Zdjęcie royalty free z Fotolia
VML
Zobacz również
Kim jesteście i co robicie?
Jesteśmy największym europejskim oddziałem agencji VML, należącej do sieci WPP. Powstaliśmy w czerwcu 2013 roku z połączenia dwóch agencji interaktywnych: Heureka oraz Pride&Glory Interactive, a także Brand Fibres, marki badawczej skupiającej się na monitorowaniu i analizie mediów społecznościowych. Zatrudniamy blisko 190 osób pracujących w Warszawie i Krakowie.
Jako część VML pełnimy rolę regionalnego centrum wspierającego europejskie biura VML oraz Y&R w działaniach interaktywnych: przetargach, pracach koncepcyjnych, strategicznych, badawczych oraz produkcyjnych.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Nasze projekty są doceniane na polskich i międzynarodowych festiwalach reklamy. Od 2010 roku zdobyliśmy już blisko 70 nagród w najważniejszych konkursach. Nie wliczamy w to wyróżnień i nominacji. Tylko w tym roku zdobyliśmy m.in. tytuły Interaktywnej Agencji Roku według IAB Poland, Sieciowej Agencji Interaktywnej Roku według „Media&Marketing Polska”, byliśmy najczęściej nagradzaną agencją podczas Innovation Award Media Trendy 2014 (zdobywając też Grand Prix), zdobyliśmy złoto Golden Drum w Portoroż, „Press” przyznał nam tytuł Efektywność Roku.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Do naszych obecnych klientów należą m.in.: Orange, Żywiec Zdrój, PZU, Danone, Red Bull, Lay’s, mBank. Wygraliśmy także globalną obsługę znanej marki FMCG – niemniej o szczegółach będziemy mogli powiedzieć trochę później.
Jak o sobie mówicie?
Wpadliśmy ostatnio w sieci na dyskusję, czy VML Poland jest jeszcze agencją interaktywną, czy już taką „prawdziwą”, 360 stopni. Prawda jest taka, że nie kręci nas ani digital ani ATL same w sobie. Robimy wszystko, by być strategicznym partnerem naszych klientów – agencją, której powierza się najbardziej wymagające i kluczowe zadania z punktu widzenia biznesu naszych klientów. Bez znaczenia, czy realizowane są w telewizji, czy online, czy jeszcze gdzieś indziej. Bo tradycyjne doświadczenie ATL i tradycyjne doświadczenie digital to już za mało… dlatego mocno rozwijamy swoje kompetencje badawcze, mediowe, performance’owe.
Skąd nazwa Waszej firmy?
Nazwa agencji VML pochodzi od pierwszych liter nazwisk założycieli: John Valentine, Scott McCormick, Craig Ligibel.
Jak powstało i co symbolizuje logo?
Logo składa się ze znaku marki, jakim jest płatek śniegu oraz nazwy VML. Z jednej strony symbolizuje ono energię i pęd do zmian, zaś z drugiej – siłę, jaką daje efekt synergii płynący z połączenia biur zlokalizowanych na całym świecie.
Kto odpowiada za PR/Marketing agencji?
Po latach dosyć swobodnego zarządzania wizerunkiem Heureki i Pride&Glory Interactive zdecydowaliśmy się na zatrudnienie specjalisty. Z początkiem lipca tego roku do zespołu VML Poland dołączył Łukasz Majewski, który objął nowo utworzone stanowisko PR&Marketing Managera i odpowiada za realizację polityki komunikacyjnej firmy nie tylko w kraju, ale i za granicą. Do codziennych zadań Łukasza należy również komunikacja wewnętrzna. Nasz PR&Marketing Manager blisko współpracuje z zarządem, który często wychodzi z różnymi inicjatywami PR-owymi.
Z jakich form komunikacji PR-owej i marketingowej korzystacie? Które sprawdzają się w Waszym wypadku najlepiej?
Dawno temu obiecaliśmy sobie, że nie wydamy ani złotówki na tradycyjnie rozumianą reklamę w mediach branżowych. Bardzo trudno będzie znaleźć Wam prasówkę VML Poland w jakimkolwiek magazynie poświęconym reklamie. Najbardziej skuteczną reklamą agencji są realizowane przez nas projekty. Do tych najgłośniejszych na przestrzeni ostatnich lat należą: „Mocno pomocni agencji PZU”, „Kochasz? Powiedz Stop Wariatom Drogowym”, „Natanek Batmanek”, „Wielka Inwazja Małego Głoda”, „Bridgy Jones”, „Lepieje Żywca”. Ale oprócz kampanii, o których mówiła cała branża, wykonujemy też ogrom solidnej, codziennej pracy dla naszych stałych klientów. Te „zwykłe” projekty nigdy nie trafią na festiwale reklamowe – ale wkładamy w nie tyle samo serca i zaangażowania, przynoszą równie dobre rezultaty biznesowe, co znajduje uznanie wśród klientów.
Głównym kanałem komunikacji jest dla nas od lat Facebook, gdzie na bieżąco informujemy o wszystkim, co dzieje się w firmie: o zakończonych sukcesem przetargach, zdobytych nagrodach, o publikacjach, w których brali udział nasi ludzie, czy o prowadzonych projektach rekrutacyjnych. I podobno wyróżniamy się ładnymi zdjęciami pracowników 🙂
Poprzez publikacje eksperckie jesteśmy obecni w mediach branżowych oraz biznesowych. Komentujemy, prognozujemy, dzielimy się wiedzą i doświadczeniem. Jednak to komunikacja bezpośrednia jest dla nas kluczowa, stąd nasza obecność na różnego rodzaju spotkaniach i konferencjach, nie tylko skupiających naszą branżę. Nic tak nie zaraża jak pasja. Część z nas prowadzi również zajęcia ze studentami na wielu polskich uczelniach.
Ważne są także branżowe konkursy, na których konsekwentnie trzymamy się prostej zasady: nie tworzymy tzw. ghost-adów. Wśród projektów zgłaszanych przez VML Poland na festiwale reklamowe nie znajdziecie takich tworzonych tylko i wyłącznie z myślą o zdobyciu statuetki.
Zależy nam także na obecności w różnego rodzaju branżowych rankingach i raportach, w których możemy podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, jak i pokazać efekty naszej pracy.
W komunikacji wewnętrznej lokalnie używamy własnego newslettera o nazwie „Spoiler” oraz zamkniętych grup na Facebooku, zaś globalnie korzystamy z intranetu. Raz w roku spotykamy się na VML DAY, by się inspirować i integrować. A raz w miesiącu podczas Pizza Day w luźnej atmosferze dzielimy się wzajemnie swoją wiedzą w takich obszarach jak na przykład strategia, UX czy programowanie.
W zakresie employer branding sięgamy po takie kanały komunikacji jak LinkedIn, GoldenLine czy Pracuj.pl.
Czy przeprowadzaliście jakieś niestandardowe akcje promocyjne?
W tym roku uruchomiliśmy cykl spotkań – Śniadanie VML – na które zapraszamy naszych klientów, by dzielić się wiedzą, trendami, inspiracjami.
Historycznie organizowaliśmy także ogromne wydarzenie w Krakowie – Interactive Day, które przyciągało po 2000 młodych ludzi. Był to genialny festiwal z pogranicza sztuki, reklamy i technologii. Inicjatywa chwilowo jest zawieszona, ale nie jest powiedziane, że wkrótce nie zaskoczymy czymś podobnym.
Grupa Adweb
Kim jesteście i co robicie?
Jesteśmy ogólnopolską agencją full service działającą w obszarach reklamy, interactive, public relations, SEM, etc. Zajmujemy się kolejno od brandingu, przez strategię, po realizację i nadzór zintegrowanych kampanii reklamowych. Pracujemy dla międzynarodowych i polskich korporacji takich jak Bayer, ING, Pizza Dominium, Motorola, TVN, Royal Canin, i tak dalej, i tak dalej… wymieniać możemy długo.
Jak o sobie mówicie?
Jesteśmy agencją, która składa się ze wspaniałych ludzi – specjalistów, współpracujących po partnersku z Klientami i lubiących marki, dla których pracuje. Co do historii to jest ona naturalnym, organicznym rozwojem; od Bartłomieja Juszczyka i jego doświadczenia + 3 osobowej firmy, po dziś, czyli kilku dywizji, 5 kluczowych kompetencji reklamowych i ciekawą strukturę.
Jak powstawała identyfikacja wizualna Waszej firmy?
Pomarańczowy – czyli szaleństwo; w pomysłach, kreacji, a nawet na co dzień, o czym świadczy na pewno nasz fanpage na Facebooku 🙂
Skąd nazwa Waszej firmy? Jak powstało i co symbolizuje logo?
Nazwa – kompletny przypadek i przypadkowo nabyta domena, choć dziś – rozpoznawalna marka i świadomie budowania komunikacja. Logo symbolizować ma przede wszystkim historię firmy i jej stabilność oraz odpowiedzialność wobec klientów.
Kto odpowiada za PR/Marketing agencji?
Głównym architektem jest Katarzyna Gruszecka – Kara, nasz Dyrektor Marketingu, która ściśle współpracuje z PR’owcami firmy, razem z nimi dbając o dobrą komunikację z otoczeniem, mediami, partnerami. Bardzo blisko współpracujemy również z uczelniami wyższymi, dzięki czemu co roku pojawia się u nas szereg zdolnych młodych ludzi.
Z jakich form komunikacji PR-owej i marketingowej korzystacie? Które sprawdzają się w Waszym wypadku najlepiej?
Dbamy o rekomendacje klientów, bo one dostarczają nam kolejnych stałych partnerów biznesowych. Jesteśmy bardzo aktywni w mediach, udzielamy się na konferencjach, współpracujemy z kilkunastoma uczelniami wyższymi wspomagając je wiedzą, nadto social media oraz stała komunikacja mailowa z Klientami. Mogę dalej? Kanał na YouTube, Google Adwords, newslettery do Klientów, szereg patronatów branżowych konferencji, współpraca z partnerami, a także mocne kanały social mediowe Dyrektora Zarządzającego Grupy Adweb – Bartłomieja Juszczyka.
Czy przeprowadzaliście jakieś niestandardowe akcje promocyjne?
Pytanie, ilu ich jeszcze nie zrobiliśmy. Coroczne święta Pań i święta Chłopaka mocno celebrowane niesamowitymi pomysłami, Mikołajki, Love Day (polecam!), świąteczne spotkania, wyjazdy na kuligi, nie wspominając już o doraźnych szaleństwach. Wygraliśmy tegoroczną akcję Charytatywni.Allegro, będąc jedną z bodaj tysiąca agencji, dzięki zaangażowaniu blogerów, mediów – nagłośniliśmy szczytny cel i sami świetnie się przy tym bawiliśmy. Zresztą jak przy każdej innej akcji charytatywnej, które po prostu lubimy.
Trol Intermedia
Kim jesteście i co robicie?
Trol Intermedia to – mówiąc najprościej – agencja interaktywna i software house. Na rynku jesteśmy już od 1994 roku. Od ponad 20 lat dostarczamy kompleksowe, indywidualne rozwiązania interaktywne i strategie e-marketingowe dla firm, instytucji i e-sklepów. Oferujemy narzędzia, dedykowany hosting, badania usability, obsługę w mediach społecznościowych, e-PR i wsparcie w wielu innych aspektach. Stworzyliśmy autorską platformę 2ClickShop, która umożliwia prowadzenie biznesu w sieci. Dbamy też o rozwój branży prowadząc bloga Klinika ecommerce – tworzymy go wspólnie my oraz gościnnie inni specjaliści z branży.
Jak o sobie mówicie?
Choć jesteśmy dużym zespołem profesjonalistów w wielu różnych dziedzinach, jest coś, co nas łączy. Wszyscy jesteśmy pasjonatami internetu i nowych technologii. W pracy nieustannie poszukujemy nowych wyzwań, możliwości rozwoju, dbamy o dobrą atmosferę pracy i kontakt z ciekawymi ludźmi. Największym naszym celem jest zmieniać kształt Internetu i codziennie ciężko pracujemy na to, by cel ten zrealizować.
Skąd nazwa Waszej firmy?
To jedno z częściej zadawanych nam pytań 🙂 Wbrew pozorom, nie jesteśmy internetowymi trollami… wręcz przeciwnie. Pomagamy wielu markom radzić sobie z nimi 🙂 A co do nazwy – powstała od nazwy jednego z wcześniejszych projektów prezesa firmy: popularnej we Wronkach dyskoteki Klub Troli. Od tej przygody pochodzi nazwa naszej firmy. Słowo „trol” po raz drugi przyniosło nam szczęście!
Jak powstawała identyfikacja wizualna Waszej firmy? Jak powstało i co symbolizuje logo?
Zmiana logo i identyfikacji była niejako wymuszona przez rozwój działalności i chęć bycia firmą profesjonalnie postrzeganą na rynku. Postanowiliśmy stworzyć silny, spójny, nowoczesny i ponadczasowy znak który będzie jednak odnosił się do tradycji. Zdecydowaliśmy się ujednolicić kolorystykę i sposób komunikacji – postawiliśmy na czerwień i komunikaty w formie kwadratu. Tak powstało logo TI – trol intermedia. Ostatnio coraz częściej posługujemy się samym skrótem „ti”.
Kto odpowiada za PR/Marketing agencji?
Odpowiedzialność za PR i marketing spoczywa na ramionach zarządu oraz osoby odpowiedzialnej za komunikację zewnętrzną i wewnętrzną, która może liczyć na wsparcie Social Media & Creative Managera, CEO agencji oraz kilkuosobowy, prężnie działający dział Social Media. Na imprezach branżowych pojawiają się małe zespoły złożone z wyżej wymienionych osób – tych, których wiedza najlepiej odpowiada tematyce wydarzenia, a także tych, które mają czas oraz ochotę profesjonalnie się do nich przygotować.
Z jakich form komunikacji PR-owej i marketingowej korzystacie? Które sprawdzają się w Waszym wypadku najlepiej?
Oprócz tego, że mamy oficjalny fanpage naszej firmy, gdzie piszemy o naszych klientach i nowych realizacjach, a także o tym, co dzieje się u nas, prowadzimy dwie inne strony fanowskie. Jeden z nich dotyczy naszego flagowego produktu, platformy 2ClickShop – publikujemy tam informacje o nowych funkcjonalnościach oraz linki do bloga 2ClickShop. Drugi fanpage wspiera blog ekspercki Klinika ecommerce – postujemy tam o nowych wpisach oraz dzielimy się newsami z branży. Staramy się być też obecni na najważniejszych konferencjach i targach, nierzadko jako prelegenci, organizujemy także warsztaty i kontaktujemy się z mediami drogą tradycyjną.
Czy przeprowadzaliście jakieś niestandardowe akcje promocyjne?
Nasi klienci nieustannie mogą liczyć na naszą kreatywność w kreowaniu i wdrażaniu strategii marketingowo-wizerunkowej. Także jeśli chodzi o promocję naszej marki, często sięgamy po niekonwencjonalne narzędzia – kilka miesięcy temu wysłaliśmy do naszych klientów i partnerów zaproszenie na sztukę teatralną „Piękna Lucynda”, nad którą objęliśmy patronat. Zaproszenia wyglądały nietypowo: biała chusteczka z odciskiem pomalowanych czerwoną szminką ust (dla panów), suszone płatki róż (dla pań) oraz quasi-miłosny list z XVIII wieku. Odbiór tej akcji przerósł nasze oczekiwania, a same listy wywołały nieco kontrowersji… ale przecież o to chodzi, prawda? 🙂