W życiu piękne są tylko chwile. Niestety świat pędzi coraz szybciej, a te najpiękniejsze momenty łatwo umykają. Na szczęście na Instastory Lidla wszystkiemu można przyjrzeć się bardzo dokładnie, bez pośpiechu. Pomimo dużej popularności głośnych reklam w mediach, Lidl w swojej kreacji postawił na coś zupełnie odwrotnego. Sieć zdecydowała się połączyć promocję produktów marek własnych z szeregiem przyjemnych impulsów, pobudzając zmysł słuchu, a przy okazji odprężając.
W najnowszej kampanii digitalowej Lidl stawia na ASMR (ang. autonomous sensory meridian response), czyli formę prezentowania treści przez uaktywnianie naszych zmysłów poprzez łączenie bodźców wizualnych i dźwiękowych. Zjawisko często wywołuje przyjemne mrowienie w okolicach głowy, szyi i pleców, które jest reakcją naszego ciała na bodźce wizualne, słuchowe, dotykowe lub węchowe*. Czynniki te mają na celu wprowadzić odbiorcę w głęboki stan relaksacji, co jest miłą alternatywą dla agresywnych kreacji reklamowych.
Zobacz również
Instagramowa kampania została podzielona na dwie części – oprócz zjawiska ASMR, Lidl posłuży się efektem slow motion. Dzięki oglądaniu produktów w zwolnionym tempie będziemy mieć dodatkową okazję do skupienia się na aspektach wizualnych i estetycznych. Dodatkowo jest to doskonała okazja na chwilę odprężenia. Instagramowy kanał Lidla obserwuje już ponad 150 tysięcy osób i to właśnie z jego pomocą sieć będzie promowała produkty marek własnych.
Kampanię można śledzić na Instagramowym kanale @lidlpolska, gdzie codziennie będą pojawiały się nowe Instastories przedstawiające poszczególne produkty. Kolejnym elementem kampanii będą działania prowadzone w serwisie Facebook. Za pomysł kreatywny, kreację, produkcję contentu oraz planowanie i zakup mediów na platformach społecznościowych odpowiada agencja VMLY&R Poland. Za produkcję wideo contentu odpowiada dom produkcyjny Joho.
*www.focus.pl/artykul/masaz-mozgu-czy-bzdura-do-czego-sluzy-asmr
Słuchaj podcastu NowyMarketing