Rok 2025 to dla Monopoly moment wyjątkowy – gra, która ukształtowała wyobraźnię wielu pokoleń i stała się synonimem rodzinnego spędzania czasu, świętuje 90. urodziny. W ramach jubileuszu firma Hasbro, twórca Monopoly, zdecydowała się na odważny ruch: po raz pierwszy w historii weszła we współpracę z marką Hot Wheels, jednym z najbardziej rozpoznawalnych brandów świata zabawek, znanym z produkcji kultowych modeli samochodów w skali 1:64.

Efekt? Limitowany, kolekcjonerski model Pass ’N Go Hot Wheels 1:64, inspirowany jednym z najbardziej rozpoznawalnych pionków Monopoly – srebrnym samochodzikiem. Ta współpraca to połączenie dwóch całkowicie różnych światów: statycznej planszy i dynamicznych wyścigów.
Kooperacja ma też wymiar symboliczny: Monopoly i Hot Wheels to marki, na których wychowywało się niejedno pokolenie dzieci. Obie funkcjonują od dziesięcioleci, mają status kultowych, a ich produkty stały się elementem popkultury. Teraz te światy przenikają się po raz pierwszy, tworząc gadżet, który z miejsca staje się obiektem pożądania kolekcjonerów.
Jak wygląda model Pass ’N Go 1:64?
Nowa miniatura została stworzona tak, aby wiernie oddawać kształt klasycznego pionka z Monopoly, a jednocześnie spełniać wszystkie standardy serii Hot Wheels. Samochodzik jest wykonany z metalu, ma charakterystyczny, dynamiczny profil Hot Wheels i jest w pełni kompatybilny z torami marki.
To oznacza, że po latach „jazdy” po planszy Monopoly, samochodzik może… wreszcie się rozpędzić.
Dla graczy Monopoly to nostalgiczny powrót do wspomnień z dzieciństwa, kiedy wybór pionka był minidecyzją strategiczną – a samochodzik zawsze miał w sobie coś z „faworyta”. Dla fanów Hot Wheels to unikatowy model, który łączy w sobie dwie nierozerwalnie kojarzone z zabawą ikony kultury masowej.
Marka określa ten projekt jako „Pass ’N Go” – nawiązując tym samym do jednego z najbardziej znanych pól w grze, symbolu ruchu, zmiany i zdobywania przewagi. W tej wersji to nie tylko słowna gra, ale też symboliczny gest: pionek opuszcza planszę i wjeżdża na tor.



Wartość kolekcjonerska, cena niska
Model Pass ’N Go 1:64 trafił do sprzedaży 1 listopada 2025 roku. Jego cena zaskakuje: 1,25 USD.
Tak niska cena ma swoje uzasadnienie – to zabieg strategiczny. Z jednej strony produkt ma być kolekcjonerski, z drugiej łatwo dostępny, tak aby każdy fan Monopoly czy Hot Wheels mógł stać się jego właścicielem. Efekt? Ogromny potencjał viralowy i masowy zasięg.
Przystępna cena zwiększa szanse na to, że model stanie się jednym z najczęściej kupowanych drobnych gadżetów roku jubileuszowego. Dodatkowo, globalna dostępność sprawia, że jest to produkt demokratyczny – dla dzieci, dorosłych, kolekcjonerów i fanów popkultury.



Dlaczego ten crossover działa tak dobrze?
Odpowiedzi na to pytanie może być kilka. Po pierwsze, Monopoly to jedna z najstarszych i najbardziej kochanych marek gier. Hot Wheels – jedna z najpopularniejszych marek zabawek. Połączenie ich działa na emocje i budzi sentyment u dorosłych, którzy dziś chętnie wracają do produktów ze swojego dzieciństwa.
Ponadto, zabawki kolekcjonerskie – w tym resoraki – biją rekordy popularności. Hot Wheels od lat przyciąga zarówno dzieci, jak i dorosłych kolekcjonerów. Monopoly to z kolei marka o ogromnym zasięgu globalnym. Wspólne działania gwarantują szeroki zasięg i zaangażowanie.
I wreszcie: atrakcyjny design, niska cena, powiązanie z jubileuszem oraz kultowość obu marek tworzą mieszankę idealną do kampanii organicznych. Produkt świetnie prezentuje się na zdjęciach i nadaje się do social mediów – szczególnie w środowiskach fanowskich.
Hot Wheels x Monopoly: czy to początek nowego rozdziału?
Choć model Pass ’N Go 1:64 jest jednorazowym produktem stworzonym z okazji jubileuszu Monopoly, współpraca ta otwiera pole do spekulacji. Jeśli rynek zareaguje pozytywnie, Hasbro i Mattel mogą w przyszłości rozważyć kolejne wspólne projekty – i to nie tylko związane z Monopoly.
To także sygnał, że marki z różnych segmentów (gry i zabawki, popkultura i kolekcjonerstwo) mogą łączyć siły w sposób, który przynosi korzyści obu stronom: odświeża ich wizerunek, napędza sprzedaż i zapewnia widoczność w mediach społecznościowych.
W czasach, gdy konsumenci cenią unikalność i „historię za produktem”, takie współprace mogą stać się nowym standardem w branży.