Nowa atmosfera
Moje doświadczenie z „europejskimi” wydarzeniami były takie, że dominowały na nich tematy zrównoważonego i stopniowego rozwoju, bezpieczeństwa oraz inkluzywności. To środowisko startupowe zazwyczaj postulowało przyspieszenie działań, nawet kosztem pewnych niedoskonałości. Obecnie zauważalna jest zmiana nastrojów na świecie – pojawia się coraz więcej deklaracji dotyczących akceleracji rozwoju i deregulacji, i to nie tylko w Paryżu. Przykładem jest propozycja premiera Donalda Tuska, który zaprosił Rafała Brzoskę do kierowania polską deregulacją – co samo w sobie prosi się o osobną dyskusję.
Bezpieczeństwo, etyka czy prędkość
Nie mogło zabraknąć tego kontekstu. Dla Polski, zwłaszcza teraz, kwestia bezpieczeństwa jest szczególnie istotna. Hasłem przewodnim naszej prezydencji w Radzie UE jest bezpieczeństwo. Podczas gdy kiedyś zagrożenia były jasne i fizyczne, ostatnie lata przyniosły ich subtelniejsze, cyfrowe wersje. AI niesie ze sobą ryzyko związane z deepfake’ami, nieprzejrzystymi algorytmami sterującymi treściami czy satelitami przekazującymi strategiczne dane. Jednocześnie takie nowinki technologiczne dają ogromne szanse, jeśli tylko Europa potrafi je odpowiednio wykorzystać.
Każdy sobie rzepkę skrobie
Mimo postępującej globalizacji świat zdaje się zamykać i nacjonalizować. Podczas AI Action Summit liderzy wielkich mocarstw jasno przedstawiali strategie rozwoju z naciskiem na własne kraje. Premier Indii, Narendra Modi, zapowiedział transformację gospodarki z wykorzystaniem AI, stawiając na budowanie własnego modelu. Wiceprezydent USA, J.D. Vance, deklarował podejście „America First”. Francja ogłosiła inwestycję 109 miliardów euro w rozwój sztucznej inteligencji. Tymczasem polski model językowy Bielik utrzymuje się z wpłat na portalu internetowym Patronite, wynoszących 4850 zł miesięcznie.
Dbanie o innowacje to nie tylko AI
Wzięłam udział w panelu, który odbył się w Polskiej Ambasadzie w Paryżu i był zatytułowany „Europe’s AI Opportunity: Dos and Don’ts for Supporting European Competitiveness and Security”, w którum razem ze mną uczestniczyli Robert Paszkiewicz (OVHcloud), Mati Staniszewski (ElevenLabs), Jarosław Krolewski (Synerise), Pamela Krzypkowska (Ministerstwo Cyfryzacji) i Tomek Snazyk (AI Chamber CEE). Najczęściej w wypowiedziach pojawiał się temat budowania w Europie holistycznego ekosystemu innowacji, nie skupiając się wyłącznie na AI. Innowacja rodzi innowację, więc upraszczanie zakładania i prowadzenia startupów oraz R&D w Europie wybrzmiewało bardzo mocno.
Ciekawym wątkiem były też zamówienia publiczne, które w Stanach Zjednoczonych realizowane są w 99% przez firmy amerykańskie, w Chinach przez chińskie, a w Europie miliardy dolarów wypływają za granicę, zamiast napędzać naszą gospodarkę.
Kluczem jest edukacja
Oto kolejny temat mocno poruszany podczas wspomnianego panelu. AI jest narzędziem mającym sens jedynie wtedy, gdy jest wykorzystywane. Mimo że jesteśmy w tyle, jeśli chodzi o tworzenie technologii, to wciąż jest wcześnie. Polska to ewenement w digitalizacji i innowacji w bankowości, a jako Europa możemy dużo zyskać, popularyzując wykorzystanie sztucznej inteligencji tak, aby każdy obywatel i przedsiębiorstwo były bardziej efektywne i konkurencyjne.
Skutki przyspieszenia rozwoju AI dla branży reklamowej
Czy masz do czynienia z klientami, którzy kategorycznie zabraniają używania AI w związku z ich projektami? Sądzę, że w ciągu następnego roku będzie ich mniej. Skoro wszyscy przyspieszają i mniej martwią się etyką, bo chcą być efektywni, to czemu nie my? W nadchodzących miesiącach możemy też spodziewać się nowych narzędzi i większej konkurencji na rynku AI, co oznacza, że będzie taniej i ciekawiej. Jeśli chodzi o skutki drugiego stopnia, to chciałabym zadać następujące pytanie: skoro w obrębie AI świat zaczyna bardziej stawiać na rozwój niż na regulacje, to jeszcze inne obszary może spotkać „odwilż”?
Zdjęcie główne: www.elysee.fr