fot. Facebook
Pożegnanie się Krzysztofa Stanowskiego z projektem zbiegło się w czasie, gdy ważni reklamodawcy zdecydowali się na zerwanie współpracy z kanałem. Powodem okazały się paskudne żarty dotyczące głośnej afery Pandora Gate i wykorzystywania nieletnich przez znanych youtuberów. Swoje oburzenie wyrazili również internauci, którzy zaczęli masowo zgłaszać do administratorów YouTube nieodpowiednie treści pojawiające się w programie KS Poranek. Działania te przełożyły się na tygodniową blokadę, która obowiązuje od 19 do 25 października br. włącznie.
Zobacz również
Jednak, co ciekawe, 19 października br., czyli pierwszego dnia obowiązującej blokady, nowy odcinek Poranka pojawił się na platformie. Wyjątkowo opublikowano go na Kanale Sportowym Extra, gdzie do tej pory pojawiały się wyłącznie materiały zakulisowe, wycinki programów i dodatkowe treści. Najpewniej, do czasu zdjęcia blokady z kanału-matki, wszystkie treści będą trafiły właśnie tutaj.
Większość internautów zwraca jednak uwagę na podwójne standardy YouTube’a i przekonuje, że w innych przypadkach (np. Nitrozyniaka), omijanie blokady poprzez drugi kanał niosło za sobą konsekwencje dożywotniego bana.
Inni za to przekonują, że Kanał Sportowy nie otrzymał blokady, a jedynie dwa ostrzeżenia związane z treścią wytycznych dla społeczności. Nie oznacza to jednak, że nie można wtedy zakładać czy korzystać z innych kont i pojawiać się gdzie indziej. Możliwe, że po 25 października br. treści powrócą na główny kanał.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Kanał Sportowy, który już wyciął feralne żarty na temat pedofilii z dwóch odcinków KS Poranka, liczy sobie 1,1 miliona subskrybentów oraz 660 milionów odtworzeń pod zamieszczonymi na YouTube 4,2 tysiącami filmów.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS Lipton zrywa współpracę z Kanałem Sportowym. Jest nowe oświadczenie
Marka znana z produkcji herbaty przekazała w niedzielę informację, że nie będzie już współpracowała z Kanałem Sportowym.
PS2 Prokuratura nie podejmie się sprawy związanej z zarzutami wobec Kanału Sportowego
W kwietniu br. Jan Śpiewak poinformował, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie współpracy Kanału Sportowego z marką Tyskie. Prokuratura jednak nie podejmie się rozpoczęcia sprawy, a Jan Śpiewak chce zwrócić się do Ministerstwa Sprawiedliwości.