Kolejny raz (pierwsze zestawienie “grzechów” polskiej reklamy) sprawdziliśmy, kto przesadził i w ostatnim czasie został ukarany przez Komisję Etyki Reklamy.
1. Reklama internetowa napoju energetycznego Devil wykorzystująca wizerunek rozebranej kobiety oraz opatrzona hasłem „DEVIL OTWORZY KAŻDĄ CI PUSZKĘ” – Premium Distribution Sp. z o.o.
Zobacz również
źródło: www.devilenergy.pl
“Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż „reklama w rotującym sliderze na stronie głównej przedstawia nagą kobietę, mokrą z puszką napoju Devil m.in. pomiędzy piersiami opatrzoną napisem: „Devil otworzy każdą Ci puszkę”. Reklama jest seksistowska, a strona nie informuje o pojawieniu się nagości. Reklama wprowadza także w błąd, ponieważ Devil nie otwiera puszki.”. (…) Zespół Orzekający podzielił zarzuty Skarżącego, uznając, że przedmiotowa reklama narusza Kodeks Etyki Reklamy. Jest to związane przede wszystkim z uprzedmiotowieniem wizerunku kobiety. (…) W opinii Zespołu Orzekającego, przedmiotowa reklama wykorzystująca wizerunek rozebranej kobiety oraz hasło: „Devil otworzy każdą Ci puszkę”, nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i przekracza dopuszczalne granice”. (ZO 91/13)
2. Reklama zewnętrzna mrożonego jogurtu loveyo wykorzystująca wizerunek kobiety i opatrzona hasłem „Lodzika nie będzie!” – Nowak&Wójcik TRADE Spółka Jawna
źródło: bit.ly/19U0RtK
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
W skardze Skarżąca podniosła, iż “uważam, że reklama jest niesmaczna i nawiązuje w bezpośredni sposób do czynności seksualnych. W sytuacji, w której na zdjęciu jest kobieta, odbieram reklamę jako uprzedmiotawiającą. W dodatku osoba prowadząca fanpage również wypowiada się w sposób sugestywny, stosując podteksty o charakterze seksualnym (…)„. (…) W opinii Zespołu Orzekającego, przedmiotowa reklama wykorzystująca wizerunek kobiety oraz hasło: „Lodzika nie będzie!” nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i przekracza dopuszczalne granice. Jednocześnie, Zespół Orzekający zwrócił uwagę, że w języku polskim prawidłową formą językową jest rzeczownik lody (liczba mnoga)”. (ZO 87/13)
Słuchaj podcastu NowyMarketing
3. Reklama zewnętrzna mebli firmy Vexon – Vexon s.c.
“Skarżąca w prawidłowo złożonej skardze podniosła, iż „przedmiotowa reklama prezentuje treści dyskryminujące ze względu na płeć- narusza godność kobiety i przedstawia ją… jako obiekt seksualny. Mamy bowiem półnagą kobietę (w gorsecie, który jest wszak częścią bielizny) pozującą w sposób dwuznaczny na tle kanapy i napis „weź mnie w Vexonie”. Skojarzenie jest oczywiste – z podtekstem seksualnym i uraża godności kobiety, która została tu sprowadzona do roli przedmiotu, który można „wziąć” (…)”. (…) Zespół‚ Orzekający uznał‚ że przedmiotowa reklama narusza normy Kodeksu. W opinii Zespołu Orzekającego, reklama jest obraźliwa i dyskryminuje kobiety. Pokazanie w reklamie kobiety w kontekście użytego hasła „weź mnie w Vexonie”, świadczy o przedmiotowym traktowaniu kobiety.” (ZO 51/13)
4. Reklama telewizyjna produktu Perwoll – Henkel Polska Sp. z o.o.
” (…) Zespół Orzekający uznał, że przedmiotowa reklama, utrzymana w żartobliwej konwencji, była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami. W opinii Zespołu Orzekającego, przedmiotowa reklama mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i nie przekracza dopuszczalnych granic. Członek Zespołu Orzekającego Pan Andrzej Garapich zgłaszający zdanie odrębne, zwrócił uwagę na naruszenie Kodeksu Etyki Reklamy i zgodził się z konsumentem zgłaszającym skargę i zaapelował o uznanie reklamy za nieetyczną. Przemawia za tym oczywisty fakt, że przedmiotowa reklama traktuje instrumentalnie mężczyznę towarzyszącego bohaterce reklamy. Wydźwięk dialogu jest jednoznaczny: bohaterka nie ma wprawdzie nowej sukienki (choć wygląda jak nowa, gdyż została wyprana w Perwollu), to jednak ma „coś nowego” (wypowiada słowa: „czasem milo jest mieć coś nowego”). Tym „czymś” jest oczywiście nowy partner (kolega? mąż?) bohaterki. (…) Dotychczas przyzwyczailiśmy się do instrumentalnego przedstawiania kobiet w komunikacji reklamowej. Szczęśliwie – takie traktowanie kobiet – odchodzi w naszej kulturze przeszłość. W tym przypadku do przedmiotu będącego obiektem posiadania został sprowadzony mężczyzna (…)”. (ZO 90/13)
5. Reklama telewizyjna suplementu diety Wzrostan – Aflofarm Farmacja Polska Sp. z o.o.
“Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż „reklama w mojej ocenie narusza godność ludzi o niskim wzroście (przykładowo, użycie przez fotografa zwrotu „mały” w poniekąd pogardliwym tonie). Dodatkowo, reklama wprowadza widzów w błąd sugerując, że dzięki preparatowi Wzrostan dzieci mogą rosnąć szybciej, a także – pośrednio – sugerując, że niski wzrost jest zawsze wynikiem jakichś braków żywieniowych”. (…) Zespół Orzekający uznał, że przedmiotowa reklama narusza normy Kodeksu. W opinii Zespołu Orzekającego, reklama jest obraźliwa i dyskryminuje osoby o niskim wzroście. Pokazanie w reklamie dziecka o niskim wzroście, w kontekście użytego przez fotografa w stosunku do tego dziecka zwrotu typu „ej mały, przejdź do przodu, bo cię nie widać”, świadczy o lekceważącym traktowaniu tego dziecka. Według Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama może wprowadzać konsumentów w błąd przekazem wizualnym, pokazując efekty działania suplementu diety w postaci wzrostu dziecka.” (ZO 75/13)
6. Reklama internetowa wafelków o nazwie Grześki – Jutrzenka Colian Sp. z o.o.
(przypominamy: Kampania Grześki ”Zero bujdy” – opinie i komentarze)
“Skarżący w prawidłowo złożonych skargach podnieśli, iż “reklama nadawana jest w internecie oraz w telewizji w czasie chronionym (m.in. wczesne popołudnie). Reklamodawcy zarzucam naruszenie dobrych obyczajów oraz prowadzenie kampanii bez poczucia społecznej odpowiedzialności. Forma żartu zastosowanego w reklamie i sposób, w jaki pokazane są stosunki w rodzinie godzi w obraz intymnych relacji, jakie powinny istnieć między rodzicem a dziećmi. Stawia tez pod znakiem zapytanie zaufanie, jakim dzieci darzą rodziców. Uwaga rzucona przez matkę jest obcesowa i szokuje zarówno dzieci, jak i ojca. Forma rozpowszechnienia tej reklamy powoduje, że należy ją uznać za reklamę skierowaną również do dzieci.(…)” (…) W opinii Zespołu Orzekającego, reklama jest obraźliwa i trywializuje więzy rodzinne. Zespół Orzekający biorąc pod uwagę, iż reklama internetowa na serwisie youtube trafia do szerokiego grona odbiorców, stwierdził, że przedmiotowa reklama wykorzystując do promowania produktu zachowania nieakceptowane w sferze publicznej i niezgodne z dobrymi obyczajami, narusza normy Kodeksu Etyki Reklamy.” (ZO 48/13)
7. Reklama zewnętrzna w wagonach metra oferty sklepu internetowego oleole.pl – Euro-net Sp. z o.o.
(…) Zespół Orzekający dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia norm Kodeksu. Zdaniem Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama promuje agresywne zachowanie. W opinii Zespołu Orzekającego reklama nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i zagraża fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży.” (ZO 42/13)
8. Reklama zewnętrzna filmu kinowego pt. Kolekcjoner – Kino Świat Sp. z o.o.
źródło: www.kinoswiat.pl/okladki/kino/kolekcjoner/kolekcjoner_p.jpg
“Skarżący w prawidłowo złożonych skargach podnosili, iż: “Jadąc z dzieckiem autobusem, zobaczyłam na przystanku podświetlone plakaty tego filmu, w powiększonej skali. Bilbordy były na przystanku autobusowym, niedaleko szkoły podstawowej. Dołujące wrażenie! Dziecko stało zamurowane, ja także. Moim zdaniem przekroczone są normy – gloryfikowanie i epatowanie taką przemocą na przystankach autobusowych. Zdjęcia pociętego ciała kobiet i podpis „Tylko wizjoner może zostać geniuszem zbrodni”. Plakat taki nie powinien być prezentowany publicznie, tak aby każdy był zmuszony do jego oglądania”. (…) W opinii Zespołu Orzekającego reklama nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych i zagraża fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży. Zdaniem Zespołu Orzekającego, na reklamodawcach kierujących swoje reklamy do masowego odbiorcy – poprzez umieszczenie ich na nośnikach reklamy zewnętrznej – spoczywa szczególna odpowiedzialność za staranny, prowadzony w poczuciu odpowiedzialności społecznej i nie godzący w powszechne odczucie dobrych obyczajów, wybór treści i formy reklamy. Zespół Orzekający zaapelował do reklamodawców o zachowanie szczególnej wrażliwości w przypadku korzystania z form reklamy zewnętrznej.” (ZO 53/13)
9. Reklama telewizyjna środka pronto – SC Johnson Sp. z o.o.
“Skarżąca w prawidłowo złożonej skardze podniosła, iż „Witam, Żądam usunięcia nowej reklamy środka do kurzu firmy Pronto, ponieważ obraża kobiety i przedstawia je jako roboty do czyszczenia. łamie to przepisy konstytucji – równości mężczyzn i kobiet. Chodzi o sytuację w której mężczyzna idąc przez dom wskazuje kobiecie SPRZĄTĄJCEJ KOBIECIE jakieś niedociągnięcia w sprzątaniu i mówi „jeszcze tu” ( w domyśle ” jeszcze tu MASZ POPSPRZĄTAĆ używając pronto). Uważam to za obraźliwe! Nie jestem robotem do sprzątania dla mężczyzny! Jeśli coś mu przeszkadza niech sprząta sam. Reklama powoduje, że mężczyźni mogą mieć nierelaistyczne oczekiwania wobec kobiet; jest także szowinistyczna ponieważ sprzątanie jest sprawą zarówno kobiety jak i mężczyzny a nie rozkazem mężczyzny, który wskazuje kobiecie gdzie ma sprzątać (…)”. (…) Zespół Orzekający uznał, że przedmiotowa reklama narusza normy Kodeksu Etyki Reklamy. W opinii Zespołu Orzekającego, reklama jest obraźliwa i dyskryminuje kobiety. Pokazanie w reklamie mężczyzny, który w sposób protekcjonalny wskazuje palcem sprzątającej w mieszkaniu kobiecie, gdzie ma jeszcze poprawić/posprzątać/doczyścić, świadczy o przedmiotowym traktowaniu kobiety, co powoduje, że reklama narusza dobre obyczaje.” (ZO 50/13)
10. Reklama zewnętrzna pod hasłem „DAWAJCIE, NAWIJAJCIE!” w której wykorzystano wizerunek Władimira Iljicza Uljanowa, czyli Włodzimierza Lenina – Polska Telefonia Cyfrowa S.A.
„(…) W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama wykorzystując wizerunek Władimira Iljicza Uljanowa, czyli Włodzimierza Lenina do reklamowania oferty telefonii komórkowej nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i nie jest zgodna z dobrymi obyczajami. Zdaniem Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama, może zagrażać moralnemu rozwojowi dzieci i młodzieży. Zdaniem Zespołu Orzekającego, użycie wizerunku Lenina w tej kampanii reklamowej jest jawnym brakiem poszanowania narodowych wartości, a przede wszystkim pamięci ludzi, którzy zginęli przez komunizm lub zostali w jego wyniku jakkolwiek pokrzywdzeni. Zespół Orzekający podkreślił, że tak ogromna ilość skarg złożonych na przedmiotową reklamę świadczy o tym, że reklama miała negatywny odbiór społeczny. (ZO 46/13)
11. Reklama telewizyjna pakietu NC+ – ITI Neovision Sp. z o.o.
Wg Skarżącego “warstwa dźwiękowa reklamy, zawiera informację: „w NC+ możesz mieć pakiet z CANAL + JUŻ OD 59 zł”, a informacja wyświetlana w tym samym czasie na ekranie wskazuje: „Promocja „Poznaj CANAL+” (kupując pakiet UNIVERSE+ otrzymujesz na okres do 2 m-cy pakiet CANAL+SILVER z programami CANAL+ Family i CANAL+ Family2), która po upływie okresu promocji przechodzi w opcję płatną”. Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż „podają informację, że pakiet Canal+ dają w abonamencie od 59 zł, ale nie ma informacji, że są to tylko kanały C+ Family i C+ Family 2 i tylko na 2 miesiące w prezencie”. (…) Zespół Orzekający podzielił zarzut Skarżącego, uznając, że oceniana reklama narusza Kodeks Etyki Reklamy. Zespół Orzekający, biorąc pod uwagę krąg osób, do których reklama jest skierowana, stwierdził, że uzasadniony jest zarzut, że przekaz jest nieczytelny i może wprowadzać odbiorców w błąd. Zdaniem Zespołu Orzekającego, w sytuacji gdy warstwa dźwiękowa reklamy, nie jest tożsama z informacją wyświetlaną na ekranie, mamy do czynienia z wprowadzeniem odbiorców w błąd. Z uwagi na fakt, że informacja wyświetlana na ekranie zawęża zakres oferty komunikowanej w warstwie dźwiękowej, Zespół Orzekający stwierdził, że informacje precyzujące zakres oferty powinny być prezentowane na tyle długo, aby pozwalało to konsumentom na zapoznanie się z nimi. W przedmiotowym spocie reklamowym, zapis precyzujący ofertę nie był czytelny dla odbiorców z uwagi na wielkość i kolor czcionki oraz prezentowany był zbyt krótko, by dać widzom czas na zapoznanie się z jego treścią. Z uwagi na powyższe, Zespół Orzekający stwierdził, że w tym zakresie reklama wymaga modyfikacji, aby przekaz reklamowy w sposób rzetelny, przejrzysty i czytelny prezentował istotne informacje precyzujące zakres oferty. (ZO 84/13)
12. Reklama telewizyjna sieci Media Markt pod hasłem „wietrzenie magazynów” – Media Saturn Holding Polska Sp. z o.o.
“Skarżący w prawidłowo złożonych skargach podnosili, iż sposób przedstawiania promocji poprzez reklamę telewizyjną przez sieć MediaMarkt odbiega od rzeczywistości. Treść reklamy mówi o akcji „Wietrzenia Magazynów” poprzez udzielenie rabatu w wysokości 30% na CAŁY asortyment. Jednak podczas wizyty w sklepie okazało się, że promocja dotyczy tylko wybranych artykułów z oferty sklepu (…).” (…) Z uwagi na fakt, iż obietnica reklamodawcy zawarta w reklamie, że obniżka cen „na cały asortyment” nie została dotrzymana, Zespół Orzekający uznał, że reklama wprowadza konsumentów w błąd co do rzeczywistej ceny i nadużywa ich zaufania oraz wiedzy.” (ZO 59/13)
13. Reklama radiowa polisy dzienne świadczenie szpitalne – 4Life Direct Sp. z o.o.
“W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama nadużywa zaufania odbiorców i wprowadza konsumentów w błąd, prezentując w reklamie konkretne dane w zakresie kosztów leczenia np. nowotwór do 20 tysięcy zł, leczenie po wypadku do 40 tysięcy zł, z uwagi na fakt, że reklamodawca nie przedstawił źródła tych danych. Zespół Orzekający podniósł, że podając w reklamie tego typu dane powinno być wskazane źródło ich wyliczenia, gdyż nie można podawać danych w sposób dowolny. Tego typu komunikat jest niejasny i może budzić wątpliwości wśród odbiorców, co do ponoszenia kosztów pobytu w publicznym szpitalu. Zespół Orzekający zwrócił uwagę, iż reklama polisy dzienne świadczenie szpitalne dotycząca tak wrażliwej sfery jaką jest zdrowie, nie może pozostawiać wątpliwości co do treści zawartych w reklamie.” (ZO 72/13)
14. Reklama telewizyjna produktu leczniczego o nazwie Theraflu opatrzona hasłem „Theraflu nr 1 na grypę na świecie*” – Novartis Poland Sp. z o.o.
“Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podniósł, iż „w reklamie „leku na grypę” TheraFLU jest mowa o tym, że jest to najsilniejszy i najlepszy na świecie lek na grypę. Reklama zdecydowanie wprowadza w błąd gdyż po pierwsze nie ma żadnych badań na ten temat, a po drugie i najważniejsze w końcowej planszy „TheraFLU lek nr 1 na świecie na grypę” jest również gwiazdka i drobniutkim maczkiem mnóstwo tekstu którego nie sposób odczytać w sekundę tak drobnym druczkiem. Jest to jawne naginanie przepisów i oszukiwanie klientów. Skąd konsument ma wiedzieć co tam jest napisane? Ma sobie nagrywać? oczywistym jest że zapewne jest tam jakiś dopisek który tłumaczy dlaczego uważają się za nr1 na swiecie, co jest oczywista bzdurą. Uważam że jest to oszukiwanie i naciąganie klientów.” (…) Zespół Orzekający dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia norm Kodeksu Etyki Reklamy. Zespół Orzekający podkreślił, iż tak jednoznaczne stwierdzenie jak „nr 1 na grypę na świecie!” powinno być prezentowane w reklamie w sposób przejrzysty, jednoznaczny i zrozumiały. Jednocześnie, Zespół Orzekający uczulił reklamodawcę, aby w reklamach powoływał się na dane pochodzące z najnowszych dostępnych rankingów i badań.” (ZO 74/13)
15. Reklama telewizyjna baterii Duracell Turbo Max – Procter and Gamble DS Polska Sp. z o.o.
W opinii Zespołu Orzekającego przedmiotowa reklama może sugerować, że baterie mogą być wyrzucane do śmieci, jak wszystkie pozostałe odpady. Tymczasem reklama miała zachęcać do sprawdzania poziomu baterii i zachowań proekologicznych. Dlatego w przedmiotowej reklamie powinny być wprowadzane zmiany, aby reklama była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i była czytelna dla konsumentów. Jednocześnie, Zespół Orzekający docenił działania reklamodawcy, który zmodyfikował reklamę, aby była ona zgodna z intencją promowania zachowań proekologicznych. (ZO 39/13)
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęły także skargi m.in. na reklamę radiową suplementu diety o nazwie Liderin:
„Szanowni Państwo, wskazana przeze mnie reklama jest nieetyczna i dodatkowo wprowadza konsumenta w błąd. W pierwszym jej zdaniu lektor mówi „Czy wiesz, że 1 na 10 osób uprawiała ostatnio seks w pracy? A ty?” sugerując, że ten kto nie uprawiał ostatnio seksu w pracy, jest w jakiś sposób gorszy. Biorąc pod uwagę, że reklama dotyczy środka poprawiającego potencję, można wyciągnąć logiczny wniosek, że właściwy przekaz reklamy to: „jeśli nie należysz do 10% które uprawiają seks w pracy, to znaczy, że masz słabą potencję”. Co z kolei prowadzi do konstatacji, że tylko ten kto ma słabą potencję, nie uprawia seksu w pracy – co jest rażącym wprowadzeniem w błąd, wręcz ogłupianiem konsumenta stwierdzeniem. Szanowni Państwo, uważam, że reklamy środków na erekcję oraz środków „zwiększających doznania” dla pań nie powinny być reklamowane ani w radiu, ani w stacji telewizyjnej przed godziną 22. W czasie różnych konferencji zwraca się uwagę na seksualizację dzieci poprzez internet, a niestety także media emitując tego typu reklamy doprowadzają do seksualizacji dzieci.
na reklamę prasową opatrzoną hasłem „Nie udawaj Greka”:
(…) Przez ponad dziesięć lat pracowałem w agencji reklamowej na stanowisku art director oraz dyrektor kreatywny. Zdaję sobie doskonale sprawę, że wszelkie stereotypy to nośna i kusząca materia do obróbki kreatywnej. Wielokrotnie w swojej pracy miałem z tym do czynienia. Zawsze byłem i chyba już zostanę przeciwnikiem używania nieprzemyślanych komunikatów, które mogą być odebrane jako obraźliwe i krzywdzące ze względu na płeć, pochodzenie, przynależność rasową czy status finansowy. Ale „Do RZECZY”… Załączona reklama całostronicowa oparta na haśle: „NIE UDAWAJ GREKA, ZAPLANUJ NAD SWOIMI BUDŻETEM DOMOWYM” marki MONEY ZOOM niestety oparta jest na głęboko fałszywych i krzywdzących przesłankach i moim zdaniem narusza zasady Kodeksu Etyki Reklamy. Kontekst komunikatu jest jasny i jednoznacznie sugeruje, że Grecy nie panują nad budżetem, co ośmiesza wszystkich ciężko pracujących Greków.
i reklamę prasową Gripex Max:
(…) Przedstawianie mężczyzn w niekorzystnym świetle w sposób naśmiewający się z nich. Sugerowanie poprzez fotografie, że mężczyźni chorujący na grypę albo: – nie dbają o swój stan zdrowia (mężczyzna w koszulce z literą G), – wyolbrzymiają objawy swojej choroby i zachowują się jak dzieci (mężczyzna trzymający misia). Na stronie internetowej wspierającej akcję reklamową www.meskagrypa.pl prowadzony jest również konkurs z nagrodami rzeczowymi, w którym sugeruje się, że mężczyźni udają swoją chorobę i wyolbrzymiają objawy poprzez hasło promujące: „Faceci to prawdziwe gwiazdy chorowania? Opisz jego najbardziej kreatywny „występ” i wygraj nagrody!”
Wszystkie cytaty pochodzą z uchwał Rady Reklamy.