Jak wynika z raportu Useme, kobiety stanowią aż 51 proc. freelancerów w Polsce. To fenomen na skalę światową, gdzie branża zdominowana jest przez mężczyzn. Obecnie istnieje wiele profesji, wśród których niezależne specjalistki mogą osiągnąć sukces. Najpopularniejszą z nich jest copywriting oraz social media, którymi zajmuje się 41 proc. freelancerek. Jaki jest obraz polskiej freelancerki: ile zarabia i jak dużo czasu poświęca dodatkowym zleceniom?
Freelancing, czyli praca na własny rachunek, najczęściej dla kilku pracodawców, to ścieżka kariery coraz częściej obierana przez zwłaszcza przed młode pokolenia, pragnących niezależności. Według raportu opracowanego przez Payoneer, na światowym rynku freelancingiem zajmuje się zaledwie 29 proc. kobiet*, natomiast w Polsce, jak podaje raport Useme, platformy dedykowanej wolnym strzelcom i zleceniodawcom, kobiety stanowią ponad 51 proc. freelancerów.
Zobacz również
– Porównując procent freelancerek w Polsce do światowych statystyk, można uznać, że jesteśmy pionierami w zakresie liczby kobiet decydujących się na tę formę pracy. Ten podział utrzymuje się konsekwentnie od kilku lat i przewidujemy, że w przyszłości na krajowym rynku nie pojawią się większe dysproporcje – komentuje Przemysław Głośny, prezes Useme. – Ten rodzaj pracy może stanowić doskonałą szansę dla kobiet na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym, które nie chcą tracić kontaktu z wykonywanym zawodem. Freelancing daje możliwość robienia tego, co najbardziej lubimy w swojej profesji, kiedy pozwala na to czas oraz najmłodszy członek rodziny – dodaje Przemysław Głośny.
Freelancing jako szansa na dodatkowy zarobek
Aż 80 proc. polskich freelancerek posiada wykształcenie wyższe, a co czwarta z nich zajmuje się pracą na zlecenie krócej niż rok. Tyle samo pań deklaruje staż do 2 lat. O tym, że freelancing nie jest dla kobiet nowym zjawiskiem, może świadczyć o tym, że 28 proc. ankietowanych zajmuje się tą formą pracy od 3 do 5 lat, z kolei freelancerki z najdłuższym stażem, wynoszącym od 6 do 9 lat oraz 10 lat i więcej to kolejno 12 proc. i 7 proc.
Największa grupa freelancerek poświęca na zlecenia mniej niż 4 godziny dziennie (46 proc.). Może to świadczyć o tym, że kobiety traktują freelancing, jako dodatkowe, a nie główne źródło dochodu. Czas pracy od 4 do 6 godzin zadeklarowało 28 proc. badanych, natomiast 15 proc. z nich poświęca na zlecenia podobny czas co na etat. Najbardziej zapracowane freelancerki (te, które poświęcają na freelancing więcej czasu, niż wymaga tego praca na etacie) stanowią 8 proc., a zaledwie 3 proc. badanych pracuje powyżej 10 godzin dziennie.
Jak marki wspierają ochronę zdrowia psychicznego w Polsce [PRZEGLĄD]
Freelancerki realizują w ciągu miesiąca głównie 1-2 zlecenia (26 proc.) lub od 3 do 5 zleceń (30 proc.). Co 10. badana wykonuje głównie projekty długoterminowe, np. trzymiesięczne, tyle samo pań realizuje od 6 do 10 zleceń. Z kolei powyżej 10 zleceń miesięcznie podejmuje 14 proc. freelancerek.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Najpopularniejsze branże i zarobki freelancerek
Najwięcej pań (41 proc.) realizuje zlecenia związane z copywritingiem i social mediami. Kolejną branżą chętnie wybieraną przez freelancerki jest grafika, w tym projektowanie 3D – 16 proc. Natomiast popularną w ostatnich latach, wirtualną asystenturą zajmuje się 5 proc. badanych kobiet. Z kolei z popularnymi wśród mężczyzn branżami, czyli IT i programowaniem, związanych jest zaledwie 1 proc. ankietowanych freelancerek.
Zarobki wolnych strzelców, niezależnie od płci, w dużej mierze zależą od branży, w której się specjalizują, podejmowanej ilości zleceń oraz czasu poświęcanego na ich realizację. Jak wynika z badania Useme, co trzecia freelancerka zarabia do 1000 złotych miesięcznie. Od 1001 do 2000 złotych zarabia 23 proc. kobiet, a od 2001 do 3000 złotych – 17 proc. Największe zarobki – od 5000 do 10 000 złotych dotyczą co dziesiątej badanej, natomiast powyżej 10 000 złotych zarabia zaledwie 2 proc. pań.
– Z naszego badania wynika, że gender gap, czyli nierówności płacowe, dotyczą również wolnych strzelców. Widoczna granica w zarobkach wyraźnie przebiega na poziomie 3000 złotych dochodu. Podczas gdy większa liczba ankietowanych kobiet zadeklarowała przychody do tej sumy, mężczyźni zdecydowanie częściej wskazywali na wyższe zarobki. Te liczby świetnie obrazuje grupa najlepiej zarabiających, niezależnych specjalistów. Co 10. mężczyzna zadeklarował dochód powyżej 10 000 złotych miesięcznie, podczas gdy podobne zarobki deklaruje zaledwie 2 proc. freelancerek – komentuje Przemysław Głośny, Prezes Useme.
Choć mężczyźni dominują wśród wykonawców z najlepiej wynagradzanych branż związanych z IT i programowaniem, to skala działalności niezależnych specjalistek na polskim rynku jasno pokazuje, że kobiety we freelancingu czują się jak ryby w wodzie.
Materiał powstał na podstawie „Raport Useme 2023: freelancerzy i freelancerki – gender gap i modele pracy” opracowanego przez Useme.com w maju 2022 roku, na próbie 1132 polskich freelancerów. Badanie rynku freelancingu w Polsce realizowane jest corocznie od 2014 roku.