły konsumenta. Budujemy pozytywne doświadczenia konsumentów zarówno w świecie wirtualnym, w mediach tradycyjnych, jak i przy półce w sklepie. Łączymy narzędzia marketingu online z field marketingiem, eventami oraz metody promocji ATL/BTL.
Mamy plan rozwijać się jeszcze bardziej w tym zakresie dzięki zespołom interdyscyplinarnym, czyli takim, które pracują metodą gniazdową (niepotokową) i gwarantują szybkie ścieranie się podejść, pomysłów oraz punktów widzenia na każdym etapie projektu, przy zastosowaniu podejścia zwinnego (Agile).
Daje to możliwość wydobywania rozwiązań na styku dziedzin (które są nie do osiągnięcia w modelu taśmowym), które angażują odbiorcę na wielu płaszczyznach, jego wszystkie zmysły, dając pełne doświadczenie marki.
A poza tym to ciągłe wzmacnianie zespołu, na przykład w styczniu 2020 roku zatrudniliśmy Tomasza Baranowskiego na stanowisku dyrektora client service, który ma 15 letnie doświadczenie w branży digital, a swoje doświadczenie zdobywał w agencjach polskich i międzynarodowych.
O rozmówcy:
Łukasz Janowski, managing director Bluecloud Interactive.