W październiku 2018 roku UOKiK postanowił porównać jakość produktów oferowanych konsumentom z Polski i Europy Zachodniej. Okazało się, że niektóre produkty na rynku polskim były gorszej jakości niż te na rynku niemieckim – np. chipsy, które u nas smażone są na oleju palmowym, w Niemczech w składzie mają olej słonecznikowy.
Teraz podobne badanie przeprowadziło Wspólne Centrum Badawcze działające w ramach KE, które oceniło 128 różnych produktów spożywczych pochodzących z 19 państw członkowskich Unii Europejskiej. Okazało się, że zaledwie 23% produktów miało identyczną przednią część opakowania i taki sam skład, natomiast 27% towarów posiadało na etykiecie informację o możliwości występowania innego składu w zależności od kraju.
Zobacz również
Co ciekawe, 9% produktów, posiadających takie same opakowania, miało zupełnie inny skład w poszczególnych państwach. Z kolei 22% artykułów miało podobną przednią część etykiety, lecz również różniły się pod względem składu.
Warto nadmienić, że w połowie kwietnia br. Parlament Europejski zatwierdził przepisy, zgodnie z którymi produkty sprzedawane pod tą samą marką i w takim samym opakowaniu powinny mieć jednakowy skład. Co istotne, nowe przepisy uwzględniają pewne wyjątki, takie jak wykorzystywanie lokalnych owoców lub warzyw, lecz informacja o tym musi się znaleźć na opakowaniu.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]